1-500 | 501-540
Tom, Rozdzial
1 I, I | jak Mateusz mówi...~- Dla mnie to nie nowina - odpowiedział
2 I, I | Tomaszowa, bo Weis pisał do mnie, aby mu sprowadzić nowe
3 I, I | pantoflach.~- A właśnie, że mnie to bardzo obchodzi.~- Daj
4 I, I | Daj mi spokój, nie irytuj mnie. Karol mnie obudził diabli
5 I, I | nie irytuj mnie. Karol mnie obudził diabli wiedzą po
6 I, I | czy ja nie mam racji - mnie idzie przecież o przyszłość
7 I, II | byś pan przyszedł jutro do mnie, dobrze? Chciałem koniecznie
8 I, II | pół godziny przyjdzie do mnie?~- Dobrze, panie dyrektorze.
9 I, II | cięgiem chodzę i proszę, to mnie cyganią ino i wyciepują
10 I, II | gdzie do roboty?~- A bo mnie to chcą gdzie przyjąć te
11 I, II | i przygryzać usta.~- Co mnie obchodzi? - zamilkł na chwilę. -
12 I, II | zamilkł na chwilę. - Bardzo mnie obchodzi wszelka nędza i
13 I, II | współczucie zwykłe u ludzi.~- Pan mnie kompromitujesz takimi radami
14 I, II | ostro, za ostro pan mówi do mnie, ale mniejsza z tym, bo
15 I, II | człowiek pewnej sfery, rozumie mnie chyba. Dlatego, że ja całą
16 I, III | siebie.~- Cóż, kiedy pan mnie wyręczasz. Panno Ani, koniaczek -
17 I, III | konkurencji panu nie zrobię.~- Mnie jest ganz-pommade wszystkie
18 I, III | to zawsze znajdzie pan u mnie miejsce na jakie parę tysięcy
19 I, III | bo teraz pan jesteś dla mnie więcej wart.~- Dziękuję
20 I, III | pewnością, będzie to dla mnie bardzo przyjemnym obowiązkiem.~
21 I, III | znam bardzo bliżej! Poznaj mnie z Borowieckim.~Mory c ich
22 I, III | bardzo pragnęłam, ale kiedy mnie nikt nie zaprosił - mówiła
23 I, III | kiedyś pogniewał się na mnie i gdy byłam z mamą w mieście,
24 I, III | sztuce.~- Że jest ciasno beze mnie i wesoło beze mnie, że panie
25 I, III | beze mnie i wesoło beze mnie, że panie mają już asysitę -
26 I, III | ruda.~- Wczoraj była u mnie w sklepie, przerzuciła wszystko,
27 I, III | powiedzieć, dlaczego dla mnie te wiadomości o bankructwach,
28 I, III | stangretowi, żeby czekał na mnie na Przejazd. No, do widzenia,
29 I, III | Zukero-wej.~- Myślałam, że pan o mnie zapomniał - powiedziała
30 I, III | wszystko możebnym.~- Potępia mnie pani na wiarę przyjaciół
31 I, III | przyjaciół i nieprzyjaciół.~- Co mnie to obchodzi, widziałam tylko,
32 I, III | blaskiem radości.~- Pan tak do mnie nigdy nie mówił.~- Ale dawno
33 I, III | na ustach.~- Pan mówił o mnie tam w krzesłach z panem.
34 I, III | pani piękności!~- Pan ze mnie żartuje.~- Nie mogę żartować
35 I, III | płomienie.~- Odprowadzi mnie pan do powozu - powiedziała
36 I, III | masz narzeczoną, ale co mnie to obchodzi! Kocham cię!
37 I, III | nie dlatego, żebyś i ty mnie kochał, żebym chciała przez
38 I, III | miłości. Pan jesteś dla mnie wszystkim. Chcesz, uklęknę
39 I, III | aż uwierzysz i sam kochać mnie zaczniesz. Już nie mogę
40 I, III | mówi.~- Nie mów nic, całuj mnie!~- Nie mów nic, całuj mnie! -
41 I, III | mnie!~- Nie mów nic, całuj mnie! - wołała w najwyższym uniesieniu.~
42 I, III | cierpiałam przez to. Całuj mnie! mocniej... mocniej... mocniej...
43 I, III | porwała.~- Lucy!~- Pocałuj mnie.~- Kochasz?~- Pocałuj mnie.~
44 I, III | mnie.~- Kochasz?~- Pocałuj mnie.~Rwały się im tylko takie
45 I, III | pożerającym ogniem.~- Weź mnie, Kari, weź mnie całą i na
46 I, III | ogniem.~- Weź mnie, Kari, weź mnie całą i na zawsze. Nie wiedzieli
47 I, III | miejskiego lasku.~- Chodź do mnie - szepnęła trzymając go
48 I, III | nie rozumiem, zresztą, nic mnie to nie obchodzi.~- A co
49 I, IV | Wyglądasz jak świnia.~- Mnie kto zbił pysk? mnie, prze...
50 I, IV | świnia.~- Mnie kto zbił pysk? mnie, prze... pana dyrektora,
51 I, IV | dyrektora, nikt zbił pysk, mnie nikt nie może zbić pysk,
52 I, IV | któż cię tak pobił?~- Nikt mnie nie bił.~Pomacał się bezwiednie
53 I, IV | wściekłością.~- Ja nie pijany ani mnie kto pobił. Poszedłem po
54 I, V | gadanie, tylko gadanie, mnie potrzeba faktów! Ja jestem
55 I, V | wyliczaj pan więcej, to dla mnie śliczny kawałek zabawy.~-
56 I, V | mi pan da spokój, niech mnie pan puści - i szarpnęła
57 I, V | pańskie nazwisko, niech mnie pan puści - zawołała gwałtownie.~-
58 I, V | Skąd ja mogę wiedzieć, co mnie to razem kosztuje, będę
59 I, V | tajemnica to twój kapitał. Mnie jednak dziwi jedno.~- Co
60 I, V | się dzielić z nami.~- Toś mnie nie znał.~- Wiesz, że po
61 I, V | zrobić pieniądze, ale dla mnie świat się nie kończy na
62 I, V | ucha Baumowi.~- Nie budź mnie! - ryczał wściekły, wymachując
63 I, V | kości i rzekł:~- Zapiszcie mnie na dziesięć tysięcy rubli,
