Tom, Rozdzial
1 I, II | przegarniające farby w wielkich kotłach, błyszczących miedzią
2 I, II | towaru, leżącego na ziemi w wielkich kupach, oczekującego swojej
3 I, II | siedział.~Borowiecki pobiegł do wielkich kadzi farbiarskich, nad
4 I, II | farbiarskich, nad którymi na wielkich wałach rozwinięte zwoje
5 I, II | walcom, dolewał farby z wielkich kadzi, patrzył na materiał
6 I, II | wysokich kobyłkach, pisało w wielkich czerwono poliniowanych książkach.~
7 I, III | tak prosto bez przygotowań wielkich powiedział, ale działała
8 I, V | lampy i świec płonących w wielkich. brązowych kandelabrach.~
9 I, V | żelazną balustradą.~Grupa wielkich, smutnych brzóz bieliła
10 I, VI | młodych ludzi, zatopionych w wielkich płachtach gazet.~- Panie
11 I, VI | oburzenia błyszczały w jej wielkich czarno-oliwkowych oczach.~-
12 I, VI | mogłaś myśleć wtedy o nader wielkich rzeczach.~- Bądź pewnym,
13 I, VII | szepnęła Róża, w jej szarych wielkich oczach zaczęły skrzyć się
14 I, IX | robotnik i cicho ginął w wielkich salach na końcu korytarzy
15 I, X | zielonkowatej zapadłej twarzy i wielkich czarnych oczach.~- Spóźniłem
16 I, XI | każdy błysk jego czarnych wielkich źrenic obwiedzionych zaczerwienionymi
17 I, XI | niebieskich wyłupiastych oczach i wielkich, mocno wysuniętych szczękach,
18 I, XII | kilkunastu świec, pozapalanych w wielkich srebrnych kandelabrach,
19 I, XIII| wyjątkiem trzech, może czterech wielkich fabryk, które mają za co
20 I, XIII| grzbiety dzieł wszystkich wielkich pisarzów świata, a których
21 I, XV | już słoneczną twarz spoza wielkich białych chmur, które niby
22 I, XVI | katafalku wśród palm, kwiatów, wielkich świec woskowych, których
23 II, I | stały popróchniałe wierzby o wielkich głowach, pokrytych niby
24 II, I | szedł ksiądz, wysuwała się z wielkich drzwi i migotała łuską czerwonych,
25 II, III | obstawione parterowymi domami o wielkich facjatach, nie brukowane,
26 II, III | przez wynędznienie i brud do wielkich stonóg wylęgłych w tych
27 II, III | siły i zdrowia, a sam widok wielkich fabryk usposabiał wesoło.~
28 II, III | skrzyło się złotym pyłem w jej wielkich orzechowych oczach.~- Pani
29 II, VII | zobaczywszy na ścianie w wielkich ramach mozaikę, którą Nina
30 II, VIII| mroczne pokoje, podobne do wielkich wspaniałych grobów, zamieszkałych
31 II, XIV | zaprowadził wszystkich do wielkich żelaznych klatek, w których
32 II, XXII| kwiatów, bo kilkanaście wielkich drzew kameliowych pokrywało
|