Tom,  Rozdzial

 1     I,  IX  |  pracujących z pośpiechem,~- Dobry wieczór, panie Trawiński!~- Dobry
 2     I,  IX  |           panie Trawiński!~- Dobry wieczór, panie Halpern!~Uścisnął
 3     I,  IX  |             pokpiwał regularnie co wieczór od lat dwudziestu z frau
 4     I,  IX  |           Słuchał również stale co wieczór jakiego sentymentalnego
 5     I,  IX  |        żona i córki, i tak spędzał wieczór.~Dzisiaj zaczynało się tak
 6     I,  X   |            się nad chorym.~- Dobry wieczór, Antoś, masz fiołki! - zawołała
 7     I,  X   |        piwo, a ja uciekłam na cały wieczór. Wiesz, Józiu, ten twoi
 8     I,  XI  |        cały okres ich znajomości i wieczór dzisiejszy; wyprężała się
 9     I,  XII |         opadały na piersi.~- Dobry wieczór! Z dyrektora rzadki gość! -
10     I,  XIII|          Wczoraj zmarnowałem sobie wieczór przez Kurowskiego. Był,
11     I,  XIII|    musiałam mu wczoraj czytać cały wieczór.~- Późno pani powróciła
12     I,  XIII|          na następny sezon zimowy.~Wieczór robił się prędko i przez
13     I,  XIV |      potrzebuje stu rubli na jutro wieczór i prosi nas wszystkich o
14     I,  XIV |         łobuzerkę.~- Graliśmy cały wieczór w domu.~- A nieprawda, był
15     I,  XV  | nieprzyzwoite. Irytowali mnie cały wieczór, bo nie wierzyłem w ich
16    II,  I   |        nimi czerwcowy, rozśpiewany wieczór.~Siedzieli w milczeniu.~-
17    II,  IV  |            słodkim tumanem jak ten wieczór czerwcowy, zapadający na
18    II,  IV  |            na ciemną ulicę. Ciepły wieczór czerwcowy wyciągnął ludzi
19    II,  VII |           poświęci cały dzisiejszy wieczór. Ja pani nie widziałem przecież
20    II,  VIII|         chciała zapomnieć na jeden wieczór, na chwilę.~Trzymała jego
21    II,  XII |            do siebie na dzisiejszy wieczór, będzie parę osób.~- Mała
22    II,  XIII|           dźwięków, które w tamten wieczór u Róży zapadły jej na dno
23    II,  XIV |           Wracali wolno do pałacu.~Wieczór się już rozlewał nad ziemią,
24    II,  XIV |            z Berlina na dzisiejszy wieczór. Było ich trzy tylko, ale
25    II,  XV  |            więc tam pan przepędził wieczór.~- Zaczynam pani nie rozumieć -