Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
album 1
albumu 1
albumy 1
ale 1075
alei 3
aleja 2
alejach 4
Frequency    [«  »]
1134 bo
1119 co
1079 pan
1075 ale
977 po
927 o
858 jak
Wladyslaw Stanislaw Reymont
Ziemia Obiecana

IntraText - Concordances

ale

1-500 | 501-1000 | 1001-1075

     Tom,  Rozdzial
501 II, I | znowu zaczął przekonywać, ale teraz już z całą pasją.~- 502 II, I | Dziadek chciał sprzedać, ale pan Karol opiera się temu, 503 II, I | posiadłość.~- Tak, można, ale ona nie będzie Kurowem - 504 II, I | się w ganku i poleciał, ale powrócił za chwilę, bo zapomniał 505 II, I | wróci? jużcić, że wróci, ale zawsze co sobie o nas pomyśli 506 II, I | popatrzył na niego groźnie, ale oczy mu się rychło rozjaśniły, 507 II, I | szczęśliwym?~- Nie, nie dlatego, ale dlatego, że bez względu 508 II, I | papierosa.~Maks również zapalił, ale po cichu, żeby nie zauważono, 509 II, I | na Karola rósł co chwila.~Ale okno Anki wciąż było zamknięte, 510 II, I | usłyszał szelest jej kroków, ale słowiki przeszkadzały i 511 II, I | Przecież ojciec nie sprzeda.~- Ale tobie może potrzebne te 512 II, I | bym brał stare klaki.~- Ale dziadek się do nich tak 513 II, I | jakby bardzo ciche łkanie, ale tak ciche, że wydawało się 514 II, I | okno i położył się spać, ale sen nie przychodził; przewracał 515 II, I | klął, palił papierosy, ale zasnąć nie mógł, bo słowiki 516 II, I | Karol stał pod oknem Anki, ale rozmawiali tak cicho, że 517 II, I | jakby głęboki oddech ziemi.~Ale po tej chwilowej ciszy wszystkie 518 II, I | że chciał go spłoszyć - ale ptak nie słyszał, siedział 519 II, I | że coś przed nią ukrywa - ale ani przez mgnienie nie przypuszczała, 520 II, I | jej uporczywie w myśli, ale rano przerwały jej te majaczenia 521 II, I | odgwizdywał swojemu panu, ale umilkł zaraz, bo się rozlewał 522 II, I | zaprotestował energicznie pan Adam, ale ksiądz Liberał uśmiechnął 523 II, I | gwizdać i przyśpiewywać, ale głos mu wiązł w gardle, 524 II, I | Liberata.~- Zdrowszy?~- Ale, on już zupełnie mente captus, 525 II, I | wielkiej nauki i pobożności, ale... chory. Prawie obłąkany. 526 II, I | do Maksa i coś szeptał, ale Anka mu przerwała.~- Tasiuchny, 527 II, I | kaczęta już w pierzach, ale tak brudne, umazane w błocie, 528 II, I | brzuchami i gęgały niespokojnie, ale pierwsze rzuciły się na 529 II, I | powstaje dla czego innego. Ale pani dziwnie umie łączyć 530 II, I | kwitną, że trawa zielona, ale co to dla mnie za "papier"? 531 II, I | wszędzie, wszystko widziałem, ale mam tego już dosyć. Panna 532 II, I | niebacznie powiedziane słowo, ale Maks, jakby na przekór, 533 II, I | i ruszył w głąb ogrodu, ale zawrócił natychmiast pośpiesznie, 534 II, I | nie wygryzie.~- Wierzę, ale co mnie to obchodzi?~- Dzień 535 II, I | W kantorze Grosglika, ale to chwilowo tylko.~- Puścił 536 II, I | przed wysyłką.~- Być może, ale kto mi zaręczy, że pan tego 537 II, I | Nie zarobię prawie nic, ale idzie mi bardzo o dostawę. 538 II, I | już o tym z panem Weltem, ale mi powiedział, że pan Borowiecki 539 II, I | pozbawić takiej przyjemności, ale to już chyba kiedy indziej.~- 540 II, I | kłaniały się im uniżenie, ale przeważająca część tłumu, 541 II, I | Zapomniałem grać zupełnie, ale jeśli ksiądz pozwoli, to 542 II, I | sługa Chrystusów jestem, ale co mam, to bierzcie. Anka, 543 II, I | ruszajże się, chłopcze.~- Ale ksiądz ma takie zapasy, 544 II, I | mój dobrodzieju kochany, ale to nic, niech Stach powie, 545 II, I | żyło się czasem na bórg, ale jak mi dziewczyna zaczęła 546 II, I | stal, przebiegły, sprytny, ale poczciwy, bo swoją rodzinę 547 II, I | Gdzie tam! Cybuchy przyjął, ale z przeproszeniem ani rusz. 548 II, I | jużcić że nie jest pięknie, ale cóż mu mówić, kiedy wszystkim 549 II, I | przeszkadzała.~Poszli razem, ale milczeli.~Ksiądz miał twarz 550 II, I | dobrodzieju, zaczynać od tego, ale z księdza wieczna przekora.~ 551 II, I | zauważył stary dość smutno.~- Ale możemy jeszcze jadać w Łodzi 552 II, I | szepnęła odwracając głowę, ale objął ramieniem i zapytał 553 II, I | którym stali Socho-wie, ale tak zmienieni, że nie poznał 554 II, I | falbierni, i czy w lapryturze, ale jakby dziedzic potrzebował 555 II, I | po pokoju i siadał znowu, ale ksiądz się nie dał, mówił 556 II, I | dziedzicowi. Jadło się już obiad, ale co~kawy, to się napić nie 557 II, I | Gorąc jest rzetelny, ale burza będzie, bo się bydło 558 II, I | zamiarach na nasz Kurów, ale że wymienił inne nazwisko, 559 II, I | zwał, aby się dobrze miał, ale to nieprawda. Jak się w 560 II, I | koniaku i chciał dalej mówić, ale pan Adam dojrzał cień niezadowolenia 561 II, I | roku dobrze?