Tom, Rozdzial
1 I, I | pod stopy.~Uśmiechał się bezwiednie, oczy mu wilgotnymi blaskami
2 I, III | starannie utrzymanym, i gonił bezwiednie przymrużonymi oczyma za
3 I, III | na stangreta, szukał już bezwiednie antaby, aby drzwi otworzyć
4 I, III | trzymając go silnie za rękę.~Bezwiednie, z przyzwyczajenia, wsunął
5 I, III | pokojów.~- Co to? - zapytał bezwiednie Borowiecki nasłuchując.~-
6 I, IV | mnie nie bił.~Pomacał się bezwiednie po twarzy i głowie i syknął
7 I, V | ptaszku mój!~Zaczął nucić bezwiednie i z lubością.~- Powiadam
8 I, VIII | kijem przez twarz.~August bezwiednie cofnął się w tył.~- Stój,
9 I, IX | który blade oczy zwracał bezwiednie na okno, przez które doskonale
10 I, XI | to cię zabiorę.~Spojrzała bezwiednie w błękitne niebo wiszące
11 I, XI | Emma! Emma! - wyszeptał bezwiednie, wpatrując się w jej bladą
12 I, XI | kiedy on katolik! - zawołała bezwiednie, zdradzając się ze swojej
13 I, XII | się na wszystkie strony, bezwiednie poszukując równowagi i zaczepienia
14 I, XII | cię, zapytałem się prawie bezwiednie. Nie dziw się temu, że jestem
15 I, XIV | grywać.~Muzyką bronili się bezwiednie przed stępieniem, jakie
16 I, XIV | głośno: "Kelner!" to się bezwiednie zrywa z krzesła, bo był
17 I, XIV | kantorowicza.~- Szulc, odkryłem bezwiednie tajemnicę waszego młodego
18 I, XV | westchnieniem, opuścił ramiona bezwiednie, stanął nad trotuarem i
19 I, XV | życia, którego się czepiał bezwiednie, z rozpaczą topielca czepiającego
20 II, II | w wielkiej księdze, ale bezwiednie przebierał palcami, wystukując
21 II, II | niego!~- Zmowa! - szepnął bezwiednie Moryc.~- Jaka zmowa? co
22 II, III | usposabiał wesoło.~Uśmiechnął się bezwiednie do gmachów Mullera huczących
23 II, III | Ciociu, no! - zakrzyczała bezwiednie i zamilkła chowając w dłonie
24 II, III | jego uwagę; podniósł oczy i bezwiednie postąpił naprzód kilka kroków.~
25 II, III | się prawie równocześnie i bezwiednie wyciągnęli ku sobie ręce.~
26 II, IV | znaleźć Adama, obleciał bezwiednie oczami pokój i sklepik pełen
27 II, V | pożyczek i dochodów.~Horn bezwiednie prawie rzucił okiem i zobaczył,
28 II, VI | Szai, zrywali się z siedzeń bezwiednie i rozpalonymi gorączką oczekiwania
29 II, VI | ona że Regina! - powtórzył bezwiednie i wielkimi krokami, kołysząc
30 II, X | i dumnie, że cofnął się bezwiednie, odsłaniając drzwi i wskazując
31 II, XI | czasu febrycznie i wtedy bezwiednie dotykał ceratowej koperty
32 II, XII | może mnie nie zechcieć?~Bezwiednie przejrzał się w jakiejś
33 II, XIII | niektóre słowa powtarzała bezwiednie z lubością i już miała ochotę
34 II, XV | odezwała się z uśmiechem i bezwiednie obejrzała chusteczkę.~Była
35 II, XV | tych słów które się jej bezwiednie wydarły, bo Karol siedział
36 II, XV | narzeczonej, czuł tylko bezwiednie, że Anka jest coraz smutniejsza
37 II, XVI | przysłaniał powiekami oczy i bezwiednie poruszał różne przedmioty
38 II, XIX | zapytał po raz drugi i bezwiednie chciał się cofnąć do drzwi.~
39 II, XIX | mój... - szeptał wolno i bezwiednie jakoś zwolnił ucisk palców.
40 II, XIX | rękę, którą Wilczek jakoś bezwiednie, dawnym zwyczajem, ucałował,
41 II, XX | odpowiedzieć nie umiał, bo ciągle bezwiednie dźwięczało mu w mózgu:~-
42 II, XXIII| zmęczenia, chodził uparcie i bezwiednie prawie wciąż wracał do miejsc,
43 II, XXIII| wyrwało mu się z piersi i bezwiednie zdjął kapelusz.~Tak, to
44 II, XXIII| życie - powiedział naraz, bezwiednie zrywając się z otomany,
|