Tom, Rozdzial
1 I, VI | które widać było szeregi warsztatów tkackich; malutkie, drewniane
2 I, VI | mrowia i stuku tkackich warsztatów, jakie pracowały bez względu
3 I, VI | szpulki do użytku ręcznych warsztatów.~Przed owymi nie skończonymi
4 I, IX | rozlewał po ulicach z fabryk i warsztatów, bolało go to życie tak
5 I, IX | oknie trzęsły się sylwetki warsztatów i ludzi, a ulicę całą zapełniał
6 I, IX | i błotniste, pełne stuku warsztatów, domów pozapadanych, krzywych
7 I, IX | wilgocią mury.~Suchy trzask warsztatów ręcznych, rozlegający się
8 I, IX | bawełny i resztkami starych warsztatów, usypiający nastrój nudy
9 I, IX | rozłożonych; tylko suchy trzask warsztatów i echa kroków mąciły tę
10 I, IX | rozłożonymi oknami. Połowa warsztatów stała nieczynna, obrośnięta
11 I, IX | trzaskało kilkanaście czynnych warsztatów, które w żółtawym, słabym
12 I, X | i te wieczne klekotania warsztatów, co prawie bez ustanku,
13 I, XV | sale przepełniał taki krzyk warsztatów, szczęki, warczenia, huki,
14 I, XV | pochylonych, przykutych oczami do warsztatów, ogłuchłych i oślepłych
15 II, I | suchy monotonny turkot warsztatów bił od każdego okna i drżał
16 II, III| fabryczek i samodzielnych warsztatów, teraz już obumarła - zabita
17 II, III| Monotonny, suchy stukot warsztatów tkackich, trzęsących się
18 II, III| go ten suchotniczy stukot warsztatów i to życie tętniące tak
19 II, III| monotonny, słaby stukot warsztatów lał się sennym szmerem od
20 II, IX | ciężka, grobowa cisza, rzędy warsztatów z obu stron przejścia stały
21 II, X | już na nic. Dwadzieścia warsztatów jest czynnych z pięciuset!
22 II, XV | jeszcze?~- Dziesięć tylko warsztatów czynnych. Dobranoc państwu.~
|