~- Nietęgo. Ale mi się widzi, że niedługo 562 II, I | wiorsty. Łódź szła do wsi, ale i bida miała dłuższe nogi 563 II, I | Ja muszę zaraz jechać, ale niech się pan z ojcem umówi 564 II, I | Dobrodzieju mój kochany, ale ten Karczmarek to dziwny 565 II, I | dopiero parę lat temu.~- Ale po co chamowi majątek, we 566 II, I | kochany. Jasiek, ognia.~Ale że Jaśka nie było, zapalił 567 II, I | naszą kuzynką?~- Jest moją, ale myślę, że wkrótce będzie 568 II, I | spojrzyj na mnie.~Spojrzała, ale w oczach miała smutek i 569 II, I | pocieszyć.~- Dobrze, dziękuję, ale jeśli ma na tym cierpieć 570 II, I | to nie po raz pierwszy.~- Ale ostatni, Anka. Ten miesiąc 571 II, II | podobieństwo do sonaty, ale nie jest sonatą. Pierwsza 572 II, II | zapisywał w wielkiej księdze, ale bezwiednie przebierał palcami, 573 II, II | dyskretnie z tego "czarny psa", ale umilkli natychmiast, bo 574 II, II | Palman - rzekł z powagą.~- Ale co się stało, panie prezesie? 575 II, II | Przepraszam pana prezesa, ale już nie wiem nic więcej - 576 II, II | papiery i chciał odchodzić, ale bankier zatrzymał go skinieniem.~- 577 II, II | trzy ruble.~- Trzy ruble! Ale pan chodzisz na koniec miasta, 578 II, II | imieniu kolegów.~- Mów pan, ale prędko, mam mało czasu.~- 579 II, II | chcieli zapłacić pięć za sto, ale nie zapłacą ani grosza.~- 580 II, II | papierosa.~- Ja się mam dobrze, ale ty mnie, Bronek, przestraszyłeś, 581 II, II | chciałem dać znać policji, ale że to wszystko będzie kosztować, 582 II, II | spokojniej.~- Ja nie wiem, ale zawsze kilkadziesiąt rubli 583 II, II | zapytał po chwili.~- Ja, ale pan prezes upoważnił mnie 584 II, II | mnie o to. Ja wełnę mam, ale potrzebuję na nią pieniędzy.~- 585 II, II | Borowiecki to mądry człowiek, ale...~Zawahał się, uśmiechnął 586 II, II | zakrył twarz kłębem dymu.~- Ale?... - podchwycił Moryc ciekawie.~- 587 II, II | podchwycił Moryc ciekawie.~- Ale on lubi za bardzo romanse 588 II, II | ja dałbym mu moją Mery, ale...~- Ale... - podchwycił 589 II, II | dałbym mu moją Mery, ale...~- Ale... - podchwycił znowu Moryc, 590 II, II | zrobił długą przerwę.~- Ale ja mu muszę zrobić przykrość, 591 II, II | pierwszy zapytał go otwarcie.~Ale Moryc milczał, przeczuwał, 592 II, II | bardzo mądry kolorysta, ale on nie jest macher. Po co 593 II, II | procentową, to byłoby mądre, ale jemu się chce reformować 594 II, II | ironicznie.~- Pan się nie śmiej, ale ja bardzo daleko widzę. 595 II, II | będzie brał za swoje farby. Ale to nie o to idzie, idzie 596 II, II | zarabia nic, dokłada co rok, ale psuje wszystkim, bo zniża 597 II, II | już nie tylko świństwo, ale to jest sto razy głupie! 598 II, II | później diabli stąd wezmą, ale my zostajemy! o nas tu idzie! 599 II, II | panie Moryc?~- Rozumiem, ale jeśli mój kapitał da mi 600 II, II | po kupiecku powiedziane, ale ja panu z góry ręczę, że 601 II, II | do tego specjaliści, ale po co im się brać do~nie 602 II, II | nieznacznie i zdechłby prędko, ale pan wiesz, jak on podparł 603 II, II | rynkach.~- To wszystko prawda, ale jemu może pójść! - zakończył 604 II, II | w oczach wzrastały mury, ale dzisiaj szedł wolno, słowa 605 II, II | myślał o obawach bankiera, ale ta zmowa na Borowieckiego 606 II, II | nic go to nie obchodziło, ale sam nie lubił nawet ryzykować, 607 II, II | myślał coraz posępniej, ale wchodząc w ulicę, na której 608 II, III | później, trochę drożej, ale będzie! Psiakrew, te Szwaby! - 609 II, III | więcej niż zwyczajne.~- Ale warte co do wytrzymałości 610 II, III | ubóstwia, nie tylko kocha, ale że wprost przepadała w tej 611 II, III | było blisko od fabryki, ale nie poszedł teraz przez 612 II, III | to samo zrobić z drugą, ale cofnęła się gwałtownie w 613 II, III | dodała.~- Jeszcze nie, ale przyjdzie zaraz.~Zaczął 614 II, III | do piersi i pogłaskała, ale gdy poszedł na obiad, patrzyła 615 II, III | idą roboty przy fabryce, ale zwykle nie kończył, urywał 616 II, III | walce z parowymi olbrzymami, ale Baum jeszcze tego nie widział, 617 II, III | dzieci mam, i wnuki mam. Ale ja się boję i dlatego bardzo 618 II, III | raz panu!~- Ja pamiętam, ale mnie się coś przypomniało. 619 II, III | jestem głupi! Sza, dobrze! Ale jak una znowu zaczęła wykrzykiwać 620 II, III | zamiar wyrzucić za drzwi.~Ale zaraz wsunęła się otyła 621 II, III | zapłacić.~- No, to niewesołe, ale przypuszczam, że takie wypadki 622 II, III | popołudnie.~- No, trudno, ale pan mi daruje prośbę o odwiedziny 623 II, III | niej na niskim taborecie, ale cofnął się w cień, bo słońce 624 II, III | nad jakość. Pracy więcej, ale rezultat materialny podobny.