Dzien

 1 7 |          rozłożystego dębu w końcu ogrodu. Dla ułatwienia ucieczki
 2 7 |           to najozdobniejsza część ogrodu; nie wątpiłem, że całe towarzystwo
 3 13|        wyszliśmy na przechadzkę do ogrodu. Zaledwie uczyniliśmy kilka
 4 27|        zatrzymaliśmy się u wejścia ogrodu. Zaniesiono mnie do pawilonu
 5 32|       pustelni, położonej na końcu ogrodu, i oznajmiono za pomocą
 6 38|          potoku naprzeciw pięknego ogrodu, gdzie ujrzałem śpiącego
 7 41|     Ricardiego, zwróciłem kroki do ogrodu i zaszedłem do jaskini osłoniętej
 8 41|            służące na drugim końcu ogrodu, pobiegłem wice i przysłałem
 9 41|        pani.~Następnie wyszedłem z ogrodu, rozmyślając nad tym, co
10 41|         wejściem dostaliśmy się do ogrodu, weszliśmy w jakąś ciemną
11 42| przybyliśmy do willi, zeszliśmy do ogrodu, po czym piękna posłanniczka
12 48|           zaprowadził Cornadcza do ogrodu ojców celestynów i usiadłszy
13 50|     setnego. Nazajutrz udał się do ogrodu ojców celestynów i zastał
14 58|           posiedzeniu poszedłem do ogrodu złączyć się z księżniczką