Tom, Rozdzial
1 I, V | cały był pokryty butelkami wina i koniaków, maszynkami od
2 I, X | mnie obwiniasz, to twoja wina, to wasza wina, że nas traktujecie
3 I, X | to twoja wina, to wasza wina, że nas traktujecie Jak
4 I, XI | że goście pomijali inne wina, a pili tylko szampańskie,~-
5 I, XII | sobie przynieść butelkę wina i pił szklanka po szklance.~-
6 II, III | wydzierał się z zielonej ściany wina i drżał nad jasną powierzchnią
7 II, VI | opaloną na kolor złotawego wina, patrzył tak uporczywie
8 II, VII | którym rozpinały się pędy wina, obciążone purpurowymi gronami,
9 II, X | osłoniętą zielonymi festonami wina dzikiego, ale i tam się
10 II, XIV | chwila, a po kawie poszły wina w takiej ilości, w tylu
11 II, XV | poruszał lekko obwisłe liście wina i chwiał delikatnymi kwiatami
12 II, XVI | Zajączkowskim, ha, ha, ha!~- To moja wina? - krzyknął szlachcic waląc
13 II, XVI | przeżytek.~- Może panom potrzeba wina albo piwa? - odezwała się
14 II, XVI | Niech Mateusz przyniesie wina i wody sodowej do kantoru.
15 II, XVI | kantoru. Kazałem przynieść wina, bo widzę, że pan bardzo
16 II, XVIII| Kurowski, znowu dolewając mu wina.~- Wszystko mi jedno, czym
17 II, XXII | dosłyszalnie:~- To moja wina, moja wina...~- Nie, to
18 II, XXII | dosłyszalnie:~- To moja wina, moja wina...~- Nie, to moja wina,
19 II, XXII | moja wina...~- Nie, to moja wina, że nie umiem kochać aż
20 II, XXIII| frajda... Służba, nalać wina... słuchać pana Mateusza,
21 II, XXIII| nie wystarczają - to moja wina. Tak, to moja wina, że zdobyłem
22 II, XXIII| moja wina. Tak, to moja wina, że zdobyłem w tej "ziemi
23 II, XXIII| prócz szczęścia. To moja wina, że cierpię głód.~Powstrzymał
|