1-500 | 501-540
Tom, Rozdzial
501 II, XVI | Moryc i Grosglik! Chcą mnie zjeść! Ważna wiadomość! -
502 II, XVI | powiedział, że zawiezie mnie do krewnych, do Berlina,
503 II, XVI | będziesz przyjeżdżał do mnie? Karl, ja bym umarła, na
504 II, XVI | Przyjadę, Lucy.~- Kochasz mnie jeszcze?~- Czy tego nie
505 II, XVI | strasznie, nie mogę, zabierz mnie, Karl! - szeptała namiętnie
506 II, XVI | odjeżdżasz?~- Pojutrze, on mnie odwozi. Przyjedź, Karl,
507 II, XVI | zawołała nagle - pocałuj mnie jak dawniej. Mocno... mocniej!.~
508 II, XVI | uspokoiła.~- Nie gniewaj się na mnie, ale mi tak żal, tak żal...
509 II, XVIII| mi obmierzło i wszystko mnie za mocno boli, abym dalej
510 II, XVIII| i swobodnie. Wspomnijcie mnie czasem, jeśli chcecie, i
511 II, XVIII| tym...~- Przy tym, o ile mnie się zdaje, ona was nie kocha,
512 II, XIX | z Wysockim.~- A może do mnie na herbatę?~- Dobrze. Coś
513 II, XIX | Głupi, jego córka kosztuje mnie z pięć tysięcy rubli rocznie,
514 II, XIX | tysięcy rubli rocznie, a on na mnie warczy.~- On już był na
515 II, XIX | wstąpić, napisał list do mnie, więc chcę mu dać odpowiedź
516 II, XIX | bluzę.~- Pisałeś list do mnie? - zapytał groźnie Kessler.
517 II, XIX | Puściłem Grosglika, a węgle już mnie nudzą.~- Podobno sprzedaliście
518 II, XIX | trzydzieści osiem i pół, ale mnie okpił! Nie daruję mu tego
519 II, XIX | parch, psiakrew, wyciąga do mnie rękę, dziękuje mi za dobre
520 II, XIX | złapać, a teraz śmieją się ze mnie!~Zamilkł i pozostał trochę
521 II, XXI | urządziłeś się sprytnie, aby mnie zgubić, ale czy myślisz,
522 II, XXI | wiesz, co mówisz, krzywdzisz mnie posądzeniami. Ja się cofam,
523 II, XXI | ty dasz sobie radę i beze mnie, a ja muszę żyć, robię interes
524 II, XXI | robię interes z teściem, mnie zaraz potrzeba gotówki!~
525 II, XXI | Karol, ty nie patrz tak na mnie, ja cię kocham jak brata,
526 II, XXI | ja cię kocham jak brata, mnie aż serce boli, kiedy myślę
527 II, XXI | myślę nad twoimi stratami, mnie cię tak żal, tak chciałbym
528 II, XXI | w kantorze...~- Co! co! mnie?... Za moją przyjaźń, za
529 II, XXI | mógł już wytrzymać.~- I ty mnie opuszczasz, Maks? - szepnął
530 II, XXI | mogę. Nie gniewaj się na mnie, nie miej do mnie żalu,
531 II, XXI | się na mnie, nie miej do mnie żalu, ale nie mogę. Widzisz,
532 II, XXI | przyjacielem, zawsze licz na mnie, ale interesy muszę prowadzić
533 II, XXI | Bardzo się zmartwiłem, mnie żal, bo widziałem, jak pan
534 II, XXI | głowie wielkie państwo, a mnie potrzeba zięcia takiego
535 II, XXII | powie panu Maksowi, żeby mnie odwiedził, dobrze?~- Z przyjemnością,
536 II, XXII | i wilgotne.~- On robi na mnie wrażenie płazu - powiedziała
537 II, XXII | Pan Maks prosi przeze mnie, czy może jutro odwiedzić
538 II, XXII | zjedzenia własnego teścia.~- Ale mnie pan jeszcze odwiedzi? -
539 II, XXIII| Wilczek nie wydrze.~- O mnie mowa! - zawołał podchodząc
540 II, XXIII| siwiznę na skroniach.~- Niech mnie pani nie żałuje... Mam to,
1-500 | 501-540 |