64 I, V | wszyscy się całe noce u mnie porozumiewali... i w Łodzi
65 I, V | ciotki, da ci więcej niż mnie - mówił ironicznie Maks.~-
66 I, V | A gdzie moja pewność, że mnie nie wyeliminujecie ze spółki,
67 I, V | żeby się tylko dało, a mnie mówisz świnia, kiedy ja
68 I, V | Idźcie spać. Karol, tylko mnie już nie budź. Moryc, choć
69 I, V | boli cię głowa?~- Nie, ale mnie krzywda moja boli. Poproszę
70 I, V | porachować żebra tym Szwabom, co mnie tak uszlachciły.~- Takiś
71 I, V | za rubla, jak się dało. A mnie to paninka cięgiem wołała
72 I, V | cięgiem tylko bij zabij na mnie. A taka niepoczciwa, co
73 I, V | szukać.~- Przyjdźcie do mnie, Socha, we wtorek o pierwszej
74 I, V | dziadkowi wielką przyjemność, a mnie wprost rozrzewnił i porwał.
75 I, V | Nizzy, jak to kiedyś? To by mnie, bardzo ciesząc, bardzo
76 I, V | Ale... dziadek się ze mnie śmieje i powiedział, że
77 I, V | jakie znam, ale, ale, co mnie ona obchodzi?... Czy ja
78 I, V | Pan się tak nie patrz na mnie, ja tak mówić mogę, bo ja
79 I, V | żywienie, zarabiają.~- U mnie zarabiają, ja im daję zarobek,
80 I, V | ja im daję zarobek, oni mnie powinni całować po nogach,
81 I, V | to mam pewne suchoty. Już mnie doktorzy ostrzegali.~- Dwa
82 I, V | Borowiecki.~- Trzeci miesiąc mnie już zatruwa. Możesz iść,
83 I, V | jakie i o co listy pisują do mnie.~Odłożył za siebie broszurę.~-
84 I, V | Uważasz pan, jak ludzie mnie cenią! jak kochają~moje
85 I, V | ważny, drogi dokument, co o mnie mówią moi ludzie - i uśmiechał
86 I, V | nihilistyczna zasada. Co mnie obchodzi, ze zdychają z
87 I, V | ludzi musi nic nie mieć. Mnie nikt nie dał ani grosza,
88 I, V | co pan mówił, zajmowało mnie to bardzo jako materiały
89 I, V | sobą, licz pan zawsze na mnie.~W jadalni była już Bucholcowa
90 I, V | wegetarianizmu. Kundel, kosztuje mnie cztery tysiące rubli rocznie,
91 I, V | cygara i obiecuje, że albo mnie wyleczy, albo umrę...~Doktór
92 I, V | wątpię, czy pan zyska we mnie adepta.~- Pan prezes to
93 I, V | Przecież obiecałem.~- Jest u mnie jeden młody warszawiak,
94 I, VI | mojemu mężowi powiedzą, kiedy mnie słuchać nie chce, że jak
95 I, VI | tamten zrobił klapę, wrócą do mnie i zapłacić musimy. Ja je
96 I, VI | wszystkiego rozchoruję jeszcze, mnie już serce boli, a tu ani
97 I, VI | chciał, żebyś zwracała na mnie uwagę; mnie zresztą robi
98 I, VI | zwracała na mnie uwagę; mnie zresztą robi wielką przyjemność
99 I, VI | naprawdę zbankrutować możemy On mnie nie chce słuchać, bo on
100 I, VI | ich nie rozumie, i żeby mnie swoim krzykiem nie nudziła,
101 I, VI | ja mam jeszcze - zabierz; mnie już życie zbrzydło w tym
102 I, VI | Ale ja chcę jeździć, mnie stać na porządne konie.~-
103 I, VI | porządne konie.~- To sobie kup, mnie nie stać na inne konie!~-
104 I, VI | nawet żona i rodzina. Regina mnie wprost przeraża swoim handlarstwem -
105 I, VI | ani ciebie, ani Łodzi. We mnie się wszystko burzy patrząc
106 I, VI | Chodź, Moryc, na chwilę do mnie, jeśli masz czas.~- Mela,
107 I, VI | prosiłam, nie komplementuj mnie.~- Ty mi wierz, Mela, mówię
108 I, VI | jej pokoju.~- Odprowadzisz mnie do Róży? - zapytała nic
109 I, VI | pogardliwie.~- A, jakiż ze mnie niedomyślny. Przecież tyś
110 I, VI | ostro.~- A swoją drogą ty mnie dziwisz, Mela.~- Czym?~-
111 I, VI | Tobie się to podoba?~- Mnie się to właśnie podoba, bo
112 I, VI | za interes się wypierać! Mnie tak samo nic nie obchodzi
113 I, VI | razem mieszkamy tyle lat, mnie się zdawało, że go znam,
114 I, VI | Chciałaś!~- Chciałam, żebyś mnie doprowadził do Róży przede
115 I, VI | Dziękuję ci, Moryc, ale tam to mnie już kto inny doprowadzi -
116 I, VI | zrobiłaś, Mela, dwa interesy - mnie dałaś szczutka i sama się
117 I, VI | powiedziała z uśmiechem.~- Mnie uderzyć, prawda?~- Tak,
118 I, VI | to z przyjemnością.~- Ty mnie bardzo nie lubisz Mela? -
119 I, VI | uśmiechała się złośliwie.~- Ale mnie i nie kochasz?~- Nie, Moryc.~-
120 I, VI | kłaniaj się paniom ode mnie i powiedz pani Stefanii,
121 I, VI | za to ty kłaniaj się ode mnie pannie Rózi i powiedz Mullerowi,
122 I, VI | powiedz Mullerowi, także ode mnie, że jest błazen.~Uścisnęli
123 I, VII | doczekać.~- Odprowadził mnie Moryc Welt, szliśmy wolno,
124 I, VII | i udaję przed gośćmi, że mnie bawią. a ty?~- Nic nie udaję
125 I, VII | papierosa.~- Mela, chodź mnie pocałować - mówiła rozrośnięta
126 I, VII | muszę się przeciągnąć, bo mnie krzyż boli.~- Dlaczego ciebie
127 I, VII | brylanty.~- Fotografujcie mnie w takiej pozie - wołał kładąc
