Dzien

 1 1 |  ciekawością zbliżyłem się więc do szubienicy. Widok jej był tym obrzydliwszy,
 2 2 |        wierzch, oparłem się o słup szubienicy i jąłem dokoła spoglądać
 3 2 |        jakie im ktoś z wierzchołka szubienicy świadczył, osłupieli przez
 4 2 |          pół umarły uciekałem spod szubienicy. Wlokłem się, sam nie wiedząc
 5 5 |      widziałeś ich powieszonych na szubienicy, ale to nie przeszkadza,
 6 7 |            przechodząc w nocy obok szubienicy, zwłaszcza gdy księżyc świecił,
 7 13|         znalazłem się u wejścia do szubienicy, na której dawnym zwyczajem
 8 13|            że zapuściłem się aż do szubienicy dwóch braci Zota.~- Zastałeś
 9 14| roztargnienie zaprowadziło mnie do szubienicy dwóch braci Zota. Zastałem
10 18|           trójkąta, czyli do spodu szubienicy. Wtedy mógłbyś powiedzieć.
11 25|     zatrzymał. Ujrzałem się u stóp szubienicy obciążonej dwoma wisielcami,
12 40|    ciekawość podszedłem do jakiejś szubienicy, stojącej tuż przy drodze.
13 40|           Gwadalkwiwiru, niedaleko szubienicy braci Zota, gdzie znaleźli