Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
jeslim 1
jeslis 1
jesliwa 1
jest 596
jestem 149
jestes 107
jestescie 14
Frequency    [«  »]
780 mu
703 juz
683 go
596 jest
595 tylko
557 bardzo
550 jej
Wladyslaw Stanislaw Reymont
Ziemia Obiecana

IntraText - Concordances

jest

1-500 | 501-596

    Tom,  Rozdzial
1 I, I | Łódź", to mu powiedz, że jest cztery razy podłą - jemu 2 I, I | powiedział do Knolla? Ze jest głupi cham. Człowieku, on 3 I, I | cham. Człowieku, on nie jest głupi, bo on ze swojej mózgownicy 4 I, I | zapominał prawie, gdzie jest i dokąd idzie.~Tysiące robotników, 5 I, II | wodę dłonią i patrząc, czy jest w niej jeszcze farba, którą 6 I, II | mu płacił rocznie.~- To jest najlepsza moja maszyna w 7 I, II | dowie, zabolą go odciski; jest czuły na straty.~- Jego 8 I, II | się na chwilę.~- Co panu jest? - zapytał go Borowiecki, 9 I, II | Może pan dyrektor spróbuje, jest tu kombinacja szynki z pular-dą, 10 I, II | bardzo dobra, moja żona jest sławna z tego.~Horn odszedł, 11 I, II | kto zawoła do prania i tak jest - gadała prędko, okręcając 12 I, II | zdaje.~- Wreszcie, to mi jest już wszystko jedno-szepnął 13 I, II | dosyć twardo.~- Ale nam nie jest wszystko jedno, nam - fabryce, 14 I, II | roztargnieniem oglądał towar, czy nie jest zbytnio przesuszony lub 15 I, III | Bum-Bum się sprzedaje. Stary jest, brzydki jest, głupi jest, 16 I, III | sprzedaje. Stary jest, brzydki jest, głupi jest, zdezelowany 17 I, III | jest, brzydki jest, głupi jest, zdezelowany jest, ale tanio 18 I, III | głupi jest, zdezelowany jest, ale tanio się sprzedaje! - 19 I, III | dzisiaj wiedzieć.~- Pieniądze jest?~- Będą, a tymczasem jest 20 I, III | jest?~- Będą, a tymczasem jest coś więcej, kredyt...~- 21 I, III | Maksa?~- Ojej! W tym wekslu jest feler, jeden żyrant niepewny! 22 I, III | A Baum, cóż to?~- Baum jest wół, jemu trzeba dać się 23 I, III | a zresztą on wcale nie jest głupi. Ty mógłbyś nam dużo 24 I, III | za sto rubli rocznie; to jest wielki reisender na Kutno, 25 I, III | Naprawdę? Dlaczego?~- Bo on jest mądry i myśli o przyszłości.~- 26 I, III | Lubi dobre rzeczy, a że jest znawcą...~- Nie poznałeś 27 I, III | tysiące rubli więcej, to jest całe czternaście tysięcy 28 I, III | panu nie zrobię.~- Mnie jest ganz-pommade wszystkie konkurencje - 29 I, III | szepnął i poszedł.~- On jest wielki pan, teraz nie ma 30 I, III | wygadujesz, dla interesów jest wszędzie miejsce, tylko 31 I, III | Wilhelm nie lubi książek, on jest dobry bursz. Borowiecki 32 I, III | napisać, a resztę jutro.~- Pan jest dobry chłopak - powiedziała 33 I, III | po drugiej sztuce.~- Że jest ciasno beze mnie i wesoło 34 I, III | czas się Jej przyjrzeć, jest zupełnie brzydka - mówiła 35 I, III | mówiła pani Stefania.~- Ona jest prześliczną, ona jest anioł, 36 I, III | Ona jest prześliczną, ona jest anioł, co to anioł, ona 37 I, III | anioł, co to anioł, ona jest cztery albo piętnaście aniołów - 38 I, III | trafić z binoklami na nos.~- Jest jeszcze jeden: Rogopuło 39 I, III | więcej sprzedawali. Ale to jest bagatelka, kręcą karki, 40 I, III | Zaraz pan zrozumiesz. Pan jest naszym przyjacielem, my 41 I, III | Czy to możebne?~- Dla pana jest wszystko możebnym.~- Potępia 42 I, III | wiedział tylko, że ona jest przy nim, siedziała wciśnięta 43 I, III | chryzantemami.~- A, Józef jest tutaj? - zapytał Borowiecki 44 I, III | krzyknął z bólu.~- Co panu jest? - spytała spostrzegłszy 45 I, III | kobiety, dla której szczęściem jest najwyższym zdobycie sobie 46 I, III | herbowi, zapytała:~- Co to jest?~- Mój herb.~- Co to znaczy?~ 47 I, IV | prosto Piotrkowską. Może już jest w domu - myślał o Morycu 48 I, IV | niego dowiedzieć się, gdzie jest Moryc, porwał go za ramiona 49 I, IV | potem opowiadali o niej, że jest niepomiernie głupia, tak 50 I, IV | cali oddawać tej pracy, jest niezmiernie mało zawodowych 51 I, V | ryczenia osłów wrzawą.~- Oho, jest cała banda - pomyślał wchodząc 52 I, V | Moryca.~- Dyrektor! Panowie, jest i firma Bucholc Herman i 53 I, V | Napijem się, a! wódeczka jest, koniaczek jest, a!~- Każcie 54 I, V | wódeczka jest, koniaczek jest, a!~- Każcie mi dać jeść, 55 I, V | ale pański interes nie jest nawet słoma.~- Panie Weinberg, 56 I, V | brudne mankiety.~- Dobrze, to jest ważna kwestia, choćby z 57 I, V | socjalno-psychologicznego.~- To jest żadna kwestia. Znasz pan 58 I, V | biorąc, to, co pan mówisz, jest...~- Z każdego boku jest 59 I, V | jest...~- Z każdego boku jest to prawda, jest to cztery 60 I, V | każdego boku jest to prawda, jest to cztery razy prawda. Pan 61 I, V | prawda. Pan mi dowiedź, że jest inaczej.