128 I, VII | Siądźcie, dziewczynki; obok mnie! Chodźcie, sikorki!~- On
129 I, VII | mężczyźni opowiadają o nas, mnie wszystko Bernard rnówi,
130 I, VII | Mała, jak opowiesz przy mnie, to ci już nigdy nic nie
131 I, VII | bardzo, przecież obiecałeś mnie odprowadzić do domu - szeptała
132 I, VII | socjalnego...~- Mieciek, ale ty o mnie źle nie myślisz? - przerwała
133 I, VII | śpiewanie. Chciałeś oszukać mnie i Pana Boga?~Śpiewak popatrzył
134 I, VII | niego chory jestem ciągle, mnie serce boli, on mnie ciągle
135 I, VII | ciągle, mnie serce boli, on mnie ciągle okrada. A ten Borowiecki
136 I, VII | Ty mi nie mów o nim, bo mnie wszystko w środku boli,
137 I, VIII | Horn, siądź pan przy mnie, podyktuję. Pan się prędzej
138 I, VIII | do mojego psa, a nie do mnie. Kundel! Cham! - mruczał
139 I, VIII | bezpieczniejszą. Nie dałbyś mnie, prawda? - szeptała, przyciśnięta
140 I, VIII | nerwowo.~- Bądź spokojną, przy mnie nic ci się złego nie stanie.~-
141 I, VIII | Kocham cię, Karl, pocałuj mnie, tylko mocno, mocno. Zaczął
142 I, VIII | spotkać. A ty czy myślałeś o mnie?~- Musiałem, bo nie potrafiłem
143 I, VIII | Jak to dobrze. Czy ty mnie jeszcze kochasz, Karl? -
144 I, VIII | Wierzę ci, że będziesz mnie kochał zawsze.~- Zawsze.~
145 I, VIII | jest cierpliwy, czy nie, to mnie nie obchodzi.~- Nie przerywaj
146 I, VIII | irytacji ustami.~- Pan u mnie miejsca nie masz, ja pana
147 I, VIII | się znad talerzy.~- Przy mnie nic się nie stało jeszcze,
148 I, VIII | się, ale moje bydlę już na mnie ryczy - mówił śpiesznie,
149 I, VIII | partię wysłałem rano. Zwoź do mnie. Piętnaście procent drożej.
150 I, VIII | śmieją, a ja tego nie chcę, mnie to tak bardzo boli, ja bym
151 I, VIII | Patrzę, wali wprost na mnie jakaś niewiasta. Kostium -
152 I, VIII | boków, a ta wciąż udaje, że mnie nie widzi. Wyprzedziłem
153 I, VIII | się cudownie, buchnęło na mnie jak z pieca, spaliła mnie
154 I, VIII | mnie jak z pieca, spaliła mnie oczami. Idziemy dalej, ona
155 I, VIII | ostentacyjnie nie zwraca na mnie uwagi, to coś podejrzanego,
156 I, VIII | ordynarne fil de cosy: to mnie zmieszało, powinna była
157 I, VIII | wiem, pierwszy raz zawiodła mnie metoda. Kapelusz i twarz
158 I, VIII | wystrojonego parzygnata. To mnie dobiło. Nie przedstawia
159 I, VIII | Nie przedstawia już dla mnie żadnego interesu. Obejrzałem
160 I, VIII | samo już wystarczyło, aby mnie przekonać, że to zwykła
161 I, VIII | Zły pies, szczeka na mnie i podarł mi zupełnie~nowy
162 I, VIII | Grosmana, nie oszczędził i mnie. Mam weksle płatne w sobotę,
163 I, VIII | stanie na chwilę - to już po mnie. Jest źle, a tu przychodzą
164 I, VIII | te bankructwa i dorzynają mnie do reszty. Co za czasy!
165 I, VIII | cię nudziłem.~- Ty masz do mnie żal? - zawołał tknięty akcentem
166 I, VIII | twoją odmowę, która może mnie boleć, to inna rzecz, ale
167 I, VIII | to coraz mocniej.~- Cóż mnie obchodzi, że jednego więcej
168 I, IX | nie złodziejskie, to dla mnie jest papier. Mnie chodzi
169 I, IX | to dla mnie jest papier. Mnie chodzi o co innego, ja chcę,
170 I, IX | A któż by mógł być u mnie? - szepnęła smutnie.~- Płakałaś?~-
171 I, IX | o ciebie.~- Dlaczegóż o mnie?~- Nie wiem przecież dlaczego,
172 I, IX | wiem przecież dlaczego, ale mnie jakieś złe przeczucia przepełniły.
173 I, IX | szepnął:~- Nina pocałuj mnie i życz mi szczęścia. Pocałowała
174 I, IX | odpowiedź.~- Zaczekaj na mnie, zaraz przyjdę.~- Czekam.~-
175 I, IX | za pomoc.~- Szkoda czasu! Mnie tylko żal jednego, żeś pan
176 I, IX | Ma ojciec rację, ale to mnie irytuje, że byle bałwan
177 I, IX | odezwała się, miał przy mnie tak straszny atak, że ledwie
178 I, IX | się przystosować, zawsze mnie ponosi.~- "Sąd bez miłosierdzia
179 I, IX | uratował.~- Ale siebie gubi, mnie gubi.~- Pociesz się, że
180 I, IX | Horna, bo miał przyjść do mnie, to mu powiedz, żeby zaczekał
181 I, X | nie zostawiasz?~- Mamusiu, mnie nie potrzeba na nic. Żal
182 I, X | z nami.~- Nie, Józiu, bo mnie już nie będzie z wami -
183 I, X | kaczki już w knotach. Wiesz, mnie się wczoraj śniło, że jechałem
184 I, X | bułanka zleciałem, co to mnie ojciec tak wybił za to?
185 I, X | swobodnie.~- Ciebie to cieszy?~- Mnie to wszystko jedno. Wszystkie
186 I, X | fabryk zgierskich. Namawiał mnie, żebym przyjął miejsce w
187 I, X | weźmie. Pan taki dobry dla mnie jak mama, jak Józio, niech
188 I, X | Józio, niech pan weźmie, mnie dała Zośka, niech pan weźmie -
189 I, X | Nie ma doktór nic dla mnie? - zapytał nieśmiało, równając
190 I, X | nie winienem nic. Dyrektor mnie prześladował tak, że nie
