Tom, Rozdzial
1 I, IX | posadzki i szedł tak cicho, że Nina go nie usłyszała, siedziała
2 I, IX | zawołał przed portierą:~- Nina! Sama tak siedzisz? - pytał
3 I, IX | nie bacząc na koszta, bo Nina ze swoją naturą arystokratyczną,
4 I, IX | nie gniewasz, co?~- Nie, Nina, nie, dziękuję ci z całej
5 I, IX | uchwycić za skrzydełka motyle.~Nina, pomimo że to już widziała,
6 I, IX | dotykania się barw.~- Muszę iść, Nina! - szepnął przypominając
7 I, IX | się zatrzymał i szepnął:~- Nina pocałuj mnie i życz mi szczęścia.
8 I, XI | głośno i tak szczerze, że Nina musiała przysłonić twarz
9 II, VI | patetyczne podziękowanie, a Nina zwróciła się do Horna, który
10 II, VII | uroczyste imieninowe przyjęcie.~Nina wyszła naprzeciw, cała w
11 II, VII | bo jak tylko przyszłam, Nina zaprowadziła mnie w koniec
12 II, VII | pełnego gwaru i ludzi, Nina uśmiechnęła się do nich
13 II, VII | dworem, muszę iść do niej...~Nina podeszła do Endelmanowej,
14 II, VII | tłumaczył bankier córce, którą Nina prosiła o zagranie.~Mery,
15 II, VII | Anką, chodzącą po salonie z Niną.~- Nie lubię i nigdy bym
16 II, VII | wiośnianych kwiatów,~Czasem tylko Nina dotykała ustami chłodnych
17 II, VII | wielkich ramach mozaikę, którą Nina sprowadziła jeszcze zimą,
18 II, VII | panowie, nudzicie? - zapytała Nina.~- My nie, bo mamy na co
19 II, VII | chodźmy do nich - powiedziała Nina.~- Bo pani Wysocka uwzięła
20 II, VII | już wyszło! - zauważyła Nina nie spostrzegając w głównym
21 II, VII | zapytała z przykrością Nina.~- Ma się rozumieć, cóż
22 II, VII | pozostania pannę Melanię.~Nina wiedziała wszystko od starej
23 II, IX | mnie czas - powiedziała Nina.~- Jest tak pięknie na świecie,
24 II, XV | rozgniewana poszła do Niny.~Nina była sama, siedziała w narożnym
25 II, XV | jaki widzę - odezwała się Nina.~Nikt jej nie odpowiedział,
26 II, XV | tutaj zostaniemy? - zapytała Nina, gdy powóz zatrzymał się
27 II, XV | mogę wytrzymać – szepnęła Nina wstając od stolika, przy
28 II, XV | mroczy im dusze - mówiła Nina wskazując całe rodziny rozłożone
29 II, XVI | powiedziała i odeszła, bo Nina Trawińska wołała ją do altany
30 II, XVI | spacerowała po ogrodzie z Niną, przyłączył się do nich
31 II, XVI | samego siebie - zawołała Nina.~- Prawda, że my miewamy
32 II, XVI | pięknością, ostatnią - zauważyła Nina patrząc za odchodzącym.~-
33 II, XVII| długiej i poufnej pogawędki, Nina wydarła jej tę tajemnicę
34 II, XVII| w tej skardze - szepnęła Nina.~- Cóż się stało z tą miłością?
35 II, XXII| przypomnienia.~Najczęściej robiła to Nina, która z poświęceniem matki
36 II, XXII| model - odpowiedziała wesoło Nina.~Malowała jej portret, właśnie
37 II, XXII| Karol? - zapytała znowu Nina.~- Był...~- Czy już?...~-
38 II, XXII| I nadziei! - dorzuciła Nina, postawiła na stoliczku
39 II, XXII| pokoju grała na fortepianie Nina i dźwięki dziwnie słodkie
40 II, XXII| obojgu brakowało odwagi.~Nina wciąż grała.~Muzyka jakimś
|