Tom, Rozdzial
1 II, I | miał łóżko w saloniku od ogrodu.~Noc była cudowna, słowiki
2 II, I | może i przeflancować pół ogrodu do Łodzi, może byś chciała
3 II, I | ujrzał, że Karol wyskoczył do ogrodu, no i to również zobaczył,
4 II, I | kozła rogatego."~- Waluś, do ogrodu! - komenderował ostro, oganiając
5 II, I | wyrostek wtaczając wózek do ogrodu, pomiędzy szereg jabłoni
6 II, I | szereg okien widać było z ogrodu nad płaskimi dachami miasteczka.~-
7 II, I | Pojechali ścieżką, biegnącą z ogrodu nad rzeką, pomiędzy łąkami,
8 II, I | na gorąco wyniósł się do ogrodu i siedział pod kwitnącymi
9 II, I | jego wzroku i szedł w głąb ogrodu, bo mu się wydało, że tam
10 II, I | rozczerwieniony Maks i ruszył w głąb ogrodu, ale zawrócił natychmiast
11 II, I | gdy weszli do księżego ogrodu.~- Znają. Pana Wilczka całe
12 II, I | rozkwitłych i od zieleni ogrodu.~Chłód, przejęty wilgocią,
13 II, I | prowadź pszczoły, a pilnuj ogrodu, a rób to, a rób tamto" -
14 II, VII| chciało się jej iść do ogrodu lub w pole, aby tam śpiewać
15 II, X | Karola wznoszącej się w końcu ogrodu i westchnął cicho.~- Tak,
16 II, X | uciekała, bo psy ją ciągnęły do ogrodu.~- Zagraj! Łapa! Kruczek!
17 II, X | do niczego... już w kacie ogrodu pod agrestem miały go w
18 II, X | zagwizdała na psy i uciekła do ogrodu.~- Cudna dziewczyna! Szkoda,
19 II, X | kazał się zawieźć w cień ogrodu na drzemkę, Wysocka przysunęła
20 II, X | ale przy furtce wiodącej z ogrodu na dziedziniec fabryczny
21 II, XV | przy chałupie trochę wody i ogrodu, byłoby nam chłodno.~- Daleko
22 II, XV | wyszedł, ale powrócił już z ogrodu, tknięty mocno potrzebą
23 II, XVI| oprawiał barwy gasnącego ogrodu w przecudny i przesubtelny
24 II, XVI| przedwieczornego chłodu powróciły z ogrodu i siedziały otoczone mężczyznami
|