191 I, X | mogłem wytrzymać, obrażano mnie ciągle...~- Tych, co obrażają,
192 I, X | Słowo honoru daję, ale pan mnie obraża...~- Więc wracaj
193 I, X | oczekuję na złą wieść, a nigdy mnie jeszcze przeczucie nie zawiodło.~-
194 I, X | przeczucie nie zawiodło.~- Mnie tak samo, ale wstydziłam
195 I, X | sobie jeszcze. Przeraziła mnie taka miłość, nie rozumiem
196 I, X | dasz rady żadnej na nudę, a mnie się już znudziły wszystkie
197 I, X | znudziły wszystkie fiksy, nudzą mnie przejażdżki po mieście,
198 I, X | przejażdżki po mieście, nudzą mnie wyjazdy za granicę, bo nie
199 I, X | hotelowego życia, a teatr jeszcze mnie zajmuje czasem, bo zatarga
200 I, X | Widziałeś się z nimi?~- Znudzili mnie prędko, a jeszcze prędzej
201 I, X | świecie jak ty.~- Masz rację, mnie jest bardzo dobrze - zaczął
202 I, X | wszystko, co mówię, albo mnie więcej nie zobaczysz u siebie.~-
203 I, X | chciałam cię obrażać.~- Irytują mnie twoje definicje. Nazywasz
204 I, X | twoje definicje. Nazywasz mnie pozerem, a nie znasz mnie
205 I, X | mnie pozerem, a nie znasz mnie zupełnie. Co możesz o mnie
206 I, X | mnie zupełnie. Co możesz o mnie wiedzieć, o moim życiu;
207 I, X | garderobę, a chcesz definiować mnie całego. Wołasz na mnie: "
208 I, X | definiować mnie całego. Wołasz na mnie: "Pozer!" Dlaczego? Że rzucam
209 I, X | spostrzegamy tego, o co mnie obwiniasz, to twoja wina,
210 I, X | Jeżeli się gniewacie na mnie, to wychodzę, dobranoc! -
211 I, X | przed siebie.~- Usiądź przy mnie - szepnęła czując jego gorące
212 I, X | na pożegnanie.~- Bratowa mnie dzisiaj prosiła, aby wam
213 I, X | zaraz iść do domu, matka na mnie czeka.~- Nie podoba mi się
214 I, XI | majolikowym piecu. - Nie zmuszą mnie przecież, nie - dodawała
215 I, XI | przyszłym. Ale, przysyła przeze mnie ukłony, będzie tutaj po
216 I, XI | Ale ja do ciebie mówię, to mnie słuchać powinnaś! - wykrzyknął
217 I, XI | nazwisko ma wagę!~- Ale nie dla mnie! - odpowiedziała dobitnie.~-
218 I, XI | chce dłużej tam posiedzieć, mnie już Łódź męczy.~Zajechali
219 I, XI | Bernard.~- A dosyć, może pan mnie przedstawi?~- To moja dzisiejsza
220 I, XI | niech pan usiądzie przy mnie.~- Mama jest tutaj?~- A,
221 I, XI | strusich piór.~- A pani?~- Mnie wszystko jedno, tylko że
222 I, XI | niebezpieczny.~- Tym gorzej dla mnie - szepnął tak skromnie,
223 I, XI | w łuk amora ust.~- Pani mnie indaguje? - zapytał dosyć
224 I, XI | pana posądzić o miłość do mnie.~- Czyżby się pani gniewała
225 I, XI | jeśli nie zapomniałaś o mnie zupełnie, jeśli mnie nie
226 I, XI | zapomniałaś o mnie zupełnie, jeśli mnie nie masz za ostatniego nędznika,
227 I, XI | nie obchodzą?~- Obchodzą mnie tyle tylko, ile wszyscy
228 I, XI | dosyć pilnie, bo zmusił mnie do tego rozgłos, jakim się
229 I, XI | Bernard tłumiąc śmiech.~- Mnie stać i na to - szepnął skromnie
230 I, XI | później muszę leczyć, bo mnie przez parę dni boli w sercu.
231 I, XI | Wysockiemu wolno, wolno i mnie! - tłumaczył, gdy mu dosyć
232 I, XI | to jego obraz nie byłby u mnie, pan wie? - rzekła wyniośle,
233 I, XI | ja nie lubię patrzeć, bo mnie się zaraz niedobrze robi.~-
234 I, XI | Ja lubię, żeby był glanc! Mnie jest wszystko jedno: landszaft,
235 I, XI | cheri, ty się śmiejesz ze mnie, a ja się i tak przyznaję,
236 I, XI | Po co mi taka ekspozycja! Mnie tu jest dobrze z panem Mullerem.
237 I, XI | ze dwa miesiące.~- Może mnie pan usprawiedliwi przed
238 I, XII | jak idę do Smolińskich, to mnie ogarnia takie dziwne ciepło,
239 I, XII | przejdę na katolicyzm. Mnie jest wszystko jedno, bo
240 I, XII | określenie, Bernard informował mnie szczegółowo o ich posagach,
241 I, XII | mieli, bo on wczoraj był u mnie i mówił.~- A byli. On się
242 I, XII | odpowiedział niedbale.~- A mnie z takiego samego powodu
243 I, XII | a chcesz się odbijać na mnie. Zostań. Chciałbym, żeby
244 I, XII | mówimy o rzeczach, które mnie nic a nic nie obchodzą.~-
245 I, XII | wstrętna apatia obwinęła mnie, że się czuję coraz bezsilniejszym.~-
246 I, XII | również będą logiczne.~- Dziwi mnie tylko, że sam tak ochotnie
247 I, XIII | Małpa zielona jesteś, mnie najwyraźniej kole, a ten
248 I, XIII | rękawiczki.~- Po czym? Już mnie diabli biorą ze wszystkiego.
249 I, XIII | piersią. - Jakby kto do mnie przychodził, to mnie dzisiaj
250 I, XIII | do mnie przychodził, to mnie dzisiaj nie było i nie ma,
251 I, XIII | przyszła?~- To ją wyrzuć, a jak mnie obudzisz, to ci łeb przekręcę
252 I, XIII | wezmą wszystkich razem, co mnie to obchodzi, ja tylko nie
