Dzien

1 9 |   wersetu i gdy go ukończyłem, lampa z mego stołu zsunęła się
2 27|      że moje więzienie oświeca lampa, zawieszona w pobocznym
3 56| pochodziło. Kobieta w bieli, z lampą w ręku, obeszła wolnym krokiem
4 56|   przeszła na drugie i znikła. Lampa zbyt blado ją oświecała,
5 56|       jakaś kobieta w bieli, z lampą w ręku, że długo spoglądała
6 56| Kobieta w bieli pokazała się z lampą w ręku, zbliżyła do kolebki,
7 56|         jedną nogą drewnianą i lampą w ręku. Zbliżył się do dziecka,
8 64|      się ze sobą wydrążeniami. Lampa oświecała wejście do mego