Tom, Rozdzial
1 I, II | ruchliwymi.~- Tak jakby już. W niedzielę właśnie powiedziała mi,
2 I, V | Cisza ogromna, cisza Łodzi w niedzielę, rozlewała się po mieście
3 I, VI | pracowały bez względu na niedzielę, turkotu huczącego maszyn
4 I, VIII| nigdy nie ma czasu, już trzy niedziele z rzędu nie było pana wieczorem -
5 I, VIII| widzenia.~- Czekamy na pana w niedzielę po południu.~- Pamiętam
6 I, X | pojechać. Józiu, graliście w niedzielę?~- Graliśmy, ale Adasia
7 I, X | fartuchy, czepki i chodziła w niedzielę sprzedawać na Stare Miasto;
8 I, XII | i grywał w karty; przez niedzielę całą spał i wieczorem jechał
9 I, XII | zastępcę, a sam pojedziesz w niedzielę. Liczę na ciebie z pewnością.~
10 II, II | Blumenfeld, graliście w niedzielę u Malinowskiego?~- Graliśmy,
11 II, II | Blisko rok. Przyjdź w niedzielę, to usłyszysz wszystkie
12 II, II | powiedzieć, żebyś przyszedł w niedzielę, bo Mela przyjeżdża.~- Czy
13 II, III | zawracaj mi głowy, powiesz w niedzielę. Karol jest w podwórzu!~
14 II, III | przyprowadzę pani.~- A może w niedzielę będzie pan u Trawińskich?
15 II, III | Nie mam czasu, chyba w niedzielę.~- Mam pech. Siedzę tutaj
16 II, VI | ile wiem, miały powrócić w niedzielę dopiero.~- Wariatki - szepnął
17 II, VI | fabrycznego.~- Będzie doktór w niedzielę u Trawińskich?~- Obowiązkowo
18 II, VI | przywieźć do domu.~- Przyjdę w niedzielę, panie potrzebują odpoczynku...
19 II, VI | tak gorąco broni, ale w niedzielę o zwykłe] godzinie czekamy
20 II, VII | to potem w szabas czy w niedzielę potrzebuję odpocząć, potrzebuję
21 II, X | Horn nie umie strzelać? W niedzielę w strzelnicy trafiał z pistoletu
22 II, XI | powiedział mi, dlaczego to pan w niedzielę u nas nie był... Był pan
23 II, XI | a przyjdź pan do mnie w niedzielę na obiad, będzie trochę
24 II, XV | jak się w Łodzi bawią w niedzielę szerokie masy - mówił wsadzając
25 II, XV | zachodu, a dymy idących i w niedzielę fabryk podobne były do różowych
|