253 I, XIII | ja tylko nie chcę, żeby mnie wzięli, i żebym spokojnie
254 I, XIII | a nic nie wierzę.~- Ale mnie pani wierzyć będzie? Zaczynał
255 I, XIII | panią Trawińską.~- I bardzo mnie panie obmawiały?~- O nie,
256 I, XIII | wieczorów, to przychodzi do mnie opowiadać i wykpiwać ze
257 I, XIII | panią to oburza?~- Dziwi mnie tylko, bo ani nie jest piękną,
258 I, XIII | Ja bym nigdy nie została. Mnie zawsze bardzo żal starych
259 I, XIII | I pan nie śmieje się ze mnie? - pytała podejrzliwie.~-
260 I, XIII | Zobaczysz pan; kosztuje mnie całe sto sześćdziesiąt tysięcy
261 I, XIII | gratów jak Endelmanowie, mnie stać na nowe.~Obciągnął
262 I, XIII | mauretańsku dla oryginalności. Mnie to nic nie szkodzi, niech
263 I, XIII | mieszkał w pałacu, toby się ze mnie tak śmieli, jak się śmieją
264 I, XIII | Hamerstein, rzekł mu:~- Mnie coś jest! Obejrzyj no mnie
265 I, XIII | Mnie coś jest! Obejrzyj no mnie i zaradź.~- Nic nie widzę -
266 I, XIII | o deszcz wczorajszy. Pan mnie masz, panie Halpern, za
267 I, XIII | Wysockiemu, to nie wiem, ale dla mnie potrzebną jest Łódź, mnie
268 I, XIII | mnie potrzebną jest Łódź, mnie potrzeba fabryk, wielkiego
269 I, XIII | przeważnie samych specjalistów.~- Mnie idzie o najzwyklejszą pracę,
270 I, XIII | protegowany pański przyjdzie do mnie z tym biletem jutro po południu
271 I, XIV | interes cudowny, który mnie musi postawić, zobaczycie,
272 I, XIV | to przeszkadza!~- Irytuje mnie widok takiego mebla, przeszkadza
273 I, XIV | przy sobie, załóżcie za mnie pięć rubli.~- Dowcipnie
274 I, XIV | niech pan przyjdzie do mnie, panie Józefie.~Józio ze
275 I, XIV | wypytujesz.~- Pozdrów mamę ode mnie.~Józio nic się na to nie
276 I, XIV | ładna.~- Dajmy pokój, co mnie to obchodzi - szepnął niedbale
277 I, XIV | chwili.~- Czemu nie byłeś u mnie cały tydzień? - zapytał;~
278 I, XIV | niech pan pożyczy ode mnie. To są moje własne pieniądze,
279 I, XIV | tak wiosną pachnie, że mnie rozebrało na amen, nie mogłem
280 I, XIV | cichu szepnął mu do ucha - mnie już ta Łódź gardłem wyłazi,
281 I, XV | może kupicie meble ode mnie? - wyrzucił prędko, unikając
282 I, XV | przeczył ani twierdził, bo mnie to nie obchodzi.~- Ale ja
283 I, XV | nieprzyzwoite. Irytowali mnie cały wieczór, bo nie wierzyłem
284 I, XV | wkrótce, nie spostrzegli mnie i zaczęli najordynarniej
285 I, XV | Niech pan przyjdzie do mnie wieczorem na górę.~- Dobrze;
286 I, XV | wysiedzieć w domu. Nudzi mnie wszystko, potrzebuję ruchu.~-
287 I, XV | Jeździłem dzisiaj, nudzi mnie to więcej jeszcze. Cóż słychać?~-
288 I, XV | sterty czworokątne.~- Co mnie to obchodził - myślał z
289 I, XV | obawy.~- Dlaczego one się mnie boją? - myślał usłyszawszy
290 I, XVI | się dzieje z bawełną?~- Co mnie to obchodzi, mów, Kipman,
291 I, XVI | powiedział: "Dawaj pieniądze, bo mnie się robić nie chce i nie
292 I, XVI | diabła w ślepiach.~- Co mnie to obchodzi, chodź, pójdziemy
293 I, XVI | Nie skorzystałem? Za kogóż mnie masz? Spytaj się, ile mamy
294 I, XVI | pociągnął ręką po gardle - a mnie się chce iść na piwo i nie
295 I, XVI | cię, wyrobiłbyś się przy mnie.~- Nie mogę, muszę pozostać
296 I, XVI | najwięcej, bawełna, kolej, do mnie - odpowiedział Moryc.~Szybko
297 II, I | zwracam uwagę, a ten zaraz na mnie jak na swojego parobka:
298 II, I | ksiądz zaperzony krzyknął na mnie: "Niech jegomościanka pilnuje
299 II, I | A można, ale za to pozna mnie pan ze swoją matką.~- Kiedy
300 II, I | więcej nie postoi, gdzie mnie obrażają.~- Nie wylewaj
301 II, I | do okna naprzeciw.~- Nic mnie nie męczy, jestem zdenerwowany -
302 II, I | że drwiny powstrzymają mnie od zabrania tego, bez czego
303 II, I | Śmierć już stoi przy mnie! Śmierć już jest we mnie! -
304 II, I | mnie! Śmierć już jest we mnie! - powtórzył mocniej, aż
305 II, I | się ze strachu.~- Był u mnie dzisiaj w nocy przeor -
306 II, I | podniósł do góry, patrzył na mnie długo i powiedział:~- Pójdź!~
307 II, I | Poszedłem za nim, wiódł mnie przez wszystkie korytarze,
308 II, I | popatrzył na klasztor, na mnie, pocałował mnie w czoło
309 II, I | klasztor, na mnie, pocałował mnie w czoło i szepnął:~- Pójdź!~-
310 II, I | Pójdź!~- Idę, o Panie! kiedy mnie wołasz do siebie.~Idę!... -
311 II, I | trawa zielona, ale co to dla mnie za "papier"? Byłem na łące -
312 II, I | wygryzie.~- Wierzę, ale co mnie to obchodzi?~- Dzień dobry
313 II, I | węgla nie będzie sprawdzać u mnie, czy co?~- Wyważy się nawet
314 II, I | i z dobrym procentem dla mnie.~- Cóż, u diabła, we wszystkim