~- Mówię przecież 62 I, V | Mówię przecież panu.~- To jest gadanie, tylko gadanie, 63 I, V | rachubę kobiety brzydkie, to jest taki brzydki towar, żeby 64 I, V | jeszcze etykę.~- Etykę, co to jest za towar? Kto w tym robi? - 65 I, V | i pan Feliks?~- Pni, to jest... uwasz pan dobrodziej... 66 I, V | pijaństwa, chodźmy do domu, jest ważny interes - szeptał 67 I, V | nic nie wiem.~- Wiesz, to jest genialne!~- Słyszysz pan, 68 I, V | nami?~- Słyszę, słyszę. To jest grube łajdactwo, ale mądre, 69 I, V | pieniądze. Ten telegram wart jest sto tysięcy rubli, no, pięćdziesiąt 70 I, V | się na środki.~- Bo każdy jest dobry, który pomaga.~- To 71 I, V | który pomaga.~- To właśnie jest semicką filozofią.~- Z czymże 72 I, V | Właśnie taka filozofia nie jest ani aryjska, ani semicką, 73 I, V | ani aryjska, ani semicką, jest filozofia kupiecka.~- No, 74 I, V | się bardzo boję, że Maks jest mądry człowiek, że on jest 75 I, V | jest mądry człowiek, że on jest kupiec... Ale co ja, to 76 I, V | wierzgaj, tylko wstawaj, bo jest pilny interes.~- Karol, 77 I, V | raczej powiem, że istotnie to jest ryzyko. A jeżeli o tym interesie 78 I, V | jedno i część głowy. - Ale jest wyjście. Zarobicie również 79 I, V | nasza przyjaźń i moje słowo jest pies, co ty gadasz, Maks - 80 I, V | Taka tajemnica w trzech nie jest już tajemnicą.~- Idźcie 81 I, V | wsunął się na palcach.~- Jest co? - zapytał Karol, bo 82 I, V | Zawołaj tych ludzi. Coś mi jest, ale co? - myślał rozcierając 83 I, V | zauważył, że mu pożółkła.~- Jest pismo. Daj, matka, wielmożnemu 84 I, V | Juści prawda, Socha on jest, a ja jego żona i przyśliśwa 85 I, V | ludzie z naszych stron, jest Antek Michałów, jest, powiedz 86 I, V | stron, jest Antek Michałów, jest, powiedz dokumentnie, matka.~- 87 I, V | dziewczyna, ale... Dlaczego jest to "ale"! U diabła! - uderzył 88 I, V | chcieli pańskiej śmierci, jest bardzo mało, a może i nie 89 I, V | Porównanie jako porównanie nie jest złe, tylko nie bardzo można 90 I, V | Telefon się pyta, czy jest pan Borowiecki? co mam powiedzieć? - 91 I, V | wsparcia i opieki. Znane jest twoje dobre serce w całym 92 I, V | pan dalej, ja wiem, co tam jest, prośba o pieniądze i zaklinanie, 93 I, V | niemiecku, nawet większa część jest w tym języku.~- To właśnie 94 I, V | nie rozumiesz, że jak się jest chorym, a cała głupia medycyna 95 I, V | similia similibus curantur, jest zasadą naturze ludzkiej 96 I, V | najbardziej odpowiednią, jest jedynie prawdziwa. Pan prezes 97 I, V | pan, panie Borowiecki, to jest dobre wino.~Koniec obiadu 98 I, V | Przecież obiecałem.~- Jest u mnie jeden młody warszawiak, 99 I, V | spotkanych na ulicy sześciu jest świeżo przybyłych i zakładających 100 I, V | Powiadam panu, że Czosnowska jest boska po prostu.~- Cóż to 101 I, V | portierami, także żółtymi.~- To jest ładna kombinacja! - zawołał 102 I, VI | zrywając się na nogi.~- Jest co?~- Nic nie ma.~- Powinienem 103 I, VI | pańska rzecz, pańska rzecz jest mi donosić, ja za to panu 104 I, VI | Gajerowskiego Rynku do Nawrot jest fabryczną; od Nawrot do 105 I, VI | który mu otwierał drzwi.~- A jest.~- Któż tam jest jeszcze?~- 106 I, VI | drzwi.~- A jest.~- Któż tam jest jeszcze?~- wszystkie.~- 107 I, VI | gabinetu pudełko z cygarami, to jest zupełnie wilgotne. Ja to 108 I, VI | on tak ciągle mówi. Co to jest? do czego to podobne? To 109 I, VI | do czego to podobne? To jest handel! to jest kupiec! 110 I, VI | podobne? To jest handel! to jest kupiec! to jest fabrykant 111 I, VI | handel! to jest kupiec! to jest fabrykant porządny, co mówi: " 112 I, VI | to gniewa, Mela?~- Nie, jest mi to zupełnie wszystko 113 I, VI | niech mu ojciec powie, co on jest głupi, chociaż on jest doktór 114 I, VI | on jest głupi, chociaż on jest doktór filozofii i chemii, 115 I, VI | stary dmuchając w spodek.~- Jest lepszy sposób - mówił półgłosem 116 I, VI | procentów się ułoży.~- To jest interes do zrobienia.~- 117 I, VI | Cicho, Żydy!~- To nie jest wcale wesoła operetka - 118 I, VI | bziki, ma, ale poza tym on jest mądry człowiek, mogę postawić 119 I, VI | to nie mój typ.~- Któż jest w twoim typie?~- Szukaj 120 I, VI | słyszałam o nim dużo!~- To jest dziki i wściekły człowiek, 121 I, VI | i wściekły człowiek, to jest prawdziwe pruskie bydle! - 122 I, VI | miała się bawić, to dobrze jest widziane w polskich domach, 123 I, VI | pewien modny ton, no, i nie jest tak nudne, jak chodzenie 124 I, VI | Masz, taki Borowiecki, to jest dziwny człowiek, to jest 125 I, VI | jest dziwny człowiek, to jest mój kolega z gimnazjum w 126 I, VI | On ma ostre pazury, on jest zupełnie człowiek łódzki, 127 I, VI | z naszych nie zrobi; on jest Lodzermensch, a on pomimo 128 I, VI | marzenia, dla których gotów jest dać rubla, jak ma dwa przy 129 I, VI | ładna.