Dzien

 1 1 |          zegar nie bił poprzednich godzin i dźwięk jego tętnił mi
 2 2 |           już ochotę do snu.~Kilka godzin jeszcze przepędziłem, to
 3 2 |           bardziej żem poprzednich godzin nie słyszał. Niebawem drzwi
 4 4 |             że spałem już od kilku godzin, gdy wtem nagle mnie obudzono.
 5 5 |     Postępowaliśmy tak przez sześć godzin i przybyliśmy do zwalisk
 6 13| przemoczonej odzieży i przez kilka godzin musiałem zostawać w tym
 7 25|      nędzne dziesięć lub dwanaście godzin z rzędu jednemu obliczeniu.
 8 49|    wymagano po nim, zaledwie kilka godzin z rana mu zajmowała, mógł
 9 49|       rocznie około trzech tysięcy godzin obrócić na dokonanie swego
10 49|        czterdziestu pięciu tysięcy godzin. W istocie, nadzwyczajna
11 50|           tak dalej mówił:~W kilka godzin po moim przyjściu na świat
12 54|          już, jak przedtem, całych godzin tej rozrywce, zaledwie kilka
13 60|   zanurzała się, znikała i w kilka godzin potem wracała. W istocie,
14 61|           postępowałem przez kilka godzin w ciemności. Nareszcie spostrzegłem
15 61|        zmieniać. Po upływie trzech godzin wykułem więcej złota, aniżeli
16 64|          jednak znosić przez osiem godzin bez przerwy. Gdy zatrzymaliśmy