315 II, I | smyku, nie byłeś wczoraj u mnie, he?~- Nie mogłem, przyjechały
316 II, I | Anka, Anusiu! a chodźże do mnie, dziecko, pomagać przyjąć
317 II, I | piję. Anusia, wyręcz no mnie, dziewczyno.~Wybiegł i po
318 II, I | jeżelim zaczynał, bijże mnie - krzyknął rozkładając ręce
319 II, I | dlaczego miałem być mądry? Abo mnie to uczyli, abo mi miał kto
320 II, I | dłuższe nogi i chwyciła mnie tak, że już myślałem: sprzedam
321 II, I | robić.~- Mało ma pan dla mnie czasu teraz, bardzo mało... -
322 II, I | dzieciak, Anko! no, spojrzyj na mnie.~Spojrzała, ale w oczach
323 II, I | wszyscy jak swojego.~- Bardzo mnie to cieszy, bo przyznam się
324 II, I | proszę, nie zapominajcie o mnie, Maks Baum!...~- Bardzo
325 II, I | powiedział:~- Ty zawsze musisz mnie ośmieszyć.~- Aby cię otrzeźwić.
326 II, II | stało, panie prezesie? bo mnie się już słabo robi - błagał
327 II, II | koncept.~- Cóż więcej?~- Nic, mnie się tylko zdaje, że pan
328 II, II | powieść Ogniem i mieczem. Mnie Mery ładne kawałki z niej
329 II, II | sinawym uszom bankiera.~- Mnie przyszła myśl, żebyś pan
330 II, II | czynienia z takimi ludźmi. A u mnie pan będziesz siedział w
331 II, II | prezesie.~- Poproś pan do mnie Szteimana.~- Dobrze, panie
332 II, II | chciałem panu powiedzieć, że mnie denerwuje ten ciągły brzęk
333 II, II | ludzi to niedrogo wyjdzie, a mnie dawajcie herbatę w procencie,
334 II, II | Ja się mam dobrze, ale ty mnie, Bronek, przestraszyłeś,
335 II, II | ale pan prezes upoważnił mnie do tego - tłumaczył się
336 II, II | ośmioro dzieci! Pan prezes mnie upoważnił do wysyłania tego
337 II, II | kryminału. Panie Welt, proszę do mnie! - zawołał ujrzawszy Mory
338 II, II | Prezes telefonował po mnie, a ja również się tutaj
339 II, II | partii wełny, zwrócili się do mnie o to. Ja wełnę mam, ale
340 II, II | muszę zrobić przykrość, co mnie jest tak nieprzyjemne, tak
341 II, II | muszę pana prosić, abyś mnie przed nim wytłumaczył.~-
342 II, II | że znajdziecie, i dlatego mnie jest bardzo przykro, że
343 II, II | on cię zje" - nie słuchał mnie i dzisiaj co? Stracił wszystko
344 II, II | produkcję", ha, ha, ha! mnie się bardzo chce śmiać. Jak
345 II, II | zostajemy! o nas tu idzie! Pan mnie rozumie, panie Moryc?~-
346 II, II | Może mu pan powiedzieć, że mnie się nie spieszy ze sprzedaniem
347 II, III | patrzeć. Ja jestem chory, mnie doktór powiedział:~- Panie
348 II, III | pomieszania.~- Pan się ze mnie śmieje, to ja pójdę sobie -
349 II, III | panu!~- Ja pamiętam, ale mnie się coś przypomniało. Ja
350 II, III | Nu, ja ojciec jestem, to mnie to przestraszyło, to ]a
351 II, III | porządna dziewczyna!" To on mnie kazał bardzo grzecznie wyjść
352 II, III | Panie doktorze, może i mnie potrzeba takiej gniecionej
353 II, III | przepraszam, już idę, już mnie nie ma - wołał spiesznie
354 II, III | ten, co wyszedł, mordował mnie przez godzinę, a w końcu,
355 II, III | prędzej może posłucha, pan mnie rozumie i odczuje, że ja
356 II, III | jest tam kilka wierszy do mnie.~List był bardzo długi,
357 II, III | godzin i w końcu znudziło mnie to. Nie mam się nawet z
358 II, III | parch, tym lepiej, bo może mnie prędzej zirytować.~- Do
359 II, III | ja nie chcę, żeby się ze mnie później śmiali, a jak pan
360 II, III | powie, to wszystkie będą mnie prześladować i ja będę bardzo,
361 II, III | Kocham cię! Nie całuj mnie, jest mi tak niedobrze,
362 II, III | schmurzoną:~- Gniewasz się na mnie, Karl?~- Nie, cóż znowu,
363 II, III | Nie, cóż znowu, tylko mnie zaniepokoił twój płacz.~-
364 II, III | tak się cieszyłam... bo mnie jest źle, Karl, mnie jest
365 II, III | bo mnie jest źle, Karl, mnie jest bardzo źle w domu...
366 II, III | bardzo źle w domu... Zabierz mnie stamtąd, zabij mnie, jeśli
367 II, III | Zabierz mnie stamtąd, zabij mnie, jeśli chcesz, a nie pozwól
368 II, III | osłupienia i trwogi.~- Karl, ty mnie nie kochasz! tyś mnie nigdy
369 II, III | ty mnie nie kochasz! tyś mnie nigdy nie kochał - wykrztusiła
370 II, III | mówić ani myśleć o nich, bo mnie one bardzo bolą, dobrze,
371 II, III | mu wstyd przed swoimi za mnie. Dzisiaj uradzili, że ciotka
372 II, III | Dzisiaj uradzili, że ciotka ma mnie zawieźć do Brodów, do jakiegoś
373 II, III | Zgodziłaś się?~- Oni mogą mnie zmusić!... Nie mogę się
374 II, III | ludzie, gdy ty jesteś przy mnie!~- Musimy jednak zachowywać
375 II, III | gęstwinę i mrok opadający.~- Ty mnie nie kochasz, Karl? - zagadnęła
376 II, IV | Mój drogi, poczekaj na mnie kilka minut w bramie, proszę
