Tom, Rozdzial
1 I, III | Rzuciła mu się na szyję, skoro lokaj oddalił się, ucałowała go
2 I, III | z ukłonem stary wygolony lokaj odsłaniając ciężką portierę
3 I, III | nic już nie pytał więcej.~Lokaj wyszedł, a on rzucił po
4 I, III | spokojnym ruchem, bo wszedł lokaj i nalewał herbatę.~Nie mogła
5 I, III | przytrzymać.~Jej przeszkadzał lokaj, a jemu niecierpliwość i
6 I, V | i niedbale utrzymywany.~Lokaj w czarnej liberii otworzył
7 I, V | górze, w swoim gabinecie.~Lokaj szedł naprzód i uchylał
8 I, V | Borowiecki! - meldował poważnie lokaj w jednym z pokojów, gdzie
9 I, V | syknął i połknął pigułki.~Lokaj podał mu na srebrnej tacy
10 I, V | broszurę.~- Kundel, dawaj!~Lokaj wszystkie papiery ze stolika
11 I, V | objaśnieniem:~- Kantor!~Lokaj w powietrzu chwytał wielkie
12 I, V | komenderował ostro i krótko.~Lokaj zaledwie zdążył chwytać
13 I, V | pogardzie.~Przerwał mu wreszcie lokaj, meldujący obiad. Dwóch
14 I, V | śpiący Bucholc w fotelu i lokaj stojący o parę kroków, nieruchomy,
15 I, VII | poduszek, jakie jej podsunął lokaj.~- Skąd ty, Willu, masz
16 I, VII | zapalał stojący w drzwiach lokaj, ubrany w czerwoną francuską
17 I, VII | goniła za ruchami Willa.~Lokaj ustawiał z boku małe hebanowe
18 I, VII | tkackiej - recytował prędko lokaj.~- Dobrze. Pójdziesz i powiesz,
19 I, VIII| zapytującej się, kto mówi.~Lokaj z powrotem przysunął go
20 I, VIII| zapanowała w pustym kantorze. Lokaj stał bez ruchu przestraszony
21 I, VIII| zawołał łagodnie:~- August!~Lokaj podszedł ze strachem, bo
22 I, VIII| Dobrze. Stań z boku.~Lokaj drgnął, ale wypełnił rozkaz.~-
23 I, VIII| Stój, chodź bliżej!~I gdy lokaj pod wpływem strachu znowu
24 I, X | sześcioramienny, jakim oświetlał drogę lokaj.~Pokój był Stanisława Mendelsohna,
25 I, X | nikt nie miał ochoty mówić.~Lokaj porozstawiał herbatę.~Cisza
26 I, XI | wkrótce, przed nim szedł lokaj i na srebrnej tacy niósł
27 I, XIII| światła i zamykał drzwi.~Drugi lokaj czuwający w przedpokoju
28 I, XIII| August! - zawołał półgłosem.~Lokaj stanął w oczekującej postawie,
29 I, XIII| już iść? - zapytał szeptem lokaj.~- Idź, idź! - odpowiedział
30 I, XIII| drzwi, zawołał:~- August!~Lokaj zawrócił i stał czekając,
31 I, XIV | ręku, a którą mu zawsze lokaj daje otworzoną, bo były
32 II, VII | już czasu obserwować, bo lokaj szepnął mu do ucha po cichu,
|