Tom, Rozdzial
1 I, V | splunął z pogardą na własne nogi i śmiał się długo,
2 I, VI | kupować, co się da, na swoje własne conto - to była idea, jaka
3 I, VII | wzruszenia. Porywały ich własne głosy i te rytmy śpiewów,
4 I, VII | Po co się masz nudzić za własne pieniądze. A Wysocki, co
5 I, IX | Ja to muszę widzieć na własne oczy, muszę się ucieszyć.~-
6 I, IX | pocałunkami chciał pokryć własne głębokie upokorzenie, jakie
7 I, IX | Trawińskiego, ze względu i na własne położenie ogarniał coraz
8 I, XI | brylantami.~- Czy ma zęby własne - nie ręczę, ale za brylanty
9 I, XIV | pożyczy ode mnie. To są moje własne pieniądze, ja sobie uskładałam
10 II, I | mocno, mocniej niż swoje własne, że chciałabym, abyś był
11 II, I | na jęczmień i tratowały własne dzieci; ta gromada robiła
12 II, II | żebym mógł usłyszeć to własne dzieło wykonane przez dobrą
13 II, II | tandetą łódzką!" - to jego własne słowa, bardzo głupie słowa! -
14 II, III | ograniczał produkcję, ograniczał własne potrzeby, a w uporze trwał
15 II, III | wy nie dbacie o jutro, o własne przyszłe dzieci, o przyszłe
16 II, XV | miała, a w końcu zeszedł na własne sprawy i kłopoty.~Anka słuchała
17 II, XVI | królowę. Pan wie, ja ją za własne pieniądze kazałem wykształcić,
18 II, XXIII| Dlatego ja przegrałem własne szczęście - myślał wspominając
19 II, XXIII| bolesnego poznania.~- Przegrałem własne szczęście!... Trzeba je
|