~- 625 II, III | zajmował może nieszczęśliwym, ale straszliwie brudnym tłumem 626 II, III | niedoli nieszczęśliwych, ale czemuż tego nie robią inni 627 II, III | chimery można poświęcić życie, ale nie rozumiem, jak można 628 II, III | subtelnym obrzydzeniem.~- Znam, ale tylko z widzenia, z towarzystw, 629 II, III | podobne słyszałem na mieście, ale nie zwracałem na to uwagi.~- 630 II, III | Prawda, to tylko Żydówka, ale jeśliby ta Żydówka kochała 631 II, III | kochać nawet i w Żydówce, ale nie może myśleć o połączeniu 632 II, III | do stopnia małżeństwa, ale gdyby się tak stało, nie 633 II, III | środkiem i celem.~- Nie, nie! ale dajmy temu spokój. Może 634 II, III | spokój. Może pan ma rację, ale ja swojej nie ustąpię nigdy. 635 II, III | zachwytów nad Włochami.~Ale miejscami, gdy mówiła o 636 II, III | się, że przyjść nie mógł, ale zaraz pobiegł, bo go wzywano 637 II, III | nim, aby go wyprowadzić, ale otworzywszy drzwi do poczekalni 638 II, III | znalazłszy się na Piotrkowskiej, ale pomimo to współczuł z nią 639 II, III | serdecznie, bardzo się cieszę... Ale się nie ucieszył, bo był 640 II, III | nie przeszkadzam. Poszedł, ale dopędziła go Kama, zastąpiła 641 II, III | Ciocia mi pozwoliła... ale...~- Nie wiem, czego Kama 642 II, III | z uśmiechem.~- Nie wiem. Ale jeśli pan o takiej godzinie 643 II, III | Więcej niż Horna, co?~Ale już nic nie odpowiedziała 644 II, III | wpadały w zalane upałem aleje.~Ale rychło ucichało wszystko.~ 645 II, III | chcąc mu paść w ramiona, ale nagle jakaś chmura przysłoniła 646 II, III | oprzytomnienia.~Chciał się roześmiać, ale ten uśmiech nie wydobył 647 II, III | oczy, całował, uspokajał, ale nic nie pomagało, płakała 648 II, III | Chwilami już się uśmiechała, ale nowa fala łez przyciemniała 649 II, III | zamarłym sercem jego słów.~Ale on, pomimo że już miał na 650 II, III | Mam ich tysiąc codziennie, ale dzisiaj przyjechała ciotka 651 II, III | jakby żądając ratunku, ale Karol poruszył się niespokojnie 652 II, III | szaleństwem, Karl?~- Jest, jest, ale musimy się już rozejść - 653 II, III | zaprzeczył pocałunkami.~Ale on spojrzał na nią zimno 654 II, III | nie spotkać ze znajomymi, ale zwolnił kroku, bo zobaczył 655 II, IV | się i czekał, co powie.~- Ale się pan teraz lepiej czuje, 656 II, IV | palców i poszedł do domu, ale szedł wolno i apatycznie, 657 II, IV | zmusić upartego do powrotu.~Ale nie zmusił, bo Horn się 658 II, IV | nie mówiąc, gdzie był, ale nigdy nie bawił tak długo 659 II, IV | spodziewał się czegoś dowiedzieć, ale nikt Malinowskiego nie widział 660 II, IV | żartobliwie.~- Tak, tak... Ale niech pan tak głośno nie 661 II, IV | całą scenę.~Horn wszedł, ale natychmiast się cofnął zmieszany.~ 662 II, IV | Kesslera! - szepnął cicho, ale z taką mocą bólu, że matka 663 II, IV | na nich hardym wzrokiem, ale po chwili fala zdenerwowania 664 II, IV | Horn chciał mu tłumaczyć, ale Adam nie chciał słuchać, 665 II, IV | jakby do kąsania.~- Tak, ale on mój! Niech mu ojciec 666 II, IV | tknąć, słyszysz?~- Słyszę, ale swojego nie odstąpię.~- 667 II, V | proszę, jeśli jest gorąca, ale jak na przyszłego milionera 668 II, V | zaczął przeglądać książki, ale że doszedł go przez szyby 669 II, V | drzwi, spąsowiał od gniewu, ale mówił spokojnie.~Horn popatrzył 670 II, V | liczyć - to kwestia uboczna, ale nie chciałbym, aby mnie 671 II, V | mam, występkami, no, ale i dlatego pożyczacie pieniędzy 672 II, V | Wilczka.~- Ma pan rację, ale mój plac jest jeszcze fajniejszy, 673 II, V | hamując niecierpliwość. - Ale ja nie mam czasu, panie 674 II, V | za sąsiedzkie odwiedziny, ale naprawdę jest mi pilno, 675 II, VI | czytałeś pan?~- Czytałem; ale jeżeli napisali: Szmul Szajewicz 676 II, VI | krzywdę sobie wyrządzoną, ale zadźwięczał ostro dzwonek 677 II, VI | szamotał jak zwierzę oplątane, ale uległ przeważającej sile 678 II, VI | środku pokoju.~- Być może; ale to go kosztuje piętnaście 679 II, VI | miesiąc na próbę... co?~- Ale i owszem, zgadzam się - 680 II, VI | znam firmę pańskiego ojca.~Ale rozmowę przerwał im Wysocki, 681 II, VI | bardzo proszę - zaczął stary.~Ale Stanisław uprzedził go i 682 II, VI | doktora w małej sprawie, ale co prawda bardzo poważnej - 683 II, VI | ich leczyć.~- Na to zgoda; ale kwestia w tym, jak leczyć?~- 684 II, VI | dlatego pana trzymamy, ale mnie idzie o sposoby leczenia, 685 II, VI | Bardzo pocieszające, bardzo, ale czy pan nie przypuszcza, 686 II, VI | emską, co?