Tom, Rozdzial
1 I, I | lampa rozrzucała ostre, białe światło na stół okrągły,
2 I, I | i skrzyły się w próżni.~Białe dymy zaczęły bić z kominów
3 I, III | stolików masę ludzi i na białe obrusy.~- Kelner, bitte,
4 I, V | gipiurowymi zasłonami wlewał białe, ostre światło poranku i
5 I, V | portkach w poprzeczne czerwone, białe i zielone pasy, w kamizelce
6 I, VI | szczeble drabin wysuwały białe głowy i syczały na przechodniów.~
7 I, VI | spod której powiewały dwa białe sznurki.~- Gdzie są weksle!
8 I, VII | same rytualne zasłony w białe i czarne pasy i wpatrzeni
9 I, IX | potwory czaiły się, wyginały białe od bawełny grzbiety, odbiegały
10 I, XI | schował pod kamizelkę długie białe sznurki, włożył kapelusz,
11 I, XI | której zwieszały się dwa białe sznurki, nogę założył na
12 I, XI | każdy wyraz i marszcząc białe czoło, zapadnięte na skroniach,
13 I, XII | czarnych włosów pozakręcanych w białe szpilki.~Wyszedł po cichu,
14 I, XIII| wyciągniętych szeregach, owinięte w białe pokrowce, stały pod ścianami;
15 I, XIII| księgi, mające na grzbietach białe cyfry lat, z jakich pochodziły.~
16 II, I | również zobaczył, że dwa białe ramiona wyciągnęły się do
17 II, I | na tle których migotały białe, smutne główki narcyzów.~-
18 II, I | były indyczki wysmukłe, białe, na zielonych niby z brązu
19 II, I | ganku i naciągała długie białe rękawiczki.~Była dzisiaj
20 II, III | wapiennego kurzu przysłaniały białe sylwetki robotników i kontury
21 II, III | tylko gdzieniegdzie patrzyły białe oczy narcyzów i żółciły
22 II, III | okrywały ruchomymi cieniami białe stoły przy pawilonie restauracyjnym.~
23 II, XV | mogła; patrzyła bezmyślnie w białe chmury, jakie od wschodu
24 II, XX | przedzierał się przez te białe strzępy zasypujące świat,
|