Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library | ||
Alphabetical [« »] cyfra 1 cyframi 1 cyfry 3 cygan 63 cygana 10 cyganami 4 cyganek 3 | Frequency [« »] 64 rodzaju 64 slowach 64 wprawdzie 63 cygan 63 cyganów 63 historia 63 jednym | Jan Potocki Rekopis Znaleziony w Saragossie IntraText - Concordances cygan |
Dzien
1 11| nieznośniejsza.~Natenczas stary Cygan zaprowadził mnie do swego 2 12| przygód?~- W istocie - odparł Cygan - od czasu gdy zacząłem 3 12| Odpowiedziawszy mi tymi słowy, Cygan tak dalej mówił:~- Wspominałem 4 13| ich obu wiszących? - rzekł Cygan,~- Jak to? - przerwałem - 5 19| pańskie rozkazy - rzekł Cygan - natychmiast poślę kilku 6 20| Nie inaczej - odpowiedział Cygan, po czym tak dalej mówił:~- 7 26| towarzyszką.~- Wszelako - rzekł Cygan, sam sobie przerywając - 8 26| Pozwól pani - odrzekł Cygan - abym poświęcił kilka chwil 9 26| jednogłośnie niecierpliwość Rebeki, Cygan zaś, wyprawiwszy człowieka, 10 26| na murze cmentarnym.~Gdy Cygan doszedł do tego miejsca, 11 26| przez całą noc nie zasnę.~Cygan przyrzekł zadośćuczynić 12 26| umarły z przestrachu.~Gdy Cygan doszedł do tej części swych 13 27| jeszcze zostaliśmy na miejscu. Cygan miał czas wolny; Rebeka 14 27| przyjdę cię odwiedzić.~Gdy Cygan doszedł do tego miejsca, 15 28| Mogę zaręczyć - odrzekł Cygan - że wiernie powtórzę słowa 16 28| nasze zawsze żyją razem.~Gdy Cygan doszedł do tego miejsca 17 29| Zebraliśmy się dość wcześnie i Cygan, mając czas wolny, tak dalej 18 29| do domu naprzeciwko.~Gdy Cygan doszedł do tego miejsca 19 29| sumę wszystkiego, co nam Cygan opowiada, mogę otrzymać 20 31| zażądał spowiednika.~Gdy Cygan doszedł do tego miejsca, 21 32| zebraliśmy się wszyscy; Cygan zdawał się być wolny, Rebeka 22 32| handlowy w Kadyksie.~Gdy Cygan doszedł do tego miejsca, 23 32| ciągnąć twoją rzecz dalej. Cygan tak dalej mówił:~- Ińigo 24 32| z domem braci Moro.~Gdy Cygan kończył te słowa, przysłano 25 33| zniknęła nam z oczu.~Gdy Cygan doszedł do tego miejsca, 26 34| spożyliśmy lekki posiłek. Cygan, mając czas wolny, tak dalej 27 34| wróciła do swojej karety.~Gdy Cygan doszedł do tego miejsca 28 35| zupełnie, wieczorem zaś Cygan, mający wolny czas, tak 29 35| chciała mnie uwiadomić.~Gdy Cygan doszedł do tego miejsca, 30 35| nie powróci.~W istocie. Cygan nie pokazał się więcej i 31 36| w górach. Nad wieczorem Cygan, mając czas wolny, tak dalej 32 36| w całym Madrycie.~Gdy to Cygan mówił, jeden z jogo podwładnych 33 40| niegdyś przy wicekrólu. Cygan odrzekł nam, iż wie, że 34 40| się nie mylisz - odparł Cygan.~- Trzeba by koniecznie - 35 40| już o tym - odpowiedział Cygan - i tej jeszcze nocy każę 36 41| naczelnikowi pewne moje uwagi; ale Cygan o wschodzie słońca kazał 37 41| polecenie. Po jego odejściu Cygan rzekł do mnie:~- Dawnymi 38 41| przynajmniej uchodzi - odpowiedział Cygan. - Za panowania Arabów nazywano 39 41| margrabiego.~Podczas gdy Cygan oprowadzał swoich gości 40 42| miejsca swojej powieści, Cygan, mając ważne sprawy do załatwienia, 41 46| do swego urodzenia, ale Cygan nie chciał żadnym sposobem 42 46| tak nam się dali we znaki. Cygan szydersko uśmiechnął się 43 46| moich ludzi - odpowiedział Cygan - dla dowiedzenia się o 44 46| podzielają z nią strawę.~Gdy tak Cygan mówił, Velasquez tymczasem 45 47| czterdziesty siódmy~Nazajutrz Cygan oznajmił nam, że oczekuje 46 47| potrzebuje jego usług.~Gdy Cygan domawiał tych słów, jeden 47 48| gdy zebraliśmy się razem, Cygan, ulegając powszechnym naleganiom, 48 48| należącym do ministerium.~Gdy Cygan domawiał tych słów, odwołano 49 50| wkrótce twardym snem zasnąłem.~Cygan, domówiwszy tych słów, prosił 50 51| zamordowanego hrabiego de Peńa Flor.~Cygan, domawiając tych słów, musiał 51 52| moim własnym czole.~Gdy Cygan domawiał tych słów, jeden 52 55| się o zwykłej godzinie i Cygan, mając czas wolny, tak dalej 53 55| zamknęła za nami drzwi.~Gdy Cygan domawiał tych słów, jeden 54 56| się o zwykłej godzinie i Cygan, mając czas wolny, tak nam 55 56| dla młodego człowieka!~Gdy Cygan domawiał tych słów, dano 56 57| jakichś ważnych wypadków. Cygan wysyłał posłańców na różne 57 57| padłem bez zmysłów.~Gdy Cygan doszedł do tego miejsca 58 58| pięćdziesiąty ósmy~Wieczorem Cygan tak mówił dalej:~DALSZY 59 58| dziecięciem na ręku.~Gdy Cygan kończył te słowa i wszyscy 60 59| oczekiwaliśmy wieczoru. Cygan zastał nas już od dawna 61 59| zająć się sprawami hordy, Cygan opuścił nas więc, zostawiając 62 60| Dzień sześćdziesiąty~Cygan nazajutrz tak dalej mówił:~ 63 60| srogo mnie karzesz!~Gdy Cygan domawiał tych słów, spostrzegł,