Tom, Rozdzial
1 I, I | przenikliwe, denerwujące głosy i śpiewały coraz potężniej
2 I, VI | zachrypniętymi gardłami, głosy trąbek dziecinnych brzęczały
3 I, VI | tańczących, ale rychło te głosy tonęły w chaosie bójki,
4 I, VI | i ludzi, i wszystkie te głosy, co się zrywały spośród
5 I, VII | dochodziły z miasta żadne głosy prócz huczącego, słabego
6 I, VII | dziwnie smętną psalmodię.~Głosy były nabrzmiałe skargą i
7 I, VII | nabrzmiałe skargą i bólem i niby głosy trąb miedzianych brzmiały
8 I, VII | mieszkania; to znowu zniżali głosy do szeptu i płynęła długa
9 I, VII | wzruszenia. Porywały ich własne głosy i te rytmy śpiewów, co się
10 I, X | szepnął Antoś usłyszawszy głosy w korytarzu.~Wszedł istotnie
11 I, XI | się w ciszę nocy i w te głosy, jakie się w niej odzywać
12 I, XI | niej odzywać zaczynały, głosy stanowczego protestu przeciw
13 I, XI | Borowieckim pod Dianą tak żywo, że głosy ich chwilami słyszała. Reszta
14 I, XI | huczały podniecane szampanem głosy mężów i ojców.~Z wolna nuda
15 I, XII | wysiłkiem przyciszyć te dziwne głosy jakby sumienia, które się
16 I, XV | wszedł, sala ogłuchła prawie. Głosy wszystkie zamilkły, uśmiechy
17 I, XVI | orkiestry, których potężne głosy ściśnięte wysokimi murami
18 I, XVI | cisza, śpiewy pomilkły, głosy przycichły, dźwięki muzyk
19 II, I | pokojów, skąd go dochodziły głosy Anki i Karola.~Pan Adam
20 II, I | wozów jadących szosą, i głosy ptaków śpiewających coraz
21 II, I | się wydawało, że słyszy głosy Anki i Karola.~- Co oni
22 II, I | odpowiadały im tysiączne głosy ptactwa, klekot bocianów
23 II, I | chwilowej ciszy wszystkie głosy zerwały się w tym mocniejszym
24 II, I | duszący zapach bzów. jabłoni i głosy wilg śpiewających.~Pan Adam
25 II, I | wtedy ostre i przenikliwe głosy dzwonków śpiewały spiżem
26 II, I | Procesja wróciła do kościoła, głosy umilkły, tylko liście brzóz
27 II, III | szemrały liście i senne głosy leciały od miasta.~Płaty
28 II, III | na chwilę, czasem jakieś głosy rozbitą gamą wpadały w zalane
29 II, VI | kapelusze zrywały się z głów, glosy milkły, a wszystkich spojrzenia
30 II, VIII| kocham! - odpowiadał cicho. Głosy im się zerwały i zmilkły,
31 II, XI | turkotały maszyny i słychać było głosy rozmów.~Stołownicy schodzili
32 II, XII | gręplach rozlegały się kobiece głosy, które umilkły natychmiast
|