Tom, Rozdzial
1 I, V | socjalno-psychologicznego biorąc, to, co pan mówisz, jest...~- Z każdego boku
2 I, V | żeby się tylko dało, a mnie mówisz świnia, kiedy ja chcę tylko
3 I, VI | śmiechu.~- Daj spokój, Moryc. Mówisz z goryczą, więc nie bez
4 I, VIII| nagle.~- Do kogo to pan mówisz? - podniósł nieco głos.~-
5 I, VIII| pewnie bez powstania.~- Co ty mówisz? - wykrzyknął udając zdumienie,
6 I, VIII| naprawdę wielką usługę.~- Mówisz serio?~- Zupełnie serio,
7 I, VIII| Fuchs i inni. Co na to mówisz?~- Że nie jestem i nie będę
8 I, IX | Maks, nie zapominaj, że mówisz o moim mężu.~- Niestety,
9 I, IX | miejsce.~- Tak spokojnie mówisz o tym? - wykrzyknął Maks,
10 I, IX | Rozumiem wartość tego, co mówisz, ale nigdy nie potrafiłem
11 I, IX | podnosi głowę.~- Gorąco mówisz o niej.~- Domyślnie głupio
12 I, X | zupełnie.~- Więc po cóż mówisz głupstwa!~- Po to mówię,
13 I, X | Zupełnie tak samo na Mullera mówisz "Błazen!" bo widzisz go
14 I, X | Przypuśćmy, ale po co mi to mówisz? - zagadnął dosyć niechętnie.~-
15 I, XI | jako twojego wielbiciela.~- Mówisz, aby mówić, bo dobrze wiesz,
16 I, XIII| pieniądze.~- Za wcześnie o tym mówisz, będzie się jeszcze trzymał
17 I, XVI | długo.~- Daj spokój, Kipman, mówisz o przykrych rzeczach - szepnął
18 II, I | żyć tutaj ze szwindlów.~- Mówisz jak Moryc - rzekł niechętnie
19 II, I | rany Chrystusowe, co ksiądz mówisz! Myśmy uciekali, kiedy,
20 II, III | sobie sprawy z tego, co mówisz... a to są szalone myśli...~-
21 II, V | wielka łaska, istotnie!~- Mówisz pan jak człowiek nie mający
22 II, XIII| jak sprawy stoją, ale jak mówisz, to on może uwierzyć, że
23 II, XIII| gwałtownie.~- Po co mi to mówisz?~- Nie ubliża to ani tobie,
24 II, XVI | będzie - zawołał z mocą.~- Mówisz jak poeta, a nie jak fabrykant.
25 II, XXI | rozżalony, nie wiesz, co mówisz, krzywdzisz mnie posądzeniami.
|