Tom, Rozdzial
1 I, III | wskroś, że Knoll poruszył się niespokojnie, poprawił szpilkę w krawacie
2 I, IX | złotymi skrami źrenice biegały niespokojnie po jego chudej, zmęczonej
3 I, XI | oliwkowym odcieniu oczy biegały niespokojnie po jej twarzy.~Wykręcił
4 I, XII | powiedział prędko i zaczął niespokojnie gładzić czarne, mocno przerzedzone
5 I, XII | końcu? - zapytał Karol, niespokojnie patrząc na niego, bo mówił
6 I, XVI | ściągniętych brwi patrzył niespokojnie na baldachim, chwiejący
7 II, I | obwisłymi brzuchami i gęgały niespokojnie, ale pierwsze rzuciły się
8 II, II | aż się bankier poruszył niespokojnie, przeszedł parę razy gabinet
9 II, II | takiego? - zapytał Welt niespokojnie.~- Ja mu musiałem cofnąć
10 II, III | ale Karol poruszył się niespokojnie i oglądał zegarek.~- Wiesz,
11 II, V | pobieżnie i Wilczka bardzo niespokojnie.~Okrywał się gęstymi kłębami
12 II, VII | który szedł przy Ance i niespokojnie wybiegał naprzód oczami,
13 II, XIII | Grunspan spojrzał na niego niespokojnie, popatrzyli sobie w oczy
14 II, XVI | dokończyć myśli...~Powlókł niespokojnie oczami po zebranych i wymknął
15 II, XXI | dzieje, Anka? - zapytał stary niespokojnie.~- Nic... nic... podobno
16 II, XXI | mruknął chory, który jakoś niespokojnie nastawiał uszów i chwytał
17 II, XXIII| miasto spało, ale spało niespokojnie, gorączkowo - bo przez pohaftowany
|