Tom, Rozdzial
1 I, II | przyjdźcie tutaj za tydzień, to wam zapłacą.~- Ażeby ci Pan
2 I, II | rubli i zróbcie tak, jak wam mówiłem.~Miał tego już dosyć,
3 I, II | już po trzy roki.~- Cóż ja wam poradzę, kiedy maszyna was
4 I, V | się boicie ryzyka, to ja wam dam radę, a raczej powiem,
5 I, V | mi cały ten interes. Ja wam dam po pięć, no, po dziesięć
6 I, V | a gdy zarobicie, również wam to nie przeszkodzi.~- Nie
7 I, V | mi z góry, co możecie. Ja wam rachu-nek dokładny przedstawię
8 I, V | woźny i pedo:~"Chałupa się wam, Sochowa, pali!" Jezus Maria,
9 I, V | pierwszej godzinie. Robotę wam znajdę. Mateusz - krzyknął
10 I, V | No, dobrze, dziękuję wam, przyjdźcie we wtorek. -
11 I, VIII | nim wyprostowany.~- Jakże wam idzie?~- A dyć robię, wielmożny
12 I, X | odprowadzisz nas?~- Nie chciałem wam przeszkadzać.~- Chodź na
13 I, X | taksujecie podług tego, o ile wam będzie w nim do twarzy.
14 I, X | mnie dzisiaj prosiła, aby wam przypomnieć, że jesteście
15 I, XI | Jeśli się nie bawicie, to wam przyślę Bernarda.~- Może
16 I, XI | jaką zmianę.~- Przyprowadzę wam Kesslera albo Borowieckiego.~-
17 I, XII | co już ode żniw...~- Mają wam zapłacić dwieście rubli.
18 I, XII | zapłacić dwieście rubli. Trzeba wam iść do pana Bauera, bo on
19 I, XII | iść do pana Bauera, bo on wam zapłaci i tam u niego jest
20 I, XII | kantoru pana Bucholca, to wam wypłacą. Zaczekajcie jeszcze
21 I, XII | Przyjdźcie w poniedziałek, jak wam powiedziałem - szepnął i
22 I, XII | Nie wątpię, bo musiałbym i wam to królewskie dostojeństwo
23 I, XIII | pana, panie Borowiecki, że wam wszystkim zaszczepili strasznego
24 I, XIV | oglądajcie zegarka, gdzież wam się spieszy, Wilczek?~-
25 I, XIV | jak stara pokojówka!~- Co wam to przeszkadza!~- Irytuje
26 I, XIV | słodko patrzył na Stacha.~- Wam niedługo trzeba włożyć kagańce,
27 I, XIV | jeszcze pogryziecie.~- Powiem wam wspaniałą rzecz, tylko nie
28 I, XV | zaczynam nie rozumieć. Co wam jest? - zapytał prędko,
29 I, XV | gwałtowna potrzeba, to może bym wam co poradził, bądźcie szczerzy
30 I, XV | to nie obchodzi.~- Ale ja wam mówię, że tak jest! Wczoraj
31 I, XV | Ach, więc to Polka dała wam kosza? - mruknął złośliwie.~-
32 II, I | kolor, długi kolor. Dam ja wam teraz, basałyki. Król z
33 II, I | placuszkiem z serem, mówię wam, że rozpływa się w ustach.
34 II, I | Anka to złoto! Żebym ja wam pokazał zakrystię, co tam
35 II, I | z tym Bóg, a potem dam wam ślub, a potem przecież nie
36 II, I | przecież nie kto inny będzie wam dzieciąteczko chrzcił, tylko
37 II, V | czyste złoto, powiadam wam. Kupiłem plac, który musi,
38 II, V | że społeczeństwo powinno wam być wdzięczne za tak niestrudzoną
39 II, VI | kurzem bawełnianym.~- Co wam jest? - zapytał zobaczywszy,
40 II, VI | mgłą pyłów kwiatowych.~- Co wam jest? - zapytał Wysocki
41 II, XIV | się przejdziemy, pokażę wam park i menażerię - powiedział
42 II, XVIII| Nie śmiejcie się, daję wam słowo honoru, że jutro w
43 II, XVIII| czyż gdzie indziej będzie wam lepiej?~- Przekonam się
44 II, XVIII| poszedłbym z wami. Jeśli wam będzie potrzeba pieniędzy,
45 II, XVIII| to znowu moja rzecz. Tyle wam powiem, że dokąd ona nie
46 II, XIX | warknie, to go rozgniotę. Daję wam słowo, że nie warknie, on
|