Tom, Rozdzial
1 I, II | dwoje, podnosił okrągłe, czerwone oczy jastrzębie i twarz
2 I, V | w portkach w poprzeczne czerwone, białe i zielone pasy, w
3 I, V | podniósł swoje jastrzębie, czerwone oczy i dosyć długo świdrował
4 I, VI | niby wstęgi brudnożółte, czerwone i niebieskie; z niektórych
5 I, VI | masłem i mlekiem, ubrane w czerwone wełniaki i zapaski. A pomiędzy
6 I, VI | rzadko, wydymał wydatne, czerwone usta, powąchał z uwagą.~-
7 I, IX | naftowe latarnie i oświetlały czerwone, oślizgłe wilgocią mury.~
8 I, X | poddając się ruchowi konia.~Czerwone plamy zabarwiły mu policzki.~-
9 I, X | wydęła pogardliwie nwcno czerwone usta, ale znać było po jaśniejącej
10 I, XII | łagodniej, patrząc na jej czerwone oczy i twarz wynędzniałą
11 I, XIII | jastrzębie oczy, bardziej czerwone niż zwykle, powlekły się
12 I, XV | z zawiścią bezwiedną na czerwone, olbrzymie gmachy błyskające
13 II, I | leżące ku zachodowi.~Słońce czerwone, ogromne zsuwało się nad
14 II, II | był z wielkim przepychem. Czerwone obicie ścian ze złotymi
15 II, III | pomiędzy drzewami albo na czerwone sukienki dziewczynek migające
16 II, V | barchanowego w jaskrawe czerwone kwiaty; krzywe, małe okienko,
17 II, V | spośród których wychylały się czerwone szyje kominów fabrycznych.~-
18 II, VI | smukłe topole wznosiły się czerwone gardziele kominów, rozwłóczących
19 II, VI | wychodzących na posępne czerwone mury fabryki.~Na tle ścian
20 II, VI | chwila wesołym śmiechem. Jego czerwone, jastrzębie oczy pełne były
21 II, XIV | spoza drzew wychylały się czerwone kominy i mury farbiarni,
22 II, XV | wznosiły się cegielnie i czerwone kominy jakichś fabryk, piętrowe
23 II, XVI | przytomnie i patrzył na nowe, czerwone kominy fabryki.~W małym
24 II, XXI | zobaczyła płomienie, wychylające czerwone łby z okien trzeciego piętra.~
25 II, XXIII| niewolnika, spoglądając za czerwone mury fabryk swoich, na tego
|