Tom,  Rozdzial

 1     I,  V    |      fabrykami swoimi. W dużym parku, graniczącym jedną stroną
 2     I,  V    |        mrozach.~W jednym końcu parku, pod czerwonymi murami fabryki,
 3     I,  XIII | odgłosie harmonijki, na szumie parku i na dalekim, głuchym odgłosie
 4     I,  XV   |   wlókł się ledwie i jeszcze z parku spoglądał z zawiścią bezwiedną
 5    II,  III  |      naznaczała mu spotkanie w parku Helenowskim przy grocie,
 6    II,  III  |       spiesznie do Helenowa.~W parku było bardzo cicho i chłodno.~
 7    II,  III  |     cieniem przejść do górnego parku, i zobaczył Horna z Kamą,
 8    II,  III  |        strony stawu, z górnego parku widział jeszcze ich głowy
 9    II,  III  |         rozlewając się w ciszy parku, czasem ryk zwierząt z menażerii
10    II,  III  |    Musimy już iść, bo muzyka w parku grać zaczyna, ludzi będzie
11    II,  III  |      który po wielkim obszarze parku rozlewał się słodkim szmerem
12    II,  XIV  |     olszynami.~Z prawej strony parku spoza drzew wychylały się
13    II,  XXIII|      znalazł się w helenowskim parku, nie wiedząc prawie o tym.~
14    II,  XXIII|        żalem powlókł oczami po parku - po pustym parku. Z wielką
15    II,  XXIII|    oczami po parku - po pustym parku. Z wielką goryczą myślał,