Tom, Rozdzial
1 I, I | siłą, aż szyby brzęczały w oknach.~Moryc w bieliźnie tylko,
2 I, II | brudniej szy-mi i sączył się po oknach kantoru, zakurzonych pyłem
3 I, II | po murach czerwonych, po oknach, za którymi bieliły się
4 I, VI | rozsypywał się przy drzwiach i oknach, o krzywych obsadach futryn,
5 I, VI | trzypiętrowe kolosy o niezliczonych oknach, jeszcze nie tynkowane.
6 I, VII | pochylał poważnie.~W dwóch oknach stało dwóch starych, z siwymi
7 I, IX | był postawiony.~W kilku oknach parterowych, przysłoniętych
8 I, X | nielicznych oświetlonych oknach, jakie patrzyły w czarną
9 I, XIII | kantorze, po tych szafach, po oknach, patrzył na Augusta, który
10 II, I | przerwach leciał oczami po oknach, którymi księżyc zaglądał
11 II, II | na balkonach ścianach i oknach domów.~"Motel Lipa, Chaskiel
12 II, III | kroku i wlókł oczami po oknach.~Nie zawiódł się, bo jasna
13 II, IV | drewnianej ruderze o kilkunastu oknach frontu i pełnej przystawek
14 II, IV | piasku drogi lub w otwartych oknach, przez które widać było
15 II, VI | o błyszczących w słońcu oknach; skowronki zrywały się spod
16 II, IX | na kanapce.~W otwartych oknach opuszczone rolety wypinał
17 II, XXI | pawilonów, szyby pękały w oknach i czarne gryzące dymy, pełne
18 II, XXIII| pracujących w skupieniu, po oknach, przez które wlewało się
|