~- Komplement twój jest mniej piękny, bo tak en 130 I, VI | Mullerowi, także ode mnie, że jest błazen.~Uścisnęli sobie 131 I, VII | Piękna lala!~- Wilhelm jest?~- wszyscy i wszyscy 132 I, VII | ciszej i trochę niepewnie.~- Jest i przysięga, że mył się 133 I, VII | no się zupełnie, to nie jest zabawne - szczebiotała Fela.~- 134 I, VII | Chodźcie, sikorki!~- On jest zupełnie dzisiaj ładny - 135 I, VII | typowo niemiecka twarzą.~- On jest mdły - wołała Fela. Wolisz 136 I, VII | że to nie dekadencja, to jest zupełnie co innego.~- Cóż 137 I, VII | zupełnie co innego.~- Cóż to jest zatem? - pytała Mela, przytrzymując 138 I, VII | nudzę - wołała Toni.~- To jest tylko próżniactwo, pochodzące 139 I, VII | i zbytku pieniędzy! Nuda jest chorobą bogaczów. Ty, Mela, 140 I, VII | największą zbrodnią na świecie jest posiadać majątek.~- Usiądź, 141 I, VII | pod oknem.~- Zobacz, to jest prawdziwy rubel! A tobie, 142 I, VII | arystokratyczną rodzinę, jego matka jest z hrabiów, on ma herby.~- 143 I, VII | Podoba ci się?~- Dosyć, bo jest niepodobny do naszych i 144 I, VII | ci mówiłem, że Borowiecki jest człowiek Bucholca, a ja 145 I, VII | Bucholcowi i wszystkiemu, co jest jego, życzę wszystkich nieszczęść. 146 I, VII | ten Borowiecki to .jego jest najgorszy Szwab! - wykrzyknął 147 I, VII | sobie ich przypomnę. On jest gorszy od najgorszego Niemca, 148 I, VII | można pohandlować, a on jest pan, on jest wielki dziedzic! - 149 I, VII | pohandlować, a on jest pan, on jest wielki dziedzic! - plunął 150 I, VIII | nas kredyt i za dużo już jest winien, a mam właśnie notę 151 I, VIII | Sprawdź pan ten fracht, tam jest omyłka, kolej pobrała za 152 I, VIII | który już od kilku dni, to jest od niedzieli, został przeniesiony 153 I, VIII | tego nie znoszę.~- To mi jest Schwam-druber, panie prezesie - 154 I, VIII | potrzebuję wiedzieć, czy pan jest cierpliwy, czy nie, to mnie 155 I, VIII | przekonywał Bucholca, że jest złodziejem i szwabską mordą.~- 156 I, VIII | A ja pana kocham, bo pan jest porządny szlachcic, prawda, 157 I, VIII | żałuję, że ta niedziela nie jest jutro, we czwartek.~Mada 158 I, VIII | chwilę - to już po mnie. Jest źle, a tu przychodzą te 159 I, VIII | Mam tylko jedną, nie jest to logika szlachecka, ale 160 I, VIII | powiedz mu otwarcie. To jest taki dziwny fabrykant, że 161 I, VIII | a warto popróbować. To jest unikat łódzkich fabrykantów. 162 I, IX | robić gwałt. Dla mądrych jest zawsze dobry czas.~- A kiedyż 163 I, IX | Trawiński, moje słowo to nie jest ten wiatr, moje słowo to 164 I, IX | śmiesznych rzeczy! Łódź jest, Łódź będzie! Pan jej nie 165 I, IX | przystając na chodniku. - To jest ładny grosz. Pan mi pokaż 166 I, IX | złodziejskie, to dla mnie jest papier. Mnie chodzi o co 167 I, IX | panie Trawiński. To nie jest dla Łodzi ostatnie pańskie 168 I, IX | przepełniły. Ale tobie nic nie jest, prawda? Jesteś zdrowy i 169 I, IX | ten mały, tańszy, a taki jest tani, że nie do uwierzenia.~- 170 I, IX | Kaziu?~- Widziałem, istotnie jest piękne, w swoim rodzaju 171 I, IX | termin pan chce?~- Jaki jest dla pana najwygodniejszy - 172 I, IX | słyszenia.~- A jednak to, co jest obecnie, przyjść musiało.~- 173 I, IX | batożenia brata.~- Jasiu, co to jest? - wołał Baum, wyjmując 174 I, IX | dziadzia kocha, Wandzia jest głupia, nie kocha dziadzi. 175 I, IX | ha, wiesz, Berta, że to jest pyszny witz. Fryc i obrzydzenie 176 I, IX | brać pod uwagę, że Fryc jest twoim mężem, że należy do 177 I, IX | pokój, wiem, co robię. Fryc jest zwykłym bydlęciem, które 178 I, IX | raz koniec położyć, że to jest zwykłe kryminalne łajdactwo 179 I, IX | zapominaj, Maks, że Trawiński jest zupełnie przystojny i bardzo 180 I, IX | człowieka. Otóż on jako człowiek jest wyjątkowym okazem, wysubtelnionym 181 I, IX | swoją bajeczną.~- Tam jest coś więcej niż miłość, bo 182 I, IX | pisał mi o tym. On już jest na najlepszej drodze do 183 I, IX | mieć go będziemy, przecież jest do zrobienia, co?~- O, jest, 184 I, IX | jest do zrobienia, co?~- O, jest, masz rację, i zrobimy go. 185 I, X | rodzinę od lat dwóch, to jest od czasu sprowadzenia się 186 I, X | natychmiast i nie wiedział, gdzie jest, oglądał się prawie ze zdumieniem 187 I, X | wczoraj młody Kessler, ten, co jest u nas w przędzalni dyrektorem. 