Tom, Rozdzial
1 I, II | boleśnie. - A bo ja wiem! Szły wszystkie, to i myśwa poszły.
2 I, II | drugą stronę, na pola, co szły w głąb horyzontu - na szarobiałe,
3 I, III | elektryczną.~Tłumy ludzi szły do teatru.~Powóz za powozem
4 I, III | kobiety, które pootulane szły pod parasolami tym chodnikiem
5 I, V | Te były niezdecydowane i szły na biurko Bucholca albo
6 I, V | Głupiec! W ogień.~I tak dalej szły listy: od wdów z dziećmi,
7 I, VII | usta. Ujęły się pod ręce i szły przez szereg pokojów zalanych
8 I, VII | wszystkich stron do jego kas; szły z pańskich dworów, z chałup
9 I, XIV | przędzalniane z powodu nawału roboty szły już od miesiąca dniem i
10 I, XVI | majątków ziemskich, a potem szły głębokie falangi robotników,
11 I, XVI | mężczyźni i kobiety szli osobno, szły tkalnie, przędzalnie, apretury,
12 II, I | że nie miały barwy, te szły gromadą zbitą i hurmem w
13 II, VI | pośpiechem. Dziewczynki szły przed nim, podobne ze strojów
14 II, VII | Za nią w pewnym oddaleniu szły dwie młode, przystojne panienki,
15 II, VII | które wziąwszy się pod ręce szły wolno przez szereg salonów
16 II, VII | wdychając ich cudną woń i szły dalej, same podobne do jasnych,
17 II, VII | których stały kwiaty, i znowu szły zatopione w cichej rozmowie,
18 II, XVI | z Myszkowskim.~Potem już szły toasty bez końca i gwar
19 II, XXIII| buraczkami...~A potem?~Potem szły tygodnie, miesiące, lata
20 II, XXIII| jak cicho a nieubłaganie szły nowe wiosny, nowe śmierci
21 II, XXIII| dziewczynek, za którymi szły jakieś dwie panie, usunął
|