Tom, Rozdzial
1 I, V | wielmożnemu panu będą na zdrowie, bo ze szczyrego serca dajem -
2 I, V | Prawda, niechta będą na zdrowie - i pochylił się także do
3 I, XI | liczne zapytania.~- Jakże zdrowie pana prezesa?~- Wrócił pan
4 I, XIII | kieszeni fartucha,~- Jakże pani zdrowie? - zapytał w końcu z rozpaczą.~-
5 I, XV | oknami.~Nie wracało mu jednak zdrowie pomimo cudownych środków
6 II, I | do niego zagadał.~- Jakże zdrowie? Bo wczoraj mówił ksiądz
7 II, I | robotę, to o dzieci, to o zdrowie.~Kłaniali mu się prawie
8 II, II | skończył.~- Niech mu będzie na zdrowie! Co to był Fiszbin! To był
9 II, III | Zaczął się wypytywać o zdrowie, jak spała tej nocy, jak
10 II, VII | że nawet Muller wzniósł zdrowie Trawińskich i chciał coś
11 II, IX | Rośnie.~- Daj jej, Boże, zdrowie, dobry żołądek i trawienie.
12 II, XI | tak niespokojny o pańskie zdrowie! To bardzo niepoczciwie
13 II, XIII | zwariował. Mela jest samo zdrowie, pan zobaczysz, jaka ona
14 II, XVI | robotników, a że i tam wznoszono zdrowie Karola, więc musiał przyjść
15 II, XXII | niepewnym głosem zaczął pytać o zdrowie.~- Ależ zdrowa Jestem, czekam
16 II, XXIII| cholera z buraczkami... za zdrowie mojego pana... a resztę
17 II, XXIII| przynosili jej siły, młodość, zdrowie, wolność swoją, nadzieje
|