Tom, Rozdzial
1 I, II | przyjaźnie.~Herman Bucholc lubił swojego dyrektora drukarni,
2 I, III | pewną niecierpliwością, nie lubił Knolla i jego dumy szalonej,
3 I, V | torturował go z rozmysłem; lubił, sprawiało mu to niezwykłą
4 I, V | krzyknął Bucholc, bo nie lubił słonecznego światła, i patrzył
5 I, VII | podniósł, zakręcił światło, bo lubił oszczędzać na wszystkim,
6 I, IX | temu, tym bardziej że sam lubił sztukę i czuł potrzebę otaczania
7 I, IX | i żywszy w ruchach. Nie lubił wiele mówić i zwykle najważniejsze
8 I, IX | dobrze gnał i nie bardzo lubił, zaczął brać udział w rozmowie.~
9 I, XIV | przychodził, bo namiętnie lubił słuchać ich opowiadań o
10 I, XIV | uścisnął im ręce i wyszedł, nie lubił bowiem, żeby młodzież ośmielała
11 I, XVI | robotnik, i poszedł na miasto.~Lubił włóczyć się bez celu, przyglądać
12 I, XVI | fabrykom, węszyć po mieście, lubił oddychać tym rozdrganym,
13 II, II | to robił codziennie, bo lubił patrzyć, jak mu w oczach
14 II, II | obchodziło, ale sam nie lubił nawet ryzykować, a teraz
15 II, III | słabo, jakby ostatkami sił.~Lubił gwar potężnych maszyn; huk
16 II, XVIII| jakiś.~Trawiński, który lubił rzucać luźne myśli i spostrzeżenia,
17 II, XXIII| otaczania się przepychem nie lubił, a popisywać się przed drugimi
|