~- Wyzdrowiałby, ale na to potrzebowałby dwa 687 II, VI | za drogo, to ważna rzecz, ale że nikomu nie pomaga, to 688 II, VI | spacer, jeśli to bawi, ale po co my mamy jeszcze dokładać 689 II, VI | kuzyna; jest to złote jabłko, ale... że przyszedł cały szereg 690 II, VI | Horna, stojących pod oknem, ale po przedstawieniu uśmiechnął 691 II, VI | tych szkół jest obszerny, ale tylko ogólny... Potem uczęszczałem 692 II, VI | uczęszczałem na kilka fakultetów, ale że jakoś nie mogłem dobrać 693 II, VI | jest miejsce technika, ale to wszystko nie dla pana: 694 II, VI | paznogieć, z własnej winy, ale przy naszej robocie, to 695 II, VI | cztery sztuki~białego towaru, ale proszę pań, niech wyraźnie 696 II, VI | towaru. Ja się nie chwalę, ale niech ludzie wiedzą, że 697 II, VI | dzisiaj do pana zaproszenie, ale raz jeszcze proszę na jutrzejsze 698 II, VI | na niego.~Był spokojny, ale usta mu drgały w powstrzymywanym 699 II, VI | ukryć nie trochę żalu, ale niepokonany ból, co mu gryzł 700 II, VI | ostrze.~Horn wyszedł za .nim, ale musiał się cofnąć pod ścianę, 701 II, VI | powiedzieć jakie słowo pociechy, ale nie znalazł nic w mózgu, 702 II, VI | kłusaki Szai rwały jak wiatr, ale pociąg równocześnie wchodził 703 II, VI | uciec, aby się nie zdradzić, ale panny go nie puściły.~Usiadł 704 II, VI | natychmiast z powozu.~- Dobrze, ale musi nam pan ciocię przywieźć 705 II, VI | się pan tak gorąco broni, ale w niedzielę o zwykłe] godzinie 706 II, VI | konie poderwały z miejsca, ale schwycił takie spojrzenie 707 II, VI | doktorzy ucięli do kolan, ale śmierć i tak szła, to mi 708 II, VI | szła, to mi ucięli do pasa, ale śmierć i tak idzie, panie... 709 II, VI | dechu się tu tłucze po mnie, ale jak tego, da Pan Jezus, 710 II, VI | chłop się przestraszył, ale widząc, że to nic nie pomoże, 711 II, VI | Gangrena była w rozkwicie, ale z powodu strasznego wycieńczenia 712 II, VI | chciał je okręcać z powrotem, ale szmaty były brudne, przejęte 713 II, VII | Zasłoniła mu sobą drzwi.~Ale w tej chwili znad jej ramienia, 714 II, VII | można! - zawołała porywczo.~Ale on, żeby załagodzić ostrość 715 II, VII | nie trzeba...~- Niestety, ale trzeba, bo choćby dzisiaj 716 II, VII | Miał, tylko nic nie mówił, ale skoro pan napisał o swoich 717 II, VII | wiedział tylko ojciec Karola, ale jego była pewna, że nie 718 II, VII | szeptała radośnie.~- Ale jakaś ty dobra, że chciałaś 719 II, VII | wstydzić.~- Wstydzić - nie, ale należy przed ludzkimi 720 II, VII | obojętnie Karol.~- Ja wiem, ale ja jemu posłałem przekaz 721 II, VII | produkować sukna i perkaliki, ale na milionowe córki musimy 722 II, VII | Śmieszna bo śmieszna, ale w gruncie to dobra kobieta. 723 II, VII | dotknięciem opowiada to samo.~- Ale przy tym jest jakaś smutna 724 II, VII | potrzebujesz już wyjść?~Ale Mela wyjść nie mogła, chociaż 725 II, VII | opowiadała o swojej podróży, ale zupełnie nie wiedziała, 726 II, VII | przepełniłyby jej duszę szczęściem, ale słyszane dzisiaj, teraz, 727 II, VII | rojem palących włókien, ale Wysocki za bardzo był w 728 II, VII | rojeń wiosennych i miłości, ale wyjść postanowiła.~Kochała 729 II, VII | Kochała całą duszą Wysockiego, ale przeczuwała już, że musi 730 II, VII | była usposobiona dla Meli, ale teraz, spojrzawszy na jej 731 II, VII | z własnym sercem i wolą, ale pozostała.~- Po raz ostatni! - 732 II, VII | przypominała sobie w duszy, ale ogarnięta miłością, rozkołysana 733 II, VII | Trawińskich i chciał coś mówić, ale że był nieco pijanym, a 734 II, VII | Meli, przy której siedział.~Ale Mela nie słyszała, zajęta 735 II, VII | Kuzynka dosyć daleka, ale i narzeczona zarazem - odparł 736 II, VII | się tej nagłej zmianie, ale nie miał już czasu obserwować, 737 II, VIII | żartobliwie Borowiecki, ale był rad, że oczy tego spólnika 738 II, VIII | namawiała ojca do wyjścia, ale Muller był dzisiaj w doskonałym 739 II, VIII | państwa! Ja mam ładny pałac, ale mnie tam siedzieć niedobrze. 740 II, VIII | wygląda.~- Ja, Mada śliczna, ale Mada jest głupia. Ja 741 II, VIII | Kurowski ściskając mu rękę. - Ale lepsi od nas, a nawet 742 II, VIII | cham i łajdak! - wybuchnął, ale potem zaczął się śmiać bardzo 743 II, VIII | trudem, panując nad sobą, ale nie podała mu ręki do pocałowania 744 II, VIII | całej grozie goryczy i żalu, ale równocześnie oddawała się 745 II, VIII | piersiami o jego piersi, ale cofnęła się zaraz całym 746 II, VIII | Tak, to ciekawe - szepnął, ale nic nie słyszał, o czym 747 II, VIII | Prawie że tak, prawie. Ale pani mi pomoże, nieprawdaż?~ 748 II, VIII | ręce.~- Pani nie pomoże.~- Ale Róża, nasza droga, dobra, 749 II, VIII | takie płomienne uczucia, ale słuchała z ciekawością, 750 II, VIII | dziwnym, smętnym uśmiechem, ale mu nie przeczyła, tylko 751 II, VIII | łkanie, dusić w sobie łzy, ale nie mogła wytrzymać, rzuciła 752 II, VIII | cicho.