377 II, IV | Jezus, Maria! A nie karz mnie, Boże przedwieczny, za ślepotę,
378 II, IV | za ślepotę, a nie karz mnie, Panie miłosierny, za dzieci
379 II, IV | urywanymi słowami:~- On mnie kocha... on obiecał się
380 II, IV | i przebaczenia.~- Zabij mnie, a nie wypędzaj! Zabijcie
381 II, IV | a nie wypędzaj! Zabijcie mnie. ludzie, bo już nie wytrzymam!
382 II, IV | głosem:~- Zośka, chodź do mnie! Ja cię nie opuszczę. Nic
383 II, IV | chwilowo będzie mieszkać u mnie, nie moglibyście sobie poszukać
384 II, V | uważacie, musi odkupić ode mnie Grunspan za taką cenę, jaką
385 II, V | miejsca. Ma być dzisiaj u mnie, zobaczycie, jaką ma minę.
386 II, V | teraz ja będę czekał, teraz mnie się nie spieszy... ha, ha,
387 II, V | co una zawsze kupuje ode mnie pomarańcz! Nu, dlaczego
388 II, V | tutaj przed chwilą, przejęło mnie głęboką odrazą do pana,
389 II, V | panie Wilczek... Zechce mnie pan uważać, a ze mną i całe
390 II, V | jestem lichwiarzem, o co mnie pan prawdopodobnie posądził,
391 II, V | sądzonym fałszywie. Możecie mnie liczyć do swoich znajomych
392 II, V | ale nie chciałbym, aby mnie miano za lichwiarza.~- Możesz
393 II, V | w głosie.~- Więc po cóż mnie pan zatrzymuje?~- Zatrzymywałem! -
394 II, V | sprzeczał o dźwięki. Pan uważa mnie za łajdaka, że pomagam Grosglikowi
395 II, V | szczególniejszej uwagi.~- Ach, ogląda mnie pan jak człowieka pierwszy
396 II, V | pożyczacie pieniędzy ode mnie - dodał ze śmiechem i jego
397 II, V | zwalić i te drzewa wyciąć, mnie to przeszkadza, bo ja przez
398 II, V | a pan żartuje sobie ze mnie.~- Dam panu pięć tysięcy
399 II, V | dawno na stację i czekają na mnie.~- Ja panu powiem ostatnie
400 II, VI | czyimś:~- Woźni!~- Niech mnie ruszą tylko palcem, to im
401 II, VI | ruszaj, pókiś cały.~- Cóż ty mnie będziesz tykał, parchu jeden,
402 II, VI | dlatego pana trzymamy, ale mnie idzie o sposoby leczenia,
403 II, VI | pisał już panu prezesowi o mnie...~- Niechże pan siada.
404 II, VI | oczami na Szaję.~- Bardzo mnie cieszy...~- Mój Starżów
405 II, VI | sobie specjalności, która by mnie mogła porwać, więc tak jakoś
406 II, VI | że ta panienka, co była u mnie, kazała mi powiedzieć, żeby
407 II, VI | kazała mi powiedzieć, żeby mnie nie szukał, bo nie znajdzie.~
408 II, VI | pani podobny wyrok wyda na mnie?~- Co do pana, to Mela decyduje...~-
409 II, VI | decyduje...~- Tym gorzej dla mnie...~Nie usłyszał już odpowiedzi,
410 II, VI | trochę dechu się tu tłucze po mnie, ale jak tego, da Pan Jezus,
411 II, VII | się do Karola.~- Tym dla mnie ciekawsza, że pani mówi: "
412 II, VII | przyszłam, Nina zaprowadziła mnie w koniec podwórza i pokazała
413 II, VII | że on jest subtelniejszy. Mnie nie o to idzie, że przeszedł
414 II, VIII | Ja mam ładny pałac, ale mnie tam siedzieć niedobrze.
415 II, VIII | U nich zawsze siedział. Mnie się to bardzo podoba.~-
416 II, VIII | cofam swoich słów, niech mnie pani weźmie i poprowadzi
417 II, VIII | będę spała u Róży, to każe mnie odesłać swoimi końmi.~Wysiedli
418 II, VIII | ostrym płaczem.~- Dlaczego mnie nikt nie kocha? Dlaczego
419 II, VIII | nikt nie kocha? Dlaczego mnie nikt nie kocha? Przecież
420 II, VIII | nikt nie kocha? Przecież i mnie należy się szczęście, i
421 II, VIII | Pamiętałem o tym, ale to dla mnie nie stanowi żadnej przeszkody,
422 II, VIII | żadnej przeszkody, jeśli mnie kochasz i zechcesz przyjąć
423 II, IX | Dobranoc państwu.~- I na mnie czas - powiedziała Nina.~-
424 II, IX | jak cię zobaczy. Pytał mnie dzisiaj o ciebie.~- Nie
425 II, IX | własnego pugilaresu, to mnie nie dziwi, tłumaczy pana
426 II, IX | Borowiecki i doktor, to mnie irytuje.~- Ja niczemu nie
427 II, X | nikogo nie boję. Panna Anna mnie obroni - wołała rozgrzana
428 II, X | nim... a on prawie przeze mnie skoczył dalej. U ...zmachałam
429 II, X | sukni Anki.~- Nie dajta mnie, pani, do szpitala, nie
430 II, X | odczuwam, ale nie może pani ode mnie wymagać, abym się roztkliwiał
431 II, X | wyrzutem.~- Mam litość, tylko mnie nie stać na filantropię.
432 II, X | cicho:~- Pan się gniewa na mnie? - i patrzyła mu prosząco
433 II, X | obowiązków najbliższych.~- Nic mnie to nie obchodzi, czy one
434 II, X | mam i w dodatku zawodzi mnie wszystko... Sprzysięgli
435 II, XI | jeśli się udadzą, postawią mnie na nogi. Ale pieniądze możesz
436 II, XI | Dlaczego Maks spojrzał na mnie jak zbój, nie przywitał
437 II, XI | za co ciocia krzyczy na mnie!~Wzruszyła ramionami i poszła
438 II, XI | przywitała? Dlaczego Karna mnie tyranizuje? Dlaczego Kama
439 II, XI | jest nieszczęśliwy... pan mnie oszukiwał...~Płakała spazmatycznie,
