Tom, Rozdzial
1 I, V | szepnął. szturchnąwszy łokciem żonę.~- Juści prawda, Socha on
2 I, V | kochającego bardzo przyszłą swoją żonę.~Wrócili do saloniku. Karol
3 I, VII | musiał żywić siebie, konia, żonę i dzieci.~Potem te pierwsze
4 I, IX | Trawińskiego stać na taką żonę, to nie zapominaj, Maks,
5 I, X | zarodowej. Ale Żydówka na żonę dla ciebie - nigdy, lepiej
6 I, XI | a Trawińsid patrzył na żonę, która pierwszy raz dzisiaj
7 I, XII | czerwcu wezmę urlop i zawiozę żonę do Anglii, do rodziny. Ach,
8 I, XII | to tylko żona.~- Tylko żonę można kochać i szanować,
9 I, XIII| zaczął się go pytać powoli o żonę i o dzieci, a pytał tak
10 I, XIV | miał dzieci, miał tylko żonę, na którą pracował, aby
11 II, II | prostą chamską kobyłę za żonę, a ona zaraz urodzi samego
12 II, III | zdrowy, bo ja mam interes i żonę mam, i dzieci mam, i wnuki
13 II, IX | wewnętrznych oczami patrzył w żonę; ani jeden muskuł mu nie
14 II, IX | wiadomo, co miał na myśli, żonę czy fabrykę, i wlókł się
15 II, XIII| czasami z ironią spoglądał na żonę.~- To jest złodziej, to
16 II, XV | surduta, obejrzał się na żonę stojącą z boku i rzekł mocno:~-
17 II, XV | tchem i obejrzał się na żonę i na kolegów, którzy potakiwali
18 II, XVI | prosty człowiek, ja moją żonę kocham bardzo, pracuję,
19 II, XVI | przecież słowo. Ja pańską żonę widziałem zaledwie kilka
|