Tom, Rozdzial
1 I, III | wciśnięta w kąt powozu, daleko od niego. Słyszał jej nierówny,
2 I, V | słońcu, co wstało gdzieś daleko za Łodzią, za fabrykami,
3 I, VI | rzeczach.~- Bądź pewnym, że o daleko większych, niźli twoja ironia
4 I, VIII | opuszczając te wieczory straciłem daleko więcej niż pani, daleko
5 I, VIII | daleko więcej niż pani, daleko więcej.~- Kto to wie? -
6 I, IX | do domu.~Mieszkał dosyć daleko, bo przed końcem Konstantynowskiej
7 I, X | Baumów.~Jaskólscy mieszkali daleko, za starym kościołem, w
8 I, XII | nastawiał na niego.~- Mieszkam daleko - odpowiedział krótko, przysłaniając
9 II, I | ruszałem. Łódź była jeszcze daleko ode wsi. Aże tu jednego
10 II, II | uczciwie, solidnie!"~- Prezes daleko widzi! - szepnął Moryc ironicznie.~-
11 II, II | nie śmiej, ale ja bardzo daleko widzę. Jak Kurowski zakładał
12 II, III | miasteczka! Słyszysz, wywiozą daleko od ciebie i już bym cię
13 II, VIII | ją natychmiast, i wywiózł daleko, daleko.~- Kocham cię? -
14 II, VIII | natychmiast, i wywiózł daleko, daleko.~- Kocham cię? - powiedział
15 II, XIV | mury farbiarni, a z lewej, daleko, szarzały słomiane dachy
16 II, XV | Karol skończył, zapytała:~- Daleko jeszcze do końca?~- Za dwa
17 II, XV | ogrodu, byłoby nam chłodno.~- Daleko od Łodzi? - spytała Anka. -
18 II, XV | służąca z kuchni dyszkantem. Daleko, jakby o tysiące mil, miasto
19 II, XIX | przy stole i patrzył gdzieś daleko. Jego zielone oczy pociemniały
20 II, XXIII| Jak to niedawno, a jak to daleko!~Tak, kiedyś żył naprawdę,
21 II, XXIII| na piersiach matki.~Tylko daleko, poza murami, hen w polach,
|