Tom, Rozdzial
1 I, II | już. W niedzielę właśnie powiedziała mi, jak by chciała mieć
2 I, III | gospodarstwem.~- Ja, ja fater tak powiedziała - szepnął znowu Storch cofając
3 I, III | Pan jest dobry chłopak - powiedziała wesoło, ale ujrzawszy, że
4 I, III | że pan o mnie zapomniał - powiedziała z wyrzutem, utkwiwszy w
5 I, III | Wyjdziemy razem, zaraz - powiedziała prędko, pozbierała szal,
6 I, III | Odprowadzi mnie pan do powozu - powiedziała nie patrząc na niego.~-
7 I, V | Usteczka, któremu bym nie powiedziała, dotykając każdego ustami: "
8 I, VI | czasem nie nazywa się duszą - powiedziała wesoło, wyskakując na trotuar.~-
9 I, VI | A chciałam tylko jedno - powiedziała z uśmiechem.~- Mnie uderzyć,
10 I, VII | miliony i siebie w dodatku - powiedziała cierpko a drwiąco.~- Róża! -
11 I, VIII | Dostanie pan dobrej kawy! - powiedziała naiwnie.~Wilhelm parsknął
12 I, X | A... to dobranoc panu! - powiedziała z naciskiem, dotknięta jego
13 I, XI | o jego obojętności.~Nie powiedziała mu dzisiaj o swoich cierpieniach,
14 I, XI | Cała Łódź jest u nas! - powiedziała z zadowoleniem i na jej
15 I, XI | Ach, pan nie rozumie? - powiedziała przeciągle z uśmiechem i
16 I, XI | ukrywamy przed sobą nic - powiedziała z naciskiem.~- Więc? - zapytał
17 I, XI | ludożerczych instynktów - powiedziała wstając i rozprostowując
18 I, XI | Dawno pana nie widziałam - powiedziała spokojnie.~- Emma! Emma! -
19 I, XI | Pochylił głowę.~- Żegnam pana - powiedziała powstając, ale takim tonem,
20 I, XI | wielbicielem od niego - powiedziała niby szczerze, bo chciała
21 I, XIII | pieniędzy, bo w rozmowie powiedziała o wspólnej ich znajomej;~-
22 II, III | bo.... ja sprzątałam! - powiedziała cicho, oblewając się krwawym
23 II, III | Bardzo czekałam, bardzo - powiedziała wyciągając do niego długą,
24 II, VII | pocztą szłyby dłużej .. - powiedziała otwarcie. - A ja nie mogłam
25 II, VII | dzisiaj, chodźmy do nich - powiedziała Nina.~- Bo pani Wysocka
26 II, VIII | przypomnieć, ja jestem Żydówka! - powiedziała cicho.~- Pamiętałem o tym,
27 II, IX | państwu.~- I na mnie czas - powiedziała Nina.~- Jest tak pięknie
28 II, X | Najlepsze dziecko pod słońcem - powiedziała Wysocka patrząc za nią w
29 II, X | leczył w domu, U nas! - powiedziała do niego, gdy oprzytomniał.~
30 II, X | ich wyrzucić na ulicę - powiedziała z gniewem i już się nie
31 II, XIII | Oprzytomniała zupełnie, stanęła i powiedziała szybko, bez namysłu;~- Dobrze.
32 II, XIV | karminem.~- Kołysz mnie pan - powiedziała nakazująco do Moryca.~-
33 II, XV | chusteczek tak silnie - powiedziała cicho,~- Ja ta nie perfumuje,
34 II, XV | wydała polecenia na jutro, powiedziała ojcu dobranoc i znalazłszy
35 II, XV | na drodze do szczęścia - powiedziała sobie rano po nie przespanej
36 II, XV | często pan się w to bawi - powiedziała spokojnie na pozór, ale
37 II, XV | poszła do pani Trawińskiej i powiedziała, że dzisiaj nie pojedzie
38 II, XV | wzrastającym niepokojem, aż w końcu powiedziała:~- Dlaczego ciocia nie powie
39 II, XV | wiesz?~- Nie, ciocia mi to powiedziała przecież w tej chwili -
40 II, XV | oczekując na próżno... - powiedziała Anka z goryczą, ale pożałowała
41 II, XV | wybuchnie płaczem, więc nic nie powiedziała, siedziała sztywno, mocując
42 II, XVI | szczęście jest moim szczęściem -~powiedziała i odeszła, bo Nina Trawińska
43 II, XVI | pewnym już,~że Lucy nic nie powiedziała, więc podnosił głowę wyżej
44 II, XXII | na mnie wrażenie płazu - powiedziała do Niny.~- Jest to kombinacja
45 II, XXII | Dobrze, czekam po południu - powiedziała dosyć żywo.~Czekała tej
46 II, XXIII| nie widziałam, dawno! - powiedziała z radością.~Pocałował ją
|