Dzien

 1 3 |    wylądowałem w Kadyksie. Don Henryk de Sa zajął się mną, jak
 2 18|      tym wszystkim - dodał don Henryk - ze wszystkich balkonów
 3 18| Dowiedziałem się nawet, że don Henryk zamierza wyjechać do Villaca.
 4 19|       majątek.~Ojciec mój, don Henryk, i brat jego, don Karlos,
 5 19|       jedynie miłością własną, Henryk zaś, który tylko dla niej
 6 19|      przez gońca, zamiast "don Henryk", podpisał "don Karlos Velasquez",
 7 19|       zuchwalstwa i biedny don Henryk, cały zmieszany, odchodził.~
 8 19|       zmarszczył brwi, ale don Henryk uprosił go. aby przebaczył
 9 19|      już zupełnie ułożony. Don Henryk opuścił bal. Blanka nie
10 19|  stawał się coraz kwaśniejszy, Henryk tłumił swoją boleść, Karlos
11 19| Przebacz, książę - odrzekł don Henryk - ale majątek twój w całości
12 19|       rzekł:~- Blanko! Blanko! Henryk wkrótce się ze mną złączy.
13 66|      przybyć do Hiszpanii. Don Henryk de Sa, wielkorządca Kadyksu,