~- Pamiętałem o tym, ale to dla mnie nie stanowi 753 II, VIII | mogąc się oderwać od siebie.~Ale pomimo tego przedłużania 754 II, IX | przesuwające się przez duszę, ale broniła Żydów sercem, dobrocią 755 II, IX | wszyscy żywiej rozmawiać, ale im przerwał Józio Jaskólski.~ 756 II, IX | Karol skłonił się na zgodę, ale nie był zadowolony z projektu 757 II, IX | zerwała się gwałtownie, ale doktor nie czekał, wybiegł 758 II, IX | wargach, poruszyła nimi, ale żaden dzwięk się nie wydobył 759 II, IX | czy żyje jeszcze; żyła, ale już życiem odruchów tylko, 760 II, IX | nim wkrótce i Borowiecki, ale po to, aby stwierdzić, że 761 II, IX | chwilę przed pokojem żony, ale wszedł.~Łóżko było wysunięte 762 II, IX | Powtarzał od czasu do czasu, ale nie wiadomo, co miał na 763 II, IX | Szli dalej w milczeniu, ale na Piotrkowskiej najniespodziewaniej 764 II, IX | chwili i szedłem do domu, ale jeśli idziecie na kawę, 765 II, IX | narzeczonej czuje się dobrze, ale po czwartym kuflu jest do 766 II, IX | Przyszedłem na śniadanie, ale tak jakoś zeszło do obiadu, 767 II, IX | łajdacka i głupia rasa, ale że tak samo twierdzi Borowiecki 768 II, IX | Robotę po mm wziąłem całą, ale pensji tylko połowę - rzekł 769 II, X | rozmawiała z Mateuszem, ale najczęściej siadała na jakiej 770 II, X | festonami wina dzikiego, ale i tam się nie uspakajała, 771 II, X | bych.~- A pchnij no, Waluś!~Ale Walusia nie było, pozostał 772 II, X | wiszącego na werendzie, ale kos nie odezwał się na znane 773 II, X | przy urządzaniu mieszkania, ale tymczasem robiła więcej 774 II, X | Przewróciła się parę razy. ale nie zważała na to. podnosiła 775 II, X | miała uchwycić za grzbiet, ale kot się naprężył i skoczył 776 II, X | tytko futro mu się zasypało, ale się wyrwał i chlusnął na 777 II, X | tylko nie mam przy sobie, ale przyniosę do domu.~- My 778 II, X | pastwisku z pa-stuchami, ale cóż. jej marna tak wiele 779 II, X | na mszę świętą z radości, ale swoją drogą nie mogę jej 780 II, X | najbezwstydniej powiada, że go kocha, ale za niego wyjść nie może, 781 II, X | najwyższej trwodze pobiegła, ale przy furtce wiodącej z ogrodu 782 II, X | Anka wróciła do mieszkania, ale gdy Wysocka z Kamą odeszły, 783 II, X | odpowiedział sucho.~- Wiem o tym, ale czy robotnicy nie ucierpieli, 784 II, X | Doktor jest?~- Posyłano, ale nie było go w domu. Jaskólski 785 II, X | Powrócił do przerwanej roboty, ale od czasu do czasu zaglądał 786 II, X | wychodzić na powietrze, ale powracała, przemogła zgrozą, 787 II, X | i kazał kłaść na nosze, ale chłopak ryknął płaczem i 788 II, X | mu tłumaczyć i uspakajać, ale nic nie pomogło.~Chłopak 789 II, X | przy noszach.~- No, dobrze, ale powiedz, gdzie masz matkę, 790 II, X | zwykłe rzeczy. Ładne to, ale zupełnie niepotrzebne,~- 791 II, X | wierzy, że i ja odczuwam, ale nie może pani ode mnie wymagać, 792 II, X | naszego.~- Nie było potrzeba, ale gdyby było, pewnie, że nie 793 II, X | niedowierzaniem i obawą, ale Karol unikał jej spojrzeń, 794 II, X | fabryki i chcę pieniędzy, ale tandety wyrabiać nie będę.~- 795 II, X | chustkę Zukera dla kobiety, ale ten sam chłop przeniesiony 796 II, X | solidnych.~- Robią, prawda, ale znacznie prędzej robi miliony 797 II, X | Rozumiem cię dobrze, ale wielkiego zaufania nie mam 798 II, X | piękny ekonomiczny artykuł, ale na tym trudno opierać fabrykę, 799 II, X | otworzyłby mi kasę na rozcież... ale... tego słowa powiedzieć 800 II, X | rzeczach już myśleć umiesz, ale boisz się jeszcze je wprowadzać 801 II, X | przesądów, a czasami myślę... ale mniejsza z tym.~- To źle. 802 II, X | najlepszym kolorystą w świecie, ale trudno być średnim nawet 803 II, X | się do dzieciństwa.~- Nie, ale można z niego nigdy nie 804 II, X | pragnął robić u siebie, ale było mu to dotychczas obojętnym, 805 II, X | połowie prowadził budowę.~Ale w głębi nie wierzył, że 806 II, X | grę zupełnie świadomie, ale jeszcze nie wiedział, na 807 II, X | weksle wykupił?~- Wykupił; ale to wszystko nie pomoże.~- 808 II, X | Początki melancholii. No, ale mniejsza, chciałem ci powiedzieć, 809 II, X | Jeszcze nic nie wiem, ale już z jego pyska widzę, 810 II, XI | którą trzymał w obu rękach, ale nie pił, głęboko zamyślony.~- 811 II, XI | postawią mnie na nogi. Ale pieniądze możesz mieć przed 812 II, XI | afera. Ojciec... duża rzecz, ale fabryka, interesy także 813 II, XI | ubierał się do wyjścia, ale zwlekał, wymyślał Mateuszowi, 814 II, XI | wyszedł razem z Karolem, ale był tak roztargnionym, że 815 II, XI | kantoru na Piotrkowską, ale nic robić nie mógł; zajrzał 816 II, XI | odważnie poszedł do Grosglika. ale cofnął się już sprzed kantoru, 817 II, XI | nieprzewidzianych - osobistych", ale "osobistych" wykreślił i 818 II, XI | nią jeszcze?