188 I, X | najliczniejszą w Łodzi, ale za to jest na utrzymaniu u własnej 189 I, X | opluwania wszystkiego, on jest jak ślepy, który chce wmawiać 190 I, X | niespokojny sen.~- Co jej jest? - myślał ogarniając rozpalonym 191 I, X | Przeciwnie! Ale straszna jest potęga miłości! - mówiła 192 I, X | coś zatarga do głębi.~- Co jest Meli? - przerwał, nie słysząc, 193 I, X | Mendelsohna.~- Pan Endelman jest? - rzuciła Róża zapytanie 194 I, X | jak ty.~- Masz rację, mnie jest bardzo dobrze - zaczął się 195 I, X | kawały i przygody miłosne, jest zabawnym, ale poza tym Mullerem 196 I, X | tym Mullerem błaznującym jest jeszcze inny Muller, Muller, 197 I, X | gorące spojrzenie.~- Co ci jest? - zapytał, pochylony nad 198 I, XI | Grosman zaraz wyjedzie, on jest chory naprawdę. Ojciec się 199 I, XI | zajmie interesami.~- Co jest Albertowi? - zapytała Mela, 200 I, XI | nazywa Leopold Landau, on jest z Częstochowy, to jak chcesz, 201 I, XI | niego?~- Nie kocham go i jest mi wstrętnym, a po drugie...~- 202 I, XI | do salonu.~- Pan prezes jest bardzo łaskaw, pan prezes, 203 I, XI | Kesslera albo Borowieckiego.~- Jest i pan Borowiecki? - zagadnęła 204 I, XI | Likiertową.~- Cała Łódź jest u nas! - powiedziała z zadowoleniem 205 I, XI | usiądzie przy mnie.~- Mama jest tutaj?~- A, nie; mama nie 206 I, XI | szepnęła słodko:~- Z pana jest człowiek niebezpieczny.~- 207 I, XI | pani wierzyć, że pani Z. jest godną kochania.~- I jest 208 I, XI | jest godną kochania.~- I jest godną niezapierania się 209 I, XI | Dobrzem Dowiedziała, że pan jest ludożercą.~- A raczej pięknożercą.~- 210 I, XI | nieporuszenie.~Wiedział, że ona jest z tych kobiet, które raz 211 I, XI | tryumfująco:~- Cała Łódź jest u nas dzisiaj! Prawda, że 212 I, XI | bo ten rodzaj niewiele jest znany w Łodzi, odejdę i 213 I, XI | który w tej specjalności jest au courant.~Powiedział dosyć 214 I, XI | patrz pan na Madonnę, to jest z Drezna Madonna.~- Śliczny 215 I, XI | przypatrywał się ramom obrazu.~- To jest obraz medalowany, patrz 216 I, XI | stoi: "Medaille d'or", to jest obraz masiw i kosztuje grube 217 I, XI | wywody porównaniami.~- To jest genialne powiedzenie, panie 218 I, XI | jeszcze jedna Madonna, to jest kopia z Cimabuego, ale lepsza 219 I, XI | przerwał Grosglik.~- To jest zwykły grabarz, a to jest 220 I, XI | jest zwykły grabarz, a to jest głupi obraz, po co malować 221 I, XI | Służę panu programem, tam jest wydrukowane. Bernard podał 222 I, XI | goście dobrze bawią.~- To jest dobry pomysł, na imieniny 223 I, XI | Cenię go jak człowieka, bo jest prawym i dosyć rozumnym, 224 I, XI | dobrze wiesz, że nikt nie jest mniej moim wielbicielem 225 I, XI | i szczęściem:~- Więc to jest prawda?~Ale jej radość przerwały 226 I, XI | mitologiczna, panie Grosglik.~- To jest przede wszystkim goła scena.~- 227 I, XI | Genui.~- W Biarritz też jest dużo wody, ale ja nie lubię 228 I, XI | lubię, żeby był glanc! Mnie jest wszystko jedno: landszaft, 229 I, XI | taka ekspozycja! Mnie tu jest dobrze z panem Mullerem. 230 I, XI | Mullerem. Ja morze znam, co to jest za wielkie widowisko? Trochę 231 I, XII | wam zapłaci i tam u niego jest cała sprawa.~- Byłam jako 232 I, XII | rubla.~- To ona jeszcze jest? Wyrzuciłem z sieni już 233 I, XII | przejdę na katolicyzm. Mnie jest wszystko jedno, bo i tak 234 I, XII | jedno, bo i tak moją religią jest miłość.~- Jak teraz, to 235 I, XII | zwykłą scenę.~- Tak, jest im ciepło, mają apetyt i 236 I, XII | dobrze, że chwilami czuł, że jest nowym, innym człowiekiem, 237 I, XII | jednostkę.~- Kurowski to jest polnische Misch-Masch! - 238 I, XII | antyczną piękność?~- Że jest bardziej antyczną niż piękną.~- 239 I, XII | za odległej młodości, że jest piękną, i ta płotka kursuje 240 I, XII | zamilkli.~- A jednak tobie coś jest?~- Dlaczego przez całe trzy 241 I, XII | wypoliczkować, to cię orzeźwi; jest to środek radykalny, bo 242 I, XII | środek radykalny, bo apatia jest najstraszniejszym wrogiem 243 I, XII | Człowiek posiadający rubla jest już niewolnikiem tegoż rubla.~- 244 I, XII | zobaczymy, że ta niezależność jest złudzeniem absolutnym w 245 I, XII | niezależność ludzi bogatych jest niewolą. Przecież taki Knoll, 246 I, XII | pierwsza przyczyna, a druga jest ta, żeby rozmaite chamy 247 I, XII | sprzedawać?~- Cóż warta jest cnota, której dobrze sprzedać 248 I, XII | Egalite plunąłbym w oczy, bo jest nonsensem i śmierdzi,~a 249 I, XII | się zdawało, że cała ulica jest zasnuta niby pajęczyną, 250 I, XIII | wariatów.~- Rzeczywiście, jest to maniactwo tak dziwne, 251 I, XIII | dziwne, że śmieszne.