440 II, XI | ze mną nie żegna? To pan mnie nawet nie przeprasza? -
441 II, XI | pańskie towarzystwo...~- I mnie wszystko jedno, bo się będę
442 II, XI | godziny wyjdę, odprowadź mnie pan, wtedy to pomówimy.~
443 II, XI | Kto może mówić inaczej o mnie! Ja wczoraj da-łem dwadzieścia
444 II, XI | gotówkę.~- To dobrze, bo mnie dzisiaj dużo potrzeba gotówki.~-
445 II, XI | Kapitał mój, bo jest u mnie - rzucił Moryc zapalając
446 II, XI | uderzają do głowy, ja wiem, mnie~samego o mało już którego
447 II, XI | zdrów i przytomny.~- To mnie bardzo cieszy. Aj, aj! jak
448 II, XI | bardzo cieszy. Aj, aj! jak mnie pan przestraszył, to się
449 II, XI | pomagać, to ja panu pomogę. Mnie się podoba pański projekt.~-
450 II, XI | z tym, a przyjdź pan do mnie w niedzielę na obiad, będzie
451 II, XII | próżno.~- Dlaczego ona może mnie nie zechcieć?~Bezwiednie
452 II, XII | niego chociaż w domu. On mnie drażni miną wielkiego pana,
453 II, XII | cię podwieźć, bo powóz na mnie czeka.~- Aż na Drewnowską.~-
454 II, XIII | największy łódzki złodziej! Mnie przez niego szlag trafi...
455 II, XIII | niego szlag trafi... on mnie zabija! - krzyczał stary.~-
456 II, XIII | dziecko, jakich kropli, bo mnie jest bardzo niedobrze, bo
457 II, XIII | niedobrze, bo ja się boję, żeby mnie nie było jeszcze gorzej! -
458 II, XIII | wpierw z panem pomówić.~- Mnie już coś Bernsztajnowa o
459 II, XIII | od różnych języków. Ona mnie dużo gotówki kosztuje.~-
460 II, XIII | tysięcy to gruby grosz. Pan mnie w rękę za nią pocałować
461 II, XIII | pogadasz pan z kim innym. Mnie dzisiaj Grosglik dawał sto
462 II, XIII | Potrzebuję do interesu więcej. Mnie się nie opłaci sprzedawać
463 II, XIII | swoją córkę na sto procent. Mnie potrzeba pieniędzy nie na
464 II, XIII | przytomnie pyta:~- Kochasz mnie, Mieć... Moryc? Poprawia
465 II, XIII | powiedz, chcesz wyjść za mnie?~Patrzyła znowu na niego,
466 II, XIII | Mela cię przyjęła? Dziwi mnie to trochę...~- Dlaczego?
467 II, XIII | Może i tak było, nic mnie to nie obchodzi.~- Mnie
468 II, XIII | mnie to nie obchodzi.~- Mnie by obchodziła przeszłość
469 II, XIII | rubli?~- Ty nie potrzebujesz mnie uczyć, co ja mam mówić.~-
470 II, XIII | powiedzieć.~- Ja to robię, co mnie się podoba.~- Krzyczże sobie,
471 II, XIV | delikatnym karminem.~- Kołysz mnie pan - powiedziała nakazująco
472 II, XIV | myśli, że to będzie dla mnie kara? - szepnął wciskając
473 II, XIV | myśli, że ona pomienia mnie na niego.~- Kobiety mają
474 II, XIV | bardzo wdzięczny temu, kto by mnie oswobodził od tej dziewczyny.
475 II, XV | panny Mady typowa gęś?~- Mnie wydała się bardzo rozsądną
476 II, XV | pomimo zakazu perfumuje mnie ciągle zamiast pilnować,
477 II, XV | wszystko.~- A wreszcie, to mnie już nic nie obchodzi - szepnęła
478 II, XV | swobodnie wypowiada, bo to mnie tylko boleć może, a pana
479 II, XV | nieprawda, przywidzenie dla mnie bardzo bolesne.~- Bolesne! -
480 II, XV | dlaczego się pani gniewa na mnie? Po co mamy sobie zatruwać
481 II, XV | Anko, nie gniewaj się na mnie za złą wieść, która najprawdopodobniej
482 II, XV | zajmować. I nie gniewaj się na mnie, moim obowiązkiem było cię
483 II, XV | pani mówi w taki sposób do mnie?~- Czy pragnie pan, abym
484 II, XV | To raczej pani zmusza mnie do tego.~- O tak, zmuszam
485 II, XV | dlaczego się pani gniewa na mnie? Czemu nie jesteś pani szczerą
486 II, XV | mimo woli, nie posądzisz mnie przecież, że mógłbym świadomie
487 II, XVI | ją i nie wypuszczę.~- I mnie to raduje niewymownie -
488 II, XVI | cicho.~- Nie tyle jednak co mnie, nie tyle - mówił z wyrzutem.~-
489 II, XVI | Borowieckiego.~- Panie Wysocki, może mnie doktór zastąpi! - zawołał
490 II, XVI | Anno.~.- Przeciwnie, raduje mnie bardzo, jak mnie raduje
491 II, XVI | raduje mnie bardzo, jak mnie raduje zawsze niewymownie
492 II, XVI | Myszkowski, przyjdź do mnie w sobotę, to pogadamy. Wychodzę
493 II, XVI | bo jak pan wie, dzisiaj u mnie święto otwarcia fabryki~
494 II, XVI | poszukiwaniach, bo przecież i mnie ta sprawa zahacza.~Odzyskiwał
495 II, XVI | wykształcić, ona jest dla mnie wszystkim, a tu mnie list
496 II, XVI | dla mnie wszystkim, a tu mnie list przysyłają, że ona
497 II, XVI | zaprzecz wszystkiemu, on jest u mnie, podejrzewa, kartkę spal.
498 II, XVI | nawet nie wiem, czy ona mnie zna.~- Przysięgnij pan! -
499 II, XVI | Lucy... Niech pan liczy na mnie, ja się mogę przydać na
500 II, XVI | napisze do pana podobnie, to mnie pan zawiadom. Zostaw pan
1-500 | 501-540 |