Tom,  Rozdzial

 1     I,  III  |   zapytał prędko.~- Nie. Powiem otwarcie, dlaczego nie przyjmuję
 2     I,  VIII |        Idź do niego, powiedz mu otwarcie. To jest taki dziwny fabrykant,
 3     I,  XI   |      rozwiniętej dumy byłaby mu otwarcie wyznała swoją miłość, aby
 4    II,  I    |     wcale za wiele.~- Przyznaję otwarcie, że było ich znacznie mniej,
 5    II,  II   |       Moryc pierwszy zapytał go otwarcie.~Ale Moryc milczał, przeczuwał,
 6    II,  VI   |       można o wszystkim pomówić otwarcie i po przyjacielsku. Pan
 7    II,  VII  |         dłużej .. - powiedziała otwarcie. - A ja nie mogłam znieść
 8    II,  XI   |        pogadania.~- Powiedz pan otwarcie, co mam dać za to?~- Określimy
 9    II,  XI   |          krzyknął.~- Mówię panu otwarcie, że pieniądze ulokowałem
10    II,  XI   |      Mówił długo, wyczerpująco, otwarcie.~Bankier się uspakajał,
11    II,  XIII |     postawić, ale w końcu rzekł otwarcie i prosto:~- Co pan dajesz
12    II,  XV   |       Dlaczego ciocia nie powie otwarcie, po co te półsłówka i kołowania.~-
13    II,  XV   | kołowania.~- Dobrze, wolę nawet otwarcie, bo mi niezręcznie i nie
14    II,  XV   |            Rozmów się z Karolem otwarcie, bo takie plotki potrafią
15    II,  XXIII|      staram się o pozwolenie na otwarcie drugiej.~- Zajmowanie się