Tom, Rozdzial
1 I, II | dzieci, które uczepiły się matki i krzyczały wniebogłosy.~-
2 I, VI | jego bliski kuzyn, bo brat matki.~Postanowił iść do niego
3 I, VI | Moryc Welt, brat mojej matki, Welt - powtórzyła z naciskiem.~-
4 I, IX | piec, okrył ściągniętą z matki żółtą jedwabną chustką i
5 I, X | ze wsi; dobijała go twarz matki, która codziennie była smutniejsza,
6 I, X | zrobionym z troków fartucha matki.~- Pojedziesz, Hela, wszyscy
7 I, X | fartuchem, włożył na nos okulary matki, rozłożył książkę i zaczął
8 I, X | na utrzymaniu u własnej matki, bo leczył tylko samą nędzę.~
9 I, XIV | pieniędzy potrzebował dla matki, której jakiś piekarz oddawał
10 I, XIV | na starą, zmęczoną twarz matki, na jej siwe włosy pokryte
11 I, XIV | zwracając uwagi na wołania matki, aby powrócił; poszedł do
12 II, III | Wysocki, przeprowadzając go do matki.~Wysocką znał Borowiecki
13 II, III | możecie wybierać Żydówki na matki waszych dzieci, dlatego,
14 II, IV | wielkiej skrusze przed obrazem Matki Boskiej oświeconym oliwną
15 II, IV | gwałtownie, rzucając się do nóg matki. Zerwała się w niej resztka
16 II, IV | się w tył i runęła do nóg matki z nieludzkim okrzykiem trwogi
17 II, V | każda z nich ma dzieci, matki, nięzów, którzy się modlą
18 II, VI | ciotecznym bratem mojej matki... - Zawiesił głos, przycisnął
19 II, VI | Pana Jezusa proszę i tej Matki Najświętszej...~Podniósł
20 II, VIII | siebie dosyć niechętnie.~Matki oczy zaświeciły ostro, a
21 II, IX | przed zjadliwymi uwagami matki, która podrażniona obecnością
22 II, IX | niesprawiedliwe, fanatyczne słowa matki uśmiechnął się pobłażliwie
23 II, IX | jakim tamten rzucił się do matki klękając przy łóżku.~- Mamo!
24 II, IX | Szkoda mi Maksa, ta śmierć matki, którą kochał szalenie,
25 II, X | pamiętać o tobie.~- Nie mam matki.~- A gdzie, u kogo mieszkasz?~-
26 II, X | a Maks, który od śmierci matki nie wychodził na miasto
27 II, X | z nim prawie od pogrzebu matki.~- Cóż u ojca słychać? Nie
28 II, XVI | obrazek, to jest obrazek Matki Boskiej, ja wiem, co to
29 II, XXII | Nina, która z poświęceniem matki czuwała nad nią, codziennie
30 II, XXIII| jak dziecię na piersiach matki.~Tylko daleko, poza murami,
|