~- Nie, nie... ale byłem ciekawy, gdzie mieszka. 819 II, XI | dobrze zrobi na trawienie, ale czemu to pan tego nie powie 820 II, XI | ramionami i poszła do saloniku, ale gdy przyszedł za nią Horn, 821 II, XI | robi, Kama nie tyranizuje, ale niech Horn idzie sobie do 822 II, XI | Chciał ująć za ręce, ale się wyrwała i uciekła za 823 II, XI | w ogień... na śmierć... ale... pan jest obrzydliwy... 824 II, XI | próbował się tłomaczyć, ale Kama nie chciała słuchać, 825 II, XI | słu-chała zamykania drzwi, ale gdy usłyszała, że już schodzi 826 II, XI | ja jestem nieszczęśliwa! Ale nie mogła płakać, przejrzała 827 II, XI | strasznie jestem nieszczęśliwa!~Ale zobaczywszy, że ciotka nie 828 II, XI | rzucając się z psem do niego, ale Moryc nie czekał i wyszedł.~ 829 II, XI | ja radziłem? Być może, ale wszystko ma swoje maximum - 830 II, XI | zdecydowanych zamiarów na Melę, ale teraz gniewało go to serdecznie.~- 831 II, XI | gniewało go to serdecznie.~- Ale, przyjdź pan do kantoru 832 II, XI | Grosmana denuncjowali, ale jemu nic nie zrobią, bo 833 II, XI | uśmiechnął dwuznacznie.~- Ale czy to potrzebne, żeby policja 834 II, XI | nawet za niego zaręczył, ale cóż pan poradzisz, jest 835 II, XI | cygarem.~- Ja zarabiam dosyć, ale pan...~- No, przecież do 836 II, XI | dziesięć procent rocznie, ale kapitału nie zwrócę - ciągnął 837 II, XI | na moim zdrowiu odbije. Ale pan jesteś dowcipny, ha, 838 II, XI | krzyczał rzucając się ku niemu.~Ale Moryc ściskał silniej kij 839 II, XI | półotwartej szufladzie biurka, ale szufladę zatrzasnął, zamknął, 840 II, XI | przyskakiwał z pięściami do Moryca, ale ten siedział z kijem w ręku, 841 II, XI | chcesz, z agentury można żyć, ale kapitałów nie będzie, a 842 II, XI | kantoru Wilczka i wyszedł, ale w bramie domu stał jakiś 843 II, XII | pierścionek z wielkim brylantem, ale usłyszawszy cenę ochłonął 844 II, XII | firm reflektowało na Melę, ale na próżno.~- Dlaczego ona 845 II, XII | rozmowy o wzniosłych rzeczach, ale to kosztuje niewiele i dobrze 846 II, XII | Niespodzianki tutejsze?~- Import, ale będą i miejscowe dla amatorów. 847 II, XII | pracowali tylko mężczyźni, ale przy gręplach rozlegały 848 II, XII | spojrzeniem czerwieniły się, ale nie podnosiły oczów.~Przy 849 II, XII | odpowiadał z pogardą, ale przy jednej rzekł:~- Ta 850 II, XII | Hausner, wiesz, nasz chemik, ale mu szczerze odradziłem.~- 851 II, XII | jakby chcąc się cofnąć, ale zmiął w sobie obawę i umyślnie 852 II, XIII | Moryc wie, jak sprawy stoją, ale jak mówisz, to on może uwierzyć, 853 II, XIII | dobrze... Trochę się straci, ale zawsze cały geszeft da siedemdziesiąt 854 II, XIII | twoim nieszczęściem, Albert, ale kiedy się ono stało, to 855 II, XIII | nazwisk firmy swoje trzecie.~- Ale o tym jeszcze ani słowa. 856 II, XIII | powie?~- Jeszcze nie wiem, ale chcę wpierw słyszeć, co 857 II, XIII | kwestię posagu postawić, ale w końcu rzekł otwarcie i 858 II, XIII | jest anioł, cały anioł, ale pięćdziesiąt tysięcy za 859 II, XIII | nie jest, często choruje, ale ja z tego kwestii nie robię.~- 860 II, XIII | rzekł obojętnie Grunspan, ale w rzeczywistości kontent 861 II, XIII | będzie zięcia szukał.~- Ale ona nie ma ojca i szwagra 862 II, XIII | na pięćdziesiąt tysięcy, ale chciał jeszcze próbować, 863 II, XIII | Zaraz będę wiedział, ale ja chcę naprzód wiedzieć, 864 II, XIII | stanowczo.~- W zasadzie zgoda, ale po odtrąceniu kosztów wesela, 865 II, XIII | ty jesteś stary macher, ale ja ciebie szanuję.~- Będziemy 866 II, XIII | słuchała z początku obojętnie, ale w miarę jak on mówił coraz 867 II, XIII | chciałaby cofnąć to zapytanie, ale Moryc odpowiada ze wzruszeniem:~- 868 II, XIII | określić ładnie tego, co czuję, ale jak cię widzę, Mela, to 869 II, XIII | Patrzyła znowu na niego, ale znowu widziała inną twarz, 870 II, XIII | Chciał pocałować w rękę, ale cofnęła się łagodnie.~- 871 II, XIII | bo pieniędzy nie miał, ale chciał mu zrobić przykrość.~- 872 II, XIII | Wyglądasz na kantorowicza, ale to nie przeszkadza, tylko 873 II, XIII | przypuśćmy, że takie samo prawo, ale ci to jeszcze nie daje prawa 874 II, XIII | powiedział Karol Maksowi, ale żałował swego uniesienia, 875 II, XIII | wrócił do Borowieckiego, ale nie śmiał na razie, zostawił 876 II, XIV | nieco te spojrzenia ciekawe, ale to dodało jeszcze żywości 877 II, XIV | odgadnięto jego intencję, ale nie zmienił zamiaru, a gdy 878 II, XIV | niespodziewane gusta.