Tom, Rozdzial
1 I, IV | się jak świnia ostatnia; któż cię tak pobił?~- Nikt mnie
2 I, V | niedawno przyjechał do Łodzi.~- Któż taki? - pytał obojętnie,
3 I, VI | otwierał drzwi.~- A jest.~- Któż tam jest jeszcze?~- Są wszystkie.~-
4 I, VI | wyszłabym, to nie mój typ.~- Któż jest w twoim typie?~- Szukaj
5 I, VIII| kto? skąd? ile?~- Więc któż była owa piękność?~Nie powiedział
6 I, IX | nich wcale nie bierze.~- Któż teraz na brzegu?~- Z grubszych
7 I, IX | siadając obok niej.~- A któż by mógł być u mnie? - szepnęła
8 I, X | ja je wtrynię naszym.~- Któż kupił kapy?~- Młody Kessler.
9 I, XI | większą wartość obrazowi. Któż trzyma rondle w kuchni nie
10 I, XII | w kościele! - zawołał.~- Któż to ta ona, wybrana?~- Dowiesz
11 I, XIII| jemu będzie przyjemnie. - Któż to taki?~- Nasz ogrodnik.
12 I, XVI | Czy był uczciwym Bucholc? Któż się o to pytał! Pytano się
13 II, I | wyterkotała wszystko, bo któż się oprze niewiastce! Ho,
14 II, II | na ich przyszły kredyt. Któż je rozpuszczał?~Ludzie Grosglika,
15 II, VI | na której spoczywał.~- Któż was tu pilnuje, kto dogląda? -
16 II, VII | dzieciaku... usłyszeć mogą... Któż się tak przyznaje głośno
|