Dzien

 1 1  |      jakiegoś zabudowania, żadnej drogi prócz tej, którą przyszedłem,
 2 1  |        żadnego śladu.~Miałem dwie drogi przed sobą: albo wrócić
 3 1  |           inne zaś po hiszpańsku.~Drogi Alfonsie, nie uwierzysz,
 4 1  |           któż śmie o tym wątpić! Drogi Alfonsie, jaka szkoda, że
 5 2  |        dość znacznym oddaleniu od drogi, ale gdy głód zaczął mnie
 6 2  |           i w te słowa zaczęła:~- Drogi Paszeko, nadeszła chwila,
 7 2  |       twoja macocha, drżę z zimna Drogi Paszeko, zrób mi miejsce
 8 2  |         drugi stanął mi w poprzek drogi. Zatrzymał się, wytrzeszczył
 9 3  |           na miejscu Trivulcja?~- Drogi ojcze - odpowiedziałem -
10 3  |        skały, stanął mi w poprzek drogi i rzekł:~- Czy senor nazywasz
11 3  |    manowcami w góry i po godzinie drogi ujrzałem przed sobą warowny
12 3  |   pięknych Afrykanek. Miałem dwie drogi przed sobą: albo zdradzić
13 4  |           te słowa się odezwał:~- Drogi, kochany synu, podziękuj
14 4  |    poznajesz je? Ciągle milczysz? Drogi synu, niech cię to wcale
15 5  |        całe życie. Masz więc dwie drogi przed sobą: albo dać żonie
16 5  |     Jeżeli chwycisz się pierwszej drogi, ofiaruję ci leszczynową
17 5  | podstawach~niż poczucie honoru.~- Drogi Alfonsie - rzekła Emina -
18 6  |           któremu honor był mniej drogi niż pieniądze, postanowił
19 6  |          czego żądasz ode mnie.~- Drogi Alfonsie - przerwała Emina -
20 7  |      bardziej namiętna. Jednakże, drogi Alfonsie, musisz ponowić
21 8  |           uszliśmy jeszcze połowy drogi, gdy spotkaliśmy pustelnika,
22 9  |        pod tym nazwiskiem o dzień drogi stąd posiadam piękny zamek.
23 9  |        zamek oddalony był o dzień drogi, jak nam powiedział Ben
24 10 |       mały Murzynek nie zapomniał drogi, widzę bowiem, że wystarał
25 12 |        zwłaszcza zaś na zakrętach drogi lub innych miejscach podejrzanych.~
26 13 |   przyszła mi myśl. aby zboczyć z drogi i zwiedzić Salerno Ciekawość
27 14 |   zwierzyńcowym. Nagle zboczyły z drogi i po chwili znowu się pokazały,
28 14 |    wszelako nie obrał najkrótszej drogi. Spostrzegłam jego nieposłuszeństwo,
29 18 |      mogło nas słyszeć, rzekła:~- Drogi Alfonsie, zaklinam cię,
30 19 |         po czym rzekł do niego:~- Drogi stryju, poczciwina ambasador
31 19 | serdecznie cię całują.~- Ależ mój drogi synowcze - przerwał książę -
32 19 |         uchodzi za zuchwalstwo.~- Drogi stryju - odpowiedział Karlos,
33 19 |    rozpaczy rzekł do mego ojca:~- Drogi Henryku, chociaż brat twój
34 19 |           wówczas mi naznaczał.~- Drogi Henryku - odparł minister -
35 19 |          często zbaczał z surowej drogi przepisów, bądź to ułatwiając
36 20 |           chce armie sprowadzić z drogi zaszczytów i obdarzyć nowym
37 21 |  pełnieniu obowiązków i dodała:~- Drogi Hiskiasie, oto są banany
38 21 |         siebie imperium rzymskie. Drogi mój Antoniusz otrzymał wschód
39 22 |           powiesz na to wszystko, drogi przyjacielu? Czy trwasz
40 25 |      doliny, ciągnącej się wzdłuż drogi, na której wówczas się znajdowaliśmy.
41 27 |           powiedzieć, zszedłszy z drogi cnoty, nie czuła się godna,
42 27 |        szyfrem, ale zaklinam cię, drogi ojcze, przeczytaj mi ten
43 29 |          kilka kroków ode mnie.~- Drogi Hermosito - rzekłam - twoja
44 29 |           się otwarcie mnie z tej drogi sprowadzać, prosił, abym
45 30 |         obóz Cyganów. Żegnam cię, drogi Alfonsie, oby święty nasz
46 31 |         komtur, przeor nowicjatu? Drogi przyjacielu, niechże cię
47 41 |     rozłożyłem mój własny obóz.~- Drogi przyjacielu - odrzekł margrabia -
48 42 |       moich Kasztanach i o tobie, drogi Cecco, który miałeś mnie
49 42 |          przyjęty.~- Przebacz mi, drogi wuju - rzekła - kochany
50 50 |           i rzekł:~- Błażeju, mój drogi Błażeju, chcę cię jeszcze
51 51 |     Posłuchaj mnie, nasz kochany, drogi, najmilszy gościu! Znajdujesz
52 57 |          przeto nad wyborem innej drogi. Powrót księcia Arcos ani
53 57 |         mój przyjacielu, że różne drogi prowadzą do tego samego
54 58 |         tak dobrze się znalazł.~- Drogi ojczymie - odpowiedziałem -
55 60 |        Długo nie mogłem rozpoznać drogi, nareszcie odnalazłem zamek
56 62 |     pracował nad żyłą złota i kuł drogi kruszec, o ile możności
57 62 |          Kairuanie, o jeden dzień drogi od Tunisu, podbił całą Afrykę
58 63 |      zalała się łzami i rzekła:~- Drogi Masudzie, choroba twoja
59 63 |         rozłączyć się z wróżką.~- Drogi ojcze - zawołałem - pozwól,
60 Dod|           poznałeś szlachciców.~- Drogi mistrzu - odparłem - nie