~- To jest śmieszne dla obcych, ale 252 I, XIII | ale dla nas to maniactwo jest tragiczne, a szczególniej 253 I, XIII | idzie jako tako, ale on jest taki drogi, że gdyby szedł 254 I, XIII | uszy i milczał.~- Sezon jest zły, bankructwa na porządku 255 I, XIII | mają za co przebyć kryzys; jest nawet źle, ale już widoki 256 I, XIII | jesieni zacznie się ożywiać. Jest jeszcze jedna przyczyna, 257 I, XIII | żałowałem tego.~- Bardzo ładnie jest u Endelmanów i tak wspaniale 258 I, XIII | pożytku, ale pan Stórch jest głupi, prawda?~- Pewnie, 259 I, XIII | prawda?~- Pewnie, że tak jest, skoro pani mówi.~Bawił 260 I, XIII | Dziwi mnie tylko, bo ani nie jest piękną, ani nie ma posagu 261 I, XIII | talara, a teraz przecież jest bogaty.~- A może panna Godfryd 262 I, XIII | wykrzyknęła gorąco.~- Jest pani tego pewną?~- Ja bym 263 I, XIII | Mada, ja nie wiedziałem, że jest pan Borowiecki - zawołał 264 I, XIII | nim opowiadał.~- Pan Maks jest pana wielkim przyjacielem - 265 I, XIII | ceglasto-miedzianymi malowaniami.~- To jest po hiszpańsku - objaśniał 266 I, XIII | pytała Mada.~- Bardzo, jest śliczny i oryginalny. Kłamał 267 I, XIII | Kłamał z uśmiechem.~- On jest bardzo drogi! Huberman doliczył 268 I, XIII | poprzek, zawsze człowiek Jest niewolnikiem! - szepnął 269 I, XIII | poruszać, ale czuł, że nie jest mu dobrze.~Czuł dziwną ociężałość 270 I, XIII | Hamerstein, rzekł mu:~- Mnie coś jest! Obejrzyj no mnie i zaradź.~- 271 I, XIII | cyfry głośno dzwonią, to jest ładny papier taki wykaz; 272 I, XIII | ma, a jak kto pracuje i jest mądry, to ma jeszcze więcej, 273 I, XIII | jeszcze więcej, a jak kto jest bardzo mądry i bardzo pracuje, 274 I, XIII | swoją średnią prawdą. Jest się bydlęciem zupełnym albo 275 I, XIII | ale dla mnie potrzebną jest Łódź, mnie potrzeba fabryk, 276 I, XIII | dorożką.~- I pomiędzy nimi. jest taka konkurencja, że z głodu 277 I, XIII | chłopów i obywateli.~- To jest gadanie? to jest tylko antysemickie 278 I, XIII | obywateli.~- To jest gadanie? to jest tylko antysemickie gadanie, 279 I, XIII | zjada śmierć. To wszystko jest w porządku i jest bardzo 280 I, XIII | wszystko jest w porządku i jest bardzo ładnie na świecie, 281 I, XIII | filozofię, panie Dawidzie.~- To jest filozofia patrzenia, a ja 282 I, XIII | szepnął wymijająco.~- On jest genialny człowiek! on ma 283 I, XIII | tego nic nie rozumiem, to jest trochę ciemne. Stuknął się 284 I, XIV | sposoby zarobkowania, że wciąż jest tylko na drodze do majątku, 285 I, XIV | przysyła po Recka, który jest technikiem w jego fabryce, 286 I, XIV | olśniła łaskawość grafa.~- To jest możebne, a bo to w Łodzi 287 I, XIV | możebne, a bo to w Łodzi mało jest podobnych śmieszności pomiędzy 288 I, XIV | wolno się z tego śmiać, co jest głupie.~- Ty, Wilczek, bronisz 289 I, XIV | Bądźcie no cicho na chwilę, jest ważna sprawa - podniósł 290 I, XIV | pożyczyć ośmdziesiąt rubli, bo jest dwadzieścia, ale koniecznie 291 I, XIV | że Zośka prawdopodobnie jest kochanką Kesslera.~- Głupiś! 292 I, XIV | się dowiem, ale jeśli tak jest, to już mu się na zawsze 293 I, XIV | domu nie mów nic. Jeśli jest, jak przypuszczasz, to ja 294 I, XIV | pracownię.~- Pan z pewnością jest chory, ja to widzę - wykrzyknęła 295 I, XIV | zadyszana wołała:~- Pan jest taki mocny jak niedźwiedź! 296 I, XV | czekał z rezygnacją.~- Pan jest Jaskólski? - zapytał Karol 297 I, XV | pańskie szczęście od kilku dni jest w magazynach miejsce, więc 298 I, XV | panie, a pańska propozycja jest niegodna. Zdechnąć z głodu 299 I, XV | zaczynam nie rozumieć. Co wam jest? - zapytał prędko, bo Murray 300 I, XV | dopiero zobaczyłem, że to jest najbardziej niemoralna instytucja! 301 I, XV | Ale ja wam mówię, że tak jest! Wczoraj byłem w jednym 302 I, XV | oknem, i zapominał, gdzie jest, na co patrzy; to znowu 303 I, XVI | gadasz o bawełnie.~- Co to jest: smutny! Bucholc był starszy 304 I, XVI | ulicę.~- Stanisław, gdzie jest Róża?~- Jedzie z Grunspanami, 305 I, XVI | wyglądającą i rozpromienioną.~- To jest za wiele na raz jeden: cło 306 I, XVI | Cesarstwa. Ja panu mówię, że to jest razem taki bal dla nas wszystkich, 307 I, XVI | Pan nie rozumie?... To jest proste, to jest takie proste, 308 I, XVI | rozumie?... To jest proste, to jest takie proste, jakby zwyczajny 309 I, XVI | nie chce i nie mam." To jest ordynarny geszeft! Jak się 310 I, XVI | Panie Cohn, śmierć to nie jest wesoła operacja! - odpowiedział 311 I, XVI | weksle, ale ja żyję! Pan Bóg jest dobry, Pan Bóg jest bardzo 312 I, XVI | Bóg jest dobry, Pan Bóg jest bardzo dobry!~Wielka, bezgraniczna 313 I, XVI | Myszkowski, tak dumacie?~- Że jest głupio.