Tom, Rozdzial
1 I, I | Borowiecki, przystając i topiąc spojrzenie w tym chaosie kominów, majaczących
2 I, III | ale pochwyciwszy proszące spojrzenie młodej dziewczyny, siedzącej
3 I, V | niecierpliwie, rzucił pogardliwe spojrzenie spod wypukłych niebieskich
4 I, VIII| na niego bardzo serdeczne spojrzenie.~Stał chwilę na trotuarze
5 I, IX | tryumfująco spoglądał, ale spojrzenie gasło szybko i już mrocznymi,
6 I, X | szepnęła czując jego gorące spojrzenie.~- Co ci jest? - zapytał,
7 I, XI | porywczo, bo go irytowało jej spojrzenie i ta chętka udręczania,
8 I, XI | oczy na swej twarzy i to spojrzenie, które paliło, przenikało
9 I, XII | zegarek i ironiczne, złośliwe spojrzenie rzucił na kotarę, przysłaniającą
10 I, XIII| ulicę.~Halpern podchwycił to spojrzenie i zaczął:~- Pan się przypatruje
11 II, I | a wtedy zapuszczał ostre spojrzenie czarnych, bardzo żywych
12 II, III | Myszkowski i zaspane, ociężałe spojrzenie podniósł na Borowieckiego.~-
13 II, VI | milczeniu wytrzymał przenikliwe spojrzenie Szai.~- Od dzisiaj będziesz
14 II, VI | miejsca, ale schwycił takie spojrzenie Meli, które mówiło co innego
15 II, XV | jego drwiąco-dziękczynne spojrzenie, jakie jej rzucił.~A potem
16 II, XV | aby coś powiedzieć, bo to spojrzenie zmroziło jej zapał dawny.~-
17 II, XV | podniosła na niego pytające spojrzenie.~- Panno Anko, dlaczego
|