Tom, Rozdzial
1 I, II | stosunkach, przyjrzysz się lepiej tym uciśnionym, to pan zrozumiesz,
2 I, II | Jak pan chce, a zawsze lepiej głupstw mówić mniej.~- Do
3 I, III | Chciałem kazać dać...~- Pan lepiej każ blagować za siebie.~-
4 I, V | się podoba, byle ci tylko lepiej jeszcze nie przefasonowali
5 I, VI | Słońce przygrzewało coraz lepiej.~Tłumy robotników rozpłynęły
6 I, VIII | to plus drugi; ale patrzę lepiej i nad bucikami rudzieją
7 I, VIII | Albert Grosman! Ściągajże pan lepiej - krzyczał na szwajcara,
8 I, IX | znaliśmy się wszyscy co prawda lepiej, ale to było dawno, kiedy
9 I, IX | Daj pokój, Maks, już on lepiej wyjdzie na naszej opiece.~-
10 I, IX | sposób Welta.~- Ty myślisz lepiej?~- Inaczej tylko; lepiej -
11 I, IX | lepiej?~- Inaczej tylko; lepiej - gorzej, uczciwiej - nie -
12 I, X | niechaj nie przychodzi lepiej, po co ma widzieć, jak i
13 I, X | wysunęła się naprzód, aby być lepiej widzianą, a potem wziął
14 I, X | żonę dla ciebie - nigdy, lepiej się utop.~- A może ja ci
15 I, XI | będziecie mieli czas poznać się lepiej.~- Powiem jeszcze raz ojcu
16 I, XI | zawołał podrażniony.~- To już lepiej o literaturze - podjęła
17 I, XII | szyderczo.~- Aby ją tym lepiej sprzedawać?~- Cóż warta
18 I, XII | Dlaczego?~- Byłbym się lepiej bawił na świecie. Sto lat
19 I, XIII | przyczyna, dlaczego musi być lepiej w przemyśle tkackim: oto
20 I, XIII | pani mówi.~Bawił się coraz lepiej, a później, gdy się ośmieliła
21 I, XIII | zrobić pieniądze, mów mi pan lepiej o wszelkich boskich stworzeniach,
22 I, XIII | panu odpowiedzieć. Miejsc lepiej płatnych nie ma nigdy wolnych,
23 I, XIV | herbaty. Panowie, gracie coraz lepiej, ten kawałek, co to podobny
24 I, XIV | mówić tak dalej, to już lepiej przestańcie.~- Bądźcie no
25 I, XIV | żeby się jej przyjrzeć lepiej, bo znałem skądsiś jej twarz.
26 I, XV | głodu!" Dalibóg, że byłoby lepiej, aby tego rodzaju szlachetczyzna
27 I, XVI | razu.~- Karl, nachylił się lepiej, bliżej! - szeptała Lucy.~-
28 II, I | zanadto. Myślałbyś ksiądz lepiej o nabożeństwie, a nie o
29 II, II | nos, ja zawsze mówię, że lepiej się raz dobrze wyczesać
30 II, III | czym większy parch, tym lepiej, bo może mnie prędzej zirytować.~-
31 II, IV | powie.~- Ale się pan teraz lepiej czuje, co? Nie jest pan
32 II, IV | już nieszczęśliwy, co?~- Lepiej, znacznie lepiej i dziękuję
33 II, IV | co?~- Lepiej, znacznie lepiej i dziękuję za ten spacer
34 II, IV | Teraz mieli się znacznie lepiej, bo on zarabiał pięć rubli
35 II, IV | puszczając jego ręki.~- Lepiej ci teraz niż zimą?~- Czy
36 II, VI | trzeba ich używać wcale.~- To lepiej zupełnie nie leczyć!~- Spokojnie,
37 II, VII | nie powiem, bo znasz go lepiej.~- A, mecenasowa sztuk pięknych
38 II, VII | mocno...~- Będzie teraz nam lepiej, bo pozostali sami swoi...~-
39 II, X | Pewnie, że byłoby jej lepiej na pastwisku z pa-stuchami,
40 II, X | wysoki gatunek może iść lepiej, więc go robić będę.~- Rozumiem
41 II, XI | wszystko jedno, bo się będę lepiej i weselej bawił w "Arkadii"
42 II, XI | początek spółki.~- Ślicznie! Lepiej się sto razy pocałować,
43 II, XV | starego pana Bauma.~- Cóż, nie lepiej mu?~- Pan Baum powiada,
44 II, XV | którym chciała uwypuklić tym lepiej sprawę, z jaką przyszła.~
45 II, XVI | Żeby stwierdzić tylko lepiej jeszcze własną rację.~-
46 II, XVIII| gdzie indziej będzie wam lepiej?~- Przekonam się dopiero.
47 II, XIX | wpośród życzliwych będzie mu lepiej.~Siedział właśnie przy stole
48 II, XXII | Teraz czuła się już znacznie lepiej, ale na ulicę jeszcze nie
|