~- Nie martwcie się, 314 I, XVI | mówi Eklezjasta. Śmierć to jest "passives genie".~- Nie 315 I, XVI | o to mi chodzi, Bucholc jest już ausgespilt! - pociągnął 316 I, XVI | do głowy! Co to wreszcie jest ta uczciwość!~Czy był uczciwym 317 II, I | ręce.~- Ksiądz dobrodziej jest na ręku - rzekł Maks Baum, 318 II, I | potem Anka.~Czuł, że mu jest najzupełniej obojętną, że 319 II, I | panie Adamie, duszą państw jest sprawiedliwość, jaką się 320 II, I | woli Bożej i że ta wola jest sprawiedliwością i że na 321 II, I | jegomościa nauczył, co to jest mówić: Zajączkowski herbu 322 II, I | stoi przy mnie! Śmierć już jest we mnie! - powtórzył mocniej, 323 II, I | Maks.~Nie. Ksiądz Szymon jest naszym proboszczem, a ten 324 II, I | skrzydła ptactwa.~- Podobna jest teraz pani do Mickiewiczowskiej~ 325 II, I | przekonywać, że Zajączkowski jest niesłychanie sympatyczny, 326 II, I | swoich, co jużcić że nie jest pięknie, ale cóż mu mówić, 327 II, I | ta poczciwość obleczona jest w sutannę. Spróbuj żyć tutaj 328 II, I | opowiadał panu Adamowi.~- A, jest ten bisurmanin - szepnął 329 II, I | fularową chustką.~- Gorąc jest rzetelny, ale burza będzie, 330 II, I | się, że to pan.~- Bo to jest tak, że na Łódź to ja mam 331 II, I | kalkulować, że w tym coś jest, kiedy one tak drogo chcą 332 II, I | Karczmarek to dziwny człowiek.~- Jest takich w Łodzi więcej. Wie 333 II, I | będzie myślał, że wszystkim jest równy.~- Albo nie jest równy? 334 II, I | wszystkim jest równy.~- Albo nie jest równy? Mój Zajączkowski, 335 II, I | do niej. Czy ona naprawdę jest naszą kuzynką?~- Jest moją, 336 II, I | naprawdę jest naszą kuzynką?~- Jest moją, ale myślę, że wkrótce 337 II, I | szosie.~- Szkoda, że to już jest tak prędko - powiedział 338 II, II | skończył niedawno.~- Co to jest? Polka, walczyk?~- Dajże 339 II, II | podobieństwo do sonaty, ale nie jest sonatą. Pierwsza część - 340 II, II | dzień pić herbatę! Gdzie tu jest sens! Od dzisiaj będziecie, 341 II, II | patrzeć prosto w oczy. To jest bardzo moralne, panie Szteiman, 342 II, II | w kantorze?~- Piętnastu jest nas razem.~- Ile w filii?~- 343 II, II | bacznie je przeglądał.~- Tu jest weksli na tysiąc pięćset 344 II, II | wiadomo. Pan wiesz, że firma jest w likwidacji, że oni mogą 345 II, II | go proszę do siebie, że jest bardzo ważny interes! - 346 II, II | zrobić przykrość, co mnie jest tak nieprzyjemne, tak bardzo 347 II, II | znajdziecie, i dlatego mnie jest bardzo przykro, że z wami 348 II, II | ryzykować z Borowieckim? On jest mądry, bardzo mądry kolorysta, 349 II, II | mądry kolorysta, ale on nie jest macher. Po co on gada po 350 II, II | podnieść produkcję łódzką! To jest bardzo niemądre gadanie! 351 II, II | niemądre gadanie! Co to jest uszlachetnić produkcję? 352 II, II | uszlachetnić produkcję? Co to jest "czas skończyć z tandetą 353 II, II | dzisiaj co? Stracił wszystko i jest w kantorze Szai, bo Kurowski 354 II, II | położenie dla fabryki, która jest tak skrępowana terminowymi 355 II, II | to Trawińskiemu! Tfy, to jest już nie tylko świństwo, 356 II, II | nie tylko świństwo, ale to jest sto razy głupie! A teraz 357 II, II | przerażenia bankiera. - To nie jest śmiech, moje przypuszczenia 358 II, II | moje przypuszczenia to nie jest ten wiatr, ja ich znam dobrze, 359 II, II | cicho, gryząc laskę.~- To jest po kupiecku powiedziane, 360 II, II | Polaka.~- Niech przychodzą! jest tyle miejsc... stróżów, 361 II, II | Bucholca, pan wiesz, co to jest za kolorysta! no i to pan 362 II, II | że on ma stosunki, że on jest znany na rynkach.~- To wszystko 363 II, II | ostatniej kosteczki.~- To jest kein geszeft! - myślał i 364 II, II | Grosglika, Szai i Zukera.~- To jest sto razy kein geszeft! Oni 365 II, III | patrzę, jak ona mi rośnie, to jest najlepsze lekarstwo na moją 366 II, III | lekarstwo na moją chorobę.~- Jest Borowiecki?~- W przędzalni 367 II, III | powiesz w niedzielę. Karol jest w podwórzu!~Karol był w 368 II, III | wszystko.~- Pi... czasem to nie jest takie... straszne. Karol 369 II, III | komfort za drogi!~- To nie jest komfort, to jest trwałość, 370 II, III | To nie jest komfort, to jest trwałość, która taniej kosztuje 371 II, III | niebieski fartuch.~- W saloniku jest teraz kuchnia? - zauważył 372 II, III | ja zawołam policji, to jest porządna dziewczyna!" To 373 II, III | trzeba im przypominać, co nie jest przyjemnym - mówił dosyć 374 II, III | wiele, bo w rezultacie, czy jest tak lub owak - żyjemy z 375 II, III | wyrazu jej twarzy, czuł, że jest wzruszoną~- Pan wie, że 376 II, III | rozumnej, a że przy tym jest bardzo bogata i zupełnie 377 II, III | balast rupieci, jak tradycja, jest jak cierń w nodze, przeszkadza 378 II, III | przeciwnikiem dlatego strasznym, że jest sam~sobie przeszłością, 379 II, III | Miecia, pisany z Włoch. Nie jest to niedyskrecja, bo jest 380 II, III | jest to niedyskrecja, bo jest tam kilka wierszy do mnie.