Tom, Rozdzial
1 I, V | jednak dziwi jedno.~- Co takiego?~- Ja się tego, Karol, nie
2 I, VI | Nowego Rynku, tam nie ma takiego błota, to pójdę pieszo,
3 I, VI | ja, a on czasem zrobi coś takiego, czego ja nie rozumiem,
4 I, VI | masz właśnie w sobie coś takiego, co mają oni. Polacy.~-
5 I, VI | miał jeszcze sposobność i takiego jak ty doktora...~- Do widzenia,
6 I, IX | zresztą masz pan rację, że takiego złodziejskiego miasta nie
7 I, XI | dziewczyną i nie popsujesz takiego kurantnego interesu, ty
8 I, XII | odpowiedział niedbale.~- A mnie z takiego samego powodu odbierasz
9 I, XIV | funtów drutu miedzianego, takiego, jaki był ostatnio - rzucił
10 I, XIV | przeszkadza!~- Irytuje mnie widok takiego mebla, przeszkadza patrzeć
11 I, XIV | potworna!~- Co chcecie, takiego eks-świniarza olśniła łaskawość
12 II, II | przed nim wytłumaczył.~- Cóż takiego? - zapytał Welt niespokojnie.~-
13 II, III | sytuacji, bo może nie ma takiego niebezpieczeństwa, jakie
14 II, XI | dowcipny, ha, ha, ha! żeby mi takiego figla urządzić, a ja się
15 II, XIV | rzucając okiem na Zośkę.~- Co takiego? ani myślałem... - rzucił
16 II, XV | oburzała się do głębi na myśl takiego podniecania mężczyzn i tym
17 II, XVI | dobrodzieju mój kochany, zadał takiego bobu Zajączkowi, że popamięta.
18 II, XVIII| biegunem głupoty."~"Nie ma takiego łajdaka, który by chwilami
19 II, XXI | a mnie potrzeba zięcia takiego jak pan. No, cóż? - mówił
|