Tom,  Rozdzial

 1     I,  II   |      ich tam Pan Jezus niczego j nie żałuje, coby wszystkie
 2     I,  V    |    jesteś... no, już pan wiesz j my wiemy, co pan jesteś,
 3     I,  V    |        zyskami.~- Jestem A r y j c z y k, a ty jesteś Semita,
 4     I,  V    |  kopiejek, przeszły na jej po- j le, ale nie było i pacierza,
 5     I,  V    |    nowi byli kolor, ale to b e j c najpodlejszy.~Kozłowski,
 6     I,  VI   |        restauracyj, najohydnie j szych szynków, przed którymi
 7     I,  VIII |        łagodnego, wtedy był na j straszniejszy m.~- Gdzie
 8     I,  VIII |          Dobrze. Knoll, Zuker, J. Mendelsohn - kupują. Pierwszą
 9     I,  VIII |   jesteś, to nie podnoś kwesty j, których nie rozumiesz -
10     I,  XIV  |       kantorach.~Horn, jako na j zamożniejszy, bo był tylko
11    II,  II   |       zgnije w kryminale za mc j e czterysta rubli!~- To
12    II,  III  |      Idziesz pan już? Przyszli j mi pan kogo, dzisiaj nawet
13    II,  XI   |       cudny! - szeptał porwany j. rozrzewniony, całując ją
14    II,  XVIII|   podobną aferę - zakończył na j niespodziewanie j bardzo
15    II,  XVIII| zakończył na j niespodziewanie j bardzo wzburzony.~- Macie
16    II,  XXIII|        westchnień wznosiło się j tysiące rozpalonych spojrzeń