~ 381 II, III | brane z Baedeckera, to jest tylko poza, aby się wydać 382 II, III | jeśli pan o takiej godzinie jest w Helenowie, to przecież 383 II, III | Zaśmiała się wesoło.~- Karna jest dzieciak wesoły, to już 384 II, III | Kocham cię! Nie całuj mnie, jest mi tak niedobrze, tak niedobrze! - 385 II, III | się wydobywać łzy.~- Co ci jest? dlaczego płaczesz?~- Nie 386 II, III | próżno się wypytwał, co jej jest.~Nic nie odpowiadała, tylko 387 II, III | się cieszyłam... bo mnie jest źle, Karl, mnie jest bardzo 388 II, III | mnie jest źle, Karl, mnie jest bardzo źle w domu... Zabierz 389 II, III | myśli...~- A czy miłość nie jest także szaleństwem, Karl?~- 390 II, III | także szaleństwem, Karl?~- Jest, jest, ale musimy się już 391 II, III | szaleństwem, Karl?~- Jest, jest, ale musimy się już rozejść - 392 II, IV | teraz lepiej czuje, co? Nie jest pan już nieszczęśliwy, co?~- 393 II, IV | i kominy miasta.~- Józio jest w domu? - zapytał Horn ściskając 394 II, IV | wyschniętą, suchotniczą rękę.~- Jest... jest... - szeptał z trudem 395 II, IV | suchotniczą rękę.~- Jest... jest... - szeptał z trudem chory 396 II, IV | sklepiku.~- Ja czuję... jak tam jest strasznie cicho... - szeptał 397 II, IV | zdaje się jej przez to, że jest na wsi.~Horn nie słuchał, 398 II, V | herbatę?~- A proszę, jeśli jest gorąca, ale jak na przyszłego 399 II, V | że Ruchla Wassermanowa jest uczciwa, jest biedna kobieta. 400 II, V | Wassermanowa jest uczciwa, jest biedna kobieta. Jak ja dzisiaj 401 II, V | czasu!~- Panie 'Wilczek, pan jest szlachetna osoba, pan mi 402 II, V | Brakuje! to nie może być! tam jest całe pięć rubli, ja dobrze 403 II, V | niczego nie obowiązuje.~- To jest zwykła ludzka uczciwość, 404 II, V | spojrzyj pan w książkę, jest to całoroczny rachunek sum 405 II, V | mój poprzednik, a tutaj jest moja książka, prowadzona 406 II, V | wypożyczonych od nas pieniędzy, jest kilkadziesiąt w Łodzi, każda 407 II, V | Wilczka.~- Przyjemny chłód jest w pańskim domu - zaczął 408 II, V | Człowiek przy tylu interesach jest uwiązany jak ten kuń do 409 II, V | łbami przy żłobach.~- Tu nie jest przyjemny zapach - zauważył 410 II, V | pan rację, ale mój plac jest jeszcze fajniejszy, bo leży 411 II, V | dajesz za ten plac, który jest panu tak bardzo potrzebny.~- 412 II, V | bardzo potrzebny.~- On mi nie jest potrzebny! Ja bym go kupił 413 II, V | odwiedziny, ale naprawdę jest mi pilno, bo moje wozy pojechały 414 II, V | zabawę.~- Panie Wilczek, to jest złodziejstwo! - wykrzyknął 415 II, VI | jestem ciekawy.~- Rachunek jest pokaźny. Cały tysiąc rubli 416 II, VI | jak powiedziane były, to jest, że rachunek jest za wielki, 417 II, VI | były, to jest, że rachunek jest za wielki, że wydano za 418 II, VI | doktorze! No, jaki z pana jest człowiek niewyrozumiały. 419 II, VI | szepnął Stanisław.~- To jest niespodzianka, bo Mela chce 420 II, VI | daj spokój, Stanisław, to jest protegowany Róży, ona ma 421 II, VI | Pan prezes wie, że Henryk jest moim bliskim kuzynem, jest 422 II, VI | jest moim bliskim kuzynem, jest bowiem ciotecznym bratem 423 II, VI | leży obok majątków kuzyna; jest to złote jabłko, ale... 424 II, VI | aczkolwiek program tych szkół jest obszerny, ale tylko ogólny... 425 II, VI | wprawdzie posada buchaltera, jest miejsce technika, ale to 426 II, VI | demokraci. Taki hrabski kuzyn to jest wielki arystokratyczny kapcan, 427 II, VI | arystokratyczny kapcan, to jest ładny kawałek człowieka 428 II, VI | w fabryce trzeba robić i jest różnie, a jakby takiemu 429 II, VI | kurzem bawełnianym.~- Co wam jest? - zapytał zobaczywszy, 430 II, VI | takie rany czas i milczenie jest najlepszym lekarstwem, że 431 II, VI | pyłów kwiatowych.~- Co wam jest? - zapytał Wysocki siadając 432 II, VI | obok leżącego.~- Nic mi nie jest, panie... nic... ino sobie 433 II, VII | okraść, zabić. Trudniej jest o rubla niż o nieszczęście - 434 II, VII | protestantyzm? Ja myślałem, że on jest subtelniejszy. Mnie nie 435 II, VII | przestanie być i dla nas nie jest stracony.~- Pan nie lubi 436 II, VII | ceremonie wasze, w nich jest i piękny kolor, i ładny 437 II, VII | o wyższych rzeczach, to jest bardzo nobl i to dodaje 438 II, VII | stanęła olśniona.~- To jest śliczne! Jaki to ma kolor! 