Tom, Rozdzial
1 I, II | się głuchy szczęk w innej stronie sali, to winda brała lub
2 I, II | chwilę pokazać się w innej~Stronie fabryki, przy składach węgla,
3 I, III | kulawa?~- Róża, ta po lewej stronie, ruda.~- Wczoraj była u
4 I, III | niby bomba wybucha w innej stronie teatru.~Twarze się podnosiły
5 I, III | fabryczki jakiejś, których w tej stronie miasta było dosyć.~Wielkie
6 I, V | uśmiechając się ironicznie na stronie.~- Dzień dobry.~- Przyjdź
7 I, V | rozkładając się po drugiej stronie drogi za wysokim parkanem
8 I, VI | gęsto rozrzuconych w tej stronie, obłamywane, zapomniane,
9 I, VII | koszary robotnicze po drugiej stronie ulicy, wprost okien gabinetu,
10 I, VIII| Kozłowskiego, który po drugiej stronie ulicy szedł za jakimiś kobietami
11 I, IX | naprzeciwko, po drugiej stronie ulicy, w głębi rozległych
12 I, XII | się i zaraz wyszli.~W tej stronie Piotrkowskiej, pomiędzy
13 I, XVI | rozciągały się po lewej stronie ulicy, u podnóża wysokiego
14 II, II | głowy, spacerował po drugiej stronie ulicy i zaglądał w oczy
15 II, IX | zagłębiona w fotelu po drugiej stronie stołu, mówiła dobitnym głosem,
16 II, XXII| onieśmielony, usiadł na przeciwnej stronie i cicho, trochę niepewnym
|