~- Ale stale lubią tych, co mają 879 II, XIV | chcesz?~- Oferta wspaniała, ale do tej licytacji nie stanę, 880 II, XIV | dosyć w innych klatkach, ale prawie wszystkie na widok 881 II, XIV | po zielonych trawnikach, ale zatrzymały się z dala patrzących 882 II, XIV | złotawymi blaskami zachodu, ale nad całą doliną wznosiły 883 II, XIV | wieczór. Było ich trzy tylko, ale hałasowały za dziesięć i 884 II, XIV | pół piersi, wymalowane, ale pomimo to zupełnie przystojne, 885 II, XIV | przyjść i siedzieć przy sobie, ale wstydził się okazywać zazdrość 886 II, XIV | dosyć wolno, i ospale, ale pod wpływem win, jakie w 887 II, XIV | lokajowi zanieść do jej pokoju.~Ale wesoła zabawa łódzkich królewiąt 888 II, XV | się, słuchała czytania, ale częściej spoglądała na drzwi 889 II, XV | ten płynął bardzo szybko, ale dla niej i dla ojca wlókł 890 II, XV | najbardziej wyczerpujące, ale pomimo to jakiś nieokreślony 891 II, XV | przekonana, że kochał, ale od czasu przyjazdu do Łodzi 892 II, XV | jej życzenia wszystkie, ale bywa) i zimny, szorstki, 893 II, XV | Próbowała to robić nawet, ale przestawała, spostrzegłszy 894 II, XV | niego poświęcić wszystko, ale nie umiała pokazywać swojej 895 II, XV | że musi się tłumaczyć, ale spostrzegłszy niespokojny 896 II, XV | pani Trawińska?~- Była, ale po południu odwiedziła nas 897 II, XV | sprytna dziewczyna! - myślał, ale nie był zadowolony.~Jeszcze 898 II, XV | choćby tylko jeden oddział, ale tyle jest jeszcze roboty, 899 II, XV | wdzięczną, szlachetną, dobrą, ale piękną nie jest...~Ankę 900 II, XV | drobiazgów - mówił niedbale, ale czuł, że Anka nie uwierzyła 901 II, XV | szerokiej. serdecznej rozmowy, ale spotykał się ciągle z niedowierzającym 902 II, XV | obchodzi - szepnęła do siebie.~Ale to była nieprawda, obchodziło 903 II, XV | podaronków myśwa przyszli. ale podaronki... ale... podaronki... 904 II, XV | przyszli. ale podaronki... ale... podaronki... całujta, 905 II, XV | serdecznie ręce robotników, ale uśmiechał się ironicznie 906 II, XV | powiedziała spokojnie na pozór, ale w głębi drżała gniewem.~- 907 II, XV | jestem trup, ja już nie żyję, ale ci powiem szczerze, krzywdzisz 908 II, XV | wyrwało się Ninie mimo woli, ale nie pytała więcej, bo służący 909 II, XV | nieszczęśliwych.~- Duży paradoks, ale i duża prawda, człowiek 910 II, XV | bystro popatrzył na Ankę, ale twarz jej nic nie zdradzała, 911 II, XV | czterdzieści morgów ornego gruntu, ale... ale gospodarstwo prowadzę 912 II, XV | morgów ornego gruntu, ale... ale gospodarstwo prowadzę tylko 913 II, XV | ramiona i plecy na słońce.~- Ale tylko słoneczne.~- Tamci 914 II, XV | roznegliżowane.~- Dziwne, ale ja zupełnie nie czuję tego 915 II, XV | niektórzy i bez kamizelek, ale tym siarczyściej bili obcasami 916 II, XV | podnosił się coraz gęstszy.~Ale i w lesie nie było świeżego 917 II, XV | wolna śmierć i zatratę.~Ale wśród tych drzew konających 918 II, XV | zawołała Anka.~Poszli, ale i tam długo nie byli, bo 919 II, XV | książkę i siadła na werendzie, ale czytać nie mogła; patrzyła 920 II, XV | Podano wkrótce herbatę, ale Karol nie przyszedł.~Anka 921 II, XV | drżenie przebiegało po niej, ale go tłumiła całą siłą woli.~- 922 II, XV | i fabrykę Borowieckiego, ale że fabryka z powodu niedzieli 923 II, XV | przechodziła koło nich nie patrząc, ale Wysocka spojrzała i zatrzymała 924 II, XV | dlaczego nie był wieczorem, ale mu przerwała zimno i dosyć 925 II, XV | powiedziała Anka z goryczą, ale pożałowała zaraz tych słów 926 II, XV | Ukłonił się i wyszedł, ale powrócił już z ogrodu, tknięty 927 II, XV | panią swoją szorstkością, ale powinna pani wiedzieć przecież, 928 II, XV | rozmawiali nieraz nawet poufnie, ale bez dawnej serdeczności, 929 II, XV | i kochającą narzeczoną, ale z przerażeniem spostrzegła, 930 II, XV | nie zwracała uwagi na to, ale teraz nauczyła się wyławiać 931 II, XV | nic jeszcze nie zaszło, ale oddalali się od siebie coraz 932 II, XVI | fabryka była już skończona, ale faktycznie szła tylko przędzalnia, 933 II, XVI | jeszcze nieruchome, ciche, ale gotowe do ruchu na jego 934 II, XVI | szepnął wskazując fabrykę.~- Ale czy długo trwać będzie? - 935 II, XVI | niezwyczajnym dla siebie zebraniem, ale teraz, po tylu toastach 936 II, XVI | Myszkowskim i Polakami i mocnym, ale ochrypniętym głosem zawołał:~- 937 II, XVI | Pies z wilkiem się kochają, ale ino wtedy, kiedy do spółki . 