Tom, Rozdzial
1 I, II | pawilony, podnosił się w górę windami, schodził schodami,
2 I, III | Twarze się podnosiły w górę, oczy błyskały, słowa jakieś
3 I, V | zapotrzebowanie bawełna pójdzie w górę za bardzo! A w Łodzi nie
4 I, V | czym - myślał powracając na górę i był więcej zniecierpliwionym
5 I, V | latarnia.~Doktór podniósł w górę okulary, jakby powoływał
6 I, VI | tłoczono, spacerowano w górę ulicy aż do Przejazd lub
7 I, VII | elektrycznymi żyrandolami poszła na górę do gabinetu ojca, w którym
8 I, X | Piotrkowską i szedł wolno w górę, pełen głębokiego znękania
9 I, XIII | powrócił.~- August, pójdźmy na górę - szepnął podnosząc się
10 I, XIII | Szli pustym trotuarem w górę ulicy.~Wysocki po długim
11 I, XIV | zanurzone, rzucało się w górę z szaleństwem, jakby chcąc
12 I, XV | przyjdzie do mnie wieczorem na górę.~- Dobrze; ale po co prezes
13 I, XVI | Podobno bawełna już poszła w górę?~- Co to poszła! ona skacze
14 II, I | jastrzębiem, gołębie wzbiły się w górę i jak obłąkane uciekały
15 II, II | wielkimi słupami dymów biły w górę, wsłuchiwał się w gwar miasta,
16 II, XI | Pan wiesz, jak place idą w górę, jak cegła podskoczyła,
17 II, XIV | potem pola podnosiły się w górę; pola pocięte w pasy długie
18 II, XIX | krótko. Malinowski brał górę i tak ściskał potężnie,
19 II, XX | Zmęczenie zaczynało brać górę, coraz niewyraźniej wiedział,
20 II, XXI | deszcz ognia wytryskiwał w górę i leciał na domy sąsiednie,
21 II, XXIII| wróble, tak lekko biły w górę kłęby różowych dymów; tak
|