Tom, Rozdzial
1 I, XII | powiedzieć, że widziałem pannę Ankę w Warszawie.~- Nie wiedziałem
2 I, XIII | pozbył, bo przypomniał sobie Ankę i list jej, jaki rano odebrał
3 II, I | drzwi otwartych spojrzeć na Ankę.~Patrzył z podziwem na jej
4 II, I | rucham.~Na ganku zastał Ankę; siedziała na niskim stołeczku,
5 II, I | niecierpliwie, zimno przywitał Ankę i znudzonym wzrokiem przyglądał
6 II, I | nudzie,~tylko patrzył na Ankę, która stała na ganku i
7 II, I | jedzcież, bo obrazicie Ankę, ona go robiła sama i przysłała
8 II, I | nie słysząc, bo patrzył na Ankę idącą przodem z Karolem
9 II, I | zamilkł, był taki zły, że Ankę pocałował w obie ręce z
10 II, VII | odszedł, przywoływany przez Ankę, siedzącą obok Wysockiej.~
11 II, VII | dziwnym wzrokiem na Ninę i Ankę, które wziąwszy się pod
12 II, VII | patrzyła na Wysocką, na Ninę i Ankę siedzące w kole kobiet bardzo
13 II, VII | które ustawicznie wierciły Ankę, siedzącą pomiędzy nim a
14 II, VII | tylko śledziła Karola i Ankę i widząc, jak im jest dobrze
15 II, VIII | szepnęła wskazując oczami Ankę, rozglądającą się po pokoju.
16 II, IX | niego patrzył na Ninę i Ankę siedzące przy sobie, z głową
17 II, X | i zabawą, rzucała się na Ankę, wycałowała ją ogniście
18 II, XV | twarz, spoglądał lękliwie na Ankę, wtedy pan Adam stukał kijem
19 II, XV | Wzdrygnął się i ogarnął Ankę ramieniem, i przycisnął
20 II, XV | ale piękną nie jest...~Ankę ten wzrok badawczy i zimny
21 II, XV | energicznym przemówieniu otoczyli Ankę kołem i całowali ją po rękach,
22 II, XV | mniej śmieli po łokciach. Ankę zalała ogromna radość i
23 II, XV | powiem szczerze, krzywdzisz Ankę i zniechęcasz, obyś tego,
24 II, XV | codziennym życiu, którymi Ankę ranił i obrażał jej miłość
25 II, XV | Kurowski bystro popatrzył na Ankę, ale twarz jej nic nie zdradzała,
26 II, XV | bardzo pilnie obserwował Ankę. Jego orzechowe wielkie
27 II, XVI | wychodząc zabrał ze sobą Ankę, tak był nadzwyczajnie wesół
28 II, XVI | znikał dyskretnie, odszukiwał Ankę, zamieniał z nią kilka słów
29 II, XVII | nie tyle ze względu na Ankę, bo wiedział już dobrze,
30 II, XVII | Może nawet dlatego, że Ankę widywał codziennie, że zaczynał
31 II, XIX | poszedł odwiedzić pana Adama i Ankę przypuszczając, że tam spotka
32 II, XXI | domu.~W progu już spotkał Ankę, którą przenoszono do Trawińskich.~-
33 II, XXIII| również jak i Kurowski, za Ankę i nie mógł mu tego zapomnieć.~
34 II, XXIII| szczęście - myślał wspominając Ankę i pod wpływem tego przypomnienia
|