Tom, Rozdzial
1 I, VIII| wiedział o zachwianiu się Trawińskiego.~- Ten krach, co wziął mocniejszych,
2 I, IX | opuszczenia, i owionęły Trawińskiego zimnym, przejmującym wilgocią
3 I, IX | nadziei zwycięstwa.~Fabryka Trawińskiego stała skromnie obok Mullerowskiej,
4 I, IX | pustka, nuda i senność.~Trawińskiego, ze względu i na własne
5 I, IX | ratuje innych.~- Prawda, bo Trawińskiego uratował.~- Ale siebie gubi,
6 I, IX | piękna i dystyngowana; a skąd Trawińskiego stać na taką żonę, to nie
7 I, XI | wykrzyknął bankier i zmusił Trawińskiego, że musiał iść go przedstawić.~-
8 I, XIII| długi rząd okien za fabryką Trawińskiego? - pokazywał oknem.~- To
9 II, II | zapłacą tak, jak w fabryce Trawińskiego płacą! Ładne położenie dla
10 II, III | życzliwie na przędzalnię Trawińskiego stojącą obok i długo ślizgał
11 II, III | słońcu dachach przędzalni Trawińskiego.~I zaraz po obiedzie wychodził
12 II, VII | szklane dachy przędzalni Trawińskiego, zza których wznosiły się
13 II, VII | delikatną, uduchowioną twarz Trawińskiego, który taki energiczny protest
14 II, XV | dowiedziawszy się, że nie ma Trawińskiego, chciał wyjść.~- Zostań
15 II, XV | miasto. Szkoda, że nie ma Trawińskiego, bo zaproponowałbym państwu
16 II, XXI | Nic... nic... podobno u Trawińskiego stał się jakiś wypadek -
17 II, XXI | bronić sąsiedniej fabryki Trawińskiego i gasić pożar w fabryce
|