938 II, XVI | se ta wszystkich kocha, ale nam nie potrza, żebyśmy 939 II, XVI | Przepił i chciał mówić dalej, ale zagłuszyły go brawa, bite 940 II, XVI | wypić z nimi i podziękować, ale wychodząc zabrał ze sobą 941 II, XVI | zaproszenie przyjął i przyszedł, ale straszył wszystkich swoją 942 II, XVI | drodze z pijanego Kesslera, ale grał źle, ciągle się mylił, 943 II, XVI | dzieciątko kochane, niczego. Ale wiesz, Anula, Zajączek położył 944 II, XVI | Jak Pana Boga kocham, ale to nawet nie przystoi księdzu 945 II, XVI | Anka.~- O, z pewnością. Ale pomijając to, przepraszam~ 946 II, XVI | Możemy o czymś nie myśleć, ale pomimo to to coś w nas być 947 II, XVI | znasz pan?~- Nie znam go, ale zdaje mi się, że to pan 948 II, XVI | Miał szaloną ochotę uciec, ale zapanował nad sobą, zapanował 949 II, XVI | różne przedmioty na biurku, ale czuł, że. jeszcze chwil 950 II, XVI | niepewności, a zdradzi się.~Ale Zuker podniósł sio z krzesła 951 II, XVI | współczuję z panem. No, ale skoro to nieprawda, to nie 952 II, XVI | w tej chwili fałszywego, ale nie mógł patrzeć dłużej, 953 II, XVI | przetrzymać do powrotu Mateusza.~Ale Zuker słuchał nie słysząc 954 II, XVI | Przysięga wielka rzecz, ale tu chodzi o życie moje, 955 II, XVI | do żony, ona nic nie wie, ale zrobiłem jej wielką przykrość. 956 II, XVI | Dziękuję panu za wiadomość, ale niewiele jej rozumiem.~- 957 II, XVI | będzie nawet pozorów.~- Ale ty będziesz przyjeżdżał 958 II, XVI | czujesz?~- Nie gniewaj się, ale... tyś teraz taki inny, 959 II, XVI | To dobrze, Lucy, dobrze, ale widzisz, trzeba się zastanowić 960 II, XVI | co powiem. Ja cię kocham, ale my się nie możemy widywać 961 II, XVI | powiedzieć, że ma już tego dosyć, ale żal mu się jej zrobiło, 962 II, XVI | skompromitować.~Uspakajał , ale nie mógł zatrzeć łatwo wrażenia, 963 II, XVI | Uspakajał i zapewniał, ale nic nie pomogło, dostała 964 II, XVI | Nie gniewaj się na mnie, ale mi tak żal, tak żal... bo 965 II, XVI | Borowiecki czuł się winnym, ale i zupełnie bezradnym wobec 966 II, XVII | wszystko sam prawie robił, ale pierwsze partie przędzy 967 II, XVII | fabryki Borowiecki i S-ka.~Ale to były obawy nieuzasadnione, 968 II, XVII | aroganckim, brutalnym, ale Borowiecki musiał zaciskać 969 II, XVII | Powiedział raz do Moryca.~- Ale i do większych zarobków. 970 II, XVII | dla niego.~Fabryka szła, ale dopóki była tylko sama przędza, 971 II, XVII | natychmiast po wyprodukowaniu, ale teraz, gdy i inne oddziały 972 II, XVII | razy ofiarowywanej pomocy.~Ale się powstrzymywał jeszcze, 973 II, XVII | Muller dałby pieniędzy, ale przez dumę, przez zaciętość, 974 II, XVII | i ożenienia się z Madą, ale im ulegał.~Może nawet dlatego, 975 II, XVII | szczera, ufająca dziewczyna, ale jakaś już zupełnie inna 976 II, XVII | paralitycznego; ledwie go uratowano, ale leżał bezwładny, zaledwie 977 II, XVII | przez wielkie przywiązanie.~Ale przez chorobę dom jeszcze 978 II, XVII | zimnej, egoistycznej duszy.~Ale wtedy znowu serce się jej 979 II, XVII | same w sobie nie istnieją. Ale ty się nie obwiniaj, bo 980 II, XVIII| liczbą, powiedział Pitagoras, ale ty, Kessler, jesteś tylko 981 II, XVIII| konserwator cywilizacji, ale nie jej twórca.~- Czego 982 II, XVIII| a czymś zupełnie innym, ale pierwej opowiem starą legendę 983 II, XVIII| kolacji, którą podano wkrótce, ale mówili ciszej, bo Kurowski 984 II, XVIII| pozostać sam z Kurowskim, ale nikt nie myślał o odejściu, 985 II, XVIII| Można być nawet i cnotliwym, ale pod warunkiem, aby od czasu 986 II, XVIII| przędzenia wełny czesankowej. Ale z tym mniejsza!~Podniósł 987 II, XVIII| Zaczęli się śmiać i pili, ale on powtórzył poważnie;~- 988 II, XVIII| życie na nowo, po ludzku.~- Ale dlaczego? - wołali zdumieni 989 II, XVIII| zdrowi. Żegnali się z nim, ale wszyscy namawiali do pozostania, 990 II, XVIII| szczegóły, rzekł:~- Zgoda, ale pod jednym warunkiem, Z 991 II, XVIII| Może ci się nie podobać, ale... ale przyjmij spokojnie, 992 II, XVIII| się nie podobać, ale... ale przyjmij spokojnie, po kupiecku.~- 993 II, XVIII| rumieniec oblał mu twarz, ale rumieniec nagłej, oślepiającej 994 II, XVIII| rzucić mu się na szyję, ale rychło się~powstrzymał, 995 II, XVIII| dotychczasowych spólników, ale za to ty zwrócisz słowo 996 II, XVIII| myślałem i myślę o tym często, ale się boję, bo przy jej uczuciowości, 997 II, XIX | oddziałach.~- Darujcie mi uwagę, ale gdybym był wami, nie zaglądałbym 998 II, XIX | sprawy - mówił drwiąco, ale w głębi czuł jakieś dziwne 999 II, XIX | nie istniało dla niego, ale drżenie nieokreślonej tęsknoty 1000 II, XIX | ciszę miasta uśpionego.~Ale już w dziedzińcu fabryki,


1-500 | 501-1000 | 1001-1075

Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License