Tom, Rozdzial
1 I, II | słów, spojrzał uważnie, uśmiechnął się tępo i szepnął:~- Panie
2 I, III | potem w kolano Moryca, uśmiechnął się i z pugilaresu, spomiędzy
3 I, III | miejsce na kanapie.~Muller uśmiechnął się pobłażliwie i patrzał
4 I, III | głową Morycowi i Leonowi, uśmiechnął się do pozostałych, objął
5 I, III | Dziękuję za szczerość - uśmiechnął się ironicznie,~- Ale ja
6 I, III | zginając się przed nim.~Karol uśmiechnął się tylko i poszedł do jadalnego.~
7 I, V | Pan się prędko orientuje - uśmiechnął się Borowiecki.~- Ja jestem
8 I, V | tajemnica, to moja nagroda. - Uśmiechnął się do siebie, bo przyszła
9 I, V | umyślnego aż przysyłać kwiaty."~Uśmiechnął się drwiąco, bo kwiaty owe
10 I, VII | interes na własną rękę.~Uśmiechnął się w tej chwili z politowaniem
11 I, VIII | Malinowski opuścił oczy i uśmiechnął się dziwnie słodko i znowu
12 I, IX | ale Trawiński blado Się uśmiechnął tylko do tej archeologicznej
13 I, XI | dopiero na twoje wesele. - Uśmiechnął się złośliwie i wyszedł.
14 I, XI | swobodniejszą.~- Dziękuję pani. Uśmiechnął się.~- Czy powiedziałam
15 I, XIII | się za nią krył człowiek.~Uśmiechnął się z własnego złudzenia
16 I, XIV | od zegarka.~- Wilczek! - uśmiechnął się słodko i słodko patrzył
17 I, XVI | oknem, aby zobaczyć córkę, uśmiechnął się do niej i cofnął spiesznie,
18 I, XVI | tylko naznaczyć zechce.~Uśmiechnął się z głębokiego zadowolenia!~
19 II, I | Adam, ale ksiądz Liberał uśmiechnął się i głaszcząc się po twarzy
20 II, II | uderzając się w piersi.~Szteiman uśmiechnął się ironicznie. Bankier
21 II, II | człowiek, ale...~Zawahał się, uśmiechnął ironicznie i zakrył twarz
22 II, III | fabryk usposabiał wesoło.~Uśmiechnął się bezwiednie do gmachów
23 II, III | szarpiąc palcami fartuch.~Karol uśmiechnął się z jej pomieszania.~-
24 II, III | plamami w zmroku.~Borowiecki uśmiechnął się zjadliwie i trącając
25 II, VI | i ze dwa miesiące kozy.~Uśmiechnął się ironicznie i włożył
26 II, VI | oknem, ale po przedstawieniu uśmiechnął się anemicznie i z uznaniem
27 II, IX | fanatyczne słowa matki uśmiechnął się pobłażliwie i spoglądał
28 II, X | po twoim humorze.~Karol uśmiechnął się melancholijnie i nie
29 II, X | wielu osób i szczęk broni.~Uśmiechnął się z przywidzenia i z zapałem
30 II, XI | Kamę, bo go już nie kocham.~Uśmiechnął się i zwrócił się ku wyjściu,
31 II, XI | pytał o pana.~Moryc się uśmiechnął nieznacznie z tej troskliwości.~-
32 II, XI | ciszej.~- Policja... tak... Uśmiechnął się.~- Sza... sza... - syknął,
33 II, XI | jak ja. Moryc znowu się uśmiechnął dwuznacznie.~- Ale czy to
34 II, XI | może zawołać doktora?~Moryc uśmiechnął się drwiąco z jego wystraszonej
35 II, XII | jakiejś wystawowej szybie i uśmiechnął się do własnego odbicia.
36 II, XIII | Regina również, tylko Grosman uśmiechnął się z powątpiewaniem.~-
37 II, XIII | kobietą ze wspomnieniami.~Uśmiechnął się tak złośliwie, że Moryc
38 II, XIII | się żenisz tak świetnie.~Uśmiechnął się znowu zjadliwie.~Moryc
39 II, XIV | zarumienioną nieco.~Kessler uśmiechnął się i zapraszał na kolację,
40 II, XV | godziną, bo od niej wracał.~Uśmiechnął się i dotykał końcami palców
41 II, XVI | zdanie.~- Czasami pytamy... Uśmiechnął się.~- Żeby stwierdzić tylko
42 II, XIX | dać odpowiedź osobiście.~Uśmiechnął się złowrogo.~- O Zośkę?~-
43 II, XIX | krzywdy ludzkiej.~Wilczek uśmiechnął się pobłażliwie i zaczął
44 II, XXII | kierunku chęci i woli - uśmiechnął się smutnie i spojrzał na
45 II, XXIII| władał.~Miał to wszystko i uśmiechnął się gorzko na wspomnienie
|