439 II, VII | gruncie to dobra kobieta. Jest prezeską kilku zakładów 440 II, VII | wybuchała zachwytem... Jest jak fonograf, w który wstawiono 441 II, VII | to samo.~- Ale przy tym jest jakaś smutna dzisiaj, chodźmy 442 II, VII | taka salonowa asymilacja jest niemożliwą, przynajmniej 443 II, VII | ani jednego słowa.~- Ona jest piękna, ona jest zadziwiająco 444 II, VII | Ona jest piękna, ona jest zadziwiająco piękna! - szepnął 445 II, VII | polski świat tak ukochany - jest zupełnie inny, obcy zupełnie 446 II, VII | i Ankę i widząc, jak im jest dobrze ze sobą, zapytała 447 II, VIII | jeśli ten kasjerem nie jest! - odpowiedział żartobliwie 448 II, VIII | Mada śliczna, ale Mada jest głupia. Ja chcę wydać 449 II, VIII | moją córką. Pan wie, on jest cham i łajdak! - wybuchnął, 450 II, VIII | Prędko wrócisz? Anka jest u nas, będzie i Borowiecki, 451 II, VIII | gładkiej ścianie.~- Nie sama, jest Koko, herbata i nuda! - 452 II, VIII | robotników z naszych fabryk. To jest tak zły symptomat, że Stanisław 453 II, IX | czas - powiedziała Nina.~- Jest tak pięknie na świecie, 454 II, IX | to w takim czasie, kiedy jest przy montowaniu maszyn prawie 455 II, IX | dobrze, ale po czwartym kuflu jest do niczego.~- Dawno, panowie, 456 II, X | Cierpienie w każdym sercu jest cierpieniem - odpowiedziała 457 II, X | mówi, a w rzeczywistości jest zupełnie inaczej.~- Nie... 458 II, X | słyszałam krzyk...~- Podobno jest ktoś potłuczony, bo również 459 II, X | pani ten widok?~- Doktor jest?~- Posyłano, ale nie było 460 II, X | krwotok płucny, więc nie jest z kategorii kwiatków zwiędniętych 461 II, X | milczeniu i bez humoru.~- To jest logika kobiet, że dzisiaj 462 II, X | bo wiedział, że Grosman jest w interesach z Morycem.~- 463 II, X | myślisz?~- Ja wiem, że on jest Czysty jak sztuka perkalu 464 II, X | trzymiesięcznym terminem. Coś w tym jest. Kto nam może szkodzić? 465 II, X | innych, i dla dwustu nowych jest jeszcze wielkie miejsce 466 II, X | kultury.~Tyle innych sposobów jest do zrobienia pieniędzy... 467 II, X | Dwadzieścia warsztatów jest czynnych z pięciuset! Trzy 468 II, XI | że coś zamierzasz...~- On jest głupi, co ja za łajdactwo 469 II, XI | wyraz.~- Nie dziw mu się, jest zgnębiony sprawami ojca.~- 470 II, XI | mu się tak podoba.~- On jest za mądry, żeby tak myślał 471 II, XI | się do niego.~- Co panu jest?~- Chory jestem... chory!~ 472 II, XI | dowodzić Morycowi, że jego rasa jest najpodlejszą na świecie.~- 473 II, XI | niego.~- Nigdy.~- I nie jest pan nieszczęśliwym? - pytała 474 II, XI | na śmierć... ale... pan jest obrzydliwy... zły człowiek. 475 II, XI | zły człowiek. Pan nie jest nieszczęśliwy... pan mnie 476 II, XI | ze Stachem Wilczkiem.~- Jest. Od paru dni ciągle posyła 477 II, XI | zupełnie aresztowali.~- Łódź to jest bardzo plotkarskie miasto. 478 II, XI | jemu nic nie zrobią, bo on jest czysty jak ja. Moryc znowu 479 II, XI | ale cóż pan poradzisz, jest tyle łajdaków w Łodzi, co 480 II, XI | prędko.~- Kapitał mój, bo jest u mnie - rzucił Moryc zapalając 481 II, XI | pożyczyłem je sobie.~- Co to jest? To gwałt, to złodziejstwo! 482 II, XI | mi potrzebne, Borowiecki jest osaczony, gotówki już nie 483 II, XII | Wytresowane , a zresztą jest sposób: Nie - to precz z 484 II, XII | ruch.~- Ten smolipysk nie jest przyjemnymzauważył Moryc.~- 485 II, XIII | spoglądał na żonę.~- To jest złodziej, to jest największy 486 II, XIII | To jest złodziej, to jest największy łódzki złodziej! 487 II, XIII | gadaj takich rzeczy. Moryc jest nasz, Moryc wie, jak sprawy 488 II, XIII | co w Łodzi mówią o nas, jest prawdą - zawołał z gniewem 489 II, XIII | śmietnik i powiada, że to jest złota ziemia, że to jest 490 II, XIII | jest złota ziemia, że to jest rajska ziemia, której nie 491 II, XIII | jakich kropli, bo mnie jest bardzo niedobrze, bo ja 492 II, XIII | zapłacić podwójnie.~- Bo ojciec jest kramarz, on nie może zapomnieć 493 II, XIII | myślałem o tym interesie, teraz jest dobra pora. Kilkunastu kapcanów 494 II, XIII | kapcanów diabli wzięli, to jest miejsce po nich. Po co mamy 495 II, XIII | Dlaczego nie, interes jest do zrobienia - powiedział 496 II, XIII | murowane, moja gotówka nie jest z asekuracji trochę zakwestionowanej 497 II, XIII | jakie ona ma maniery! To jest śliczna dziewczyna, to jest 498 II, XIII | jest śliczna dziewczyna, to jest moje najdroższe dziecko, 499 II, XIII | moje najdroższe dziecko, to jest czysty brylant - wykrzykiwał 500 II, XIII | wymijająco.~- Mało! Panna Mela jest brylant, jest śliczna kobieta,


1-500 | 501-596

Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License