Tom, Rozdzial
1 I, X | na Piotrkowskiej Stacha Wilczka, tego co mi dawał korepetycje
2 I, XIV | opowiadać, co słyszał od Wilczka, ale mówił szeptem, gdyż
3 II, I | niechętnie spoglądał na Wilczka i milczał uparcie.~- Ja
4 II, I | księżego ogrodu.~- Znają. Pana Wilczka całe miasteczko kocha, szczycą
5 II, I | dawno zna księdza? - zapytał Wilczka Maks.~- Od dziecka. Pierwsze
6 II, IV | dni?~- Dobrze. Pójdę do Wilczka, on ma duże mieszkanie.~
7 II, V | brakuje, co tak zirytowało Wilczka, że zgarnął pieniądze i
8 II, V | przysunęła się znowu do Wilczka i dotykając jego łokcia
9 II, V | wtajemniczał się w interesy Wilczka.~Nie mógł już dalej wytrzymać
10 II, V | ciekawości, z jaką słuchał Wilczka, przedstawiał mu się teraz
11 II, V | twarze Horna pobieżnie i Wilczka bardzo niespokojnie.~Okrywał
12 II, V | rozważał słowa i postępowanie Wilczka.~- Przyjemny chłód jest
13 II, V | żywo, zirytowany ironią Wilczka.~- Ma pan rację, ale mój
14 II, XI | Moryc zabrał z kantoru Wilczka i wyszedł, ale w bramie
15 II, XIII| wielki plan. Kupi się plac od Wilczka i w połączeniu z moją fabryką
16 II, XVII| najczęściej przez Stacha Wilczka, dostarczał pieniędzy na
17 II, XIX | Zośką? - pytał Blumenfeld Wilczka, gdy już wracali do miasta.~-
18 II, XIX | słuchali dość chętnie prócz Wilczka, który się wyniósł, bo tego
|