Dzien

 1 2 |          samej stajni, gdziem go wczoraj zostawił. Dzielny mój gniadosz
 2 3 |            zapominasz waćpan, że wczoraj miałem zaszczyt pokazywać
 3 3 |   dostałem się do Venta Quemada, wczoraj zaś wieczorem do twojej
 4 8 |        plecionki z włosów, którą wczoraj jeszcze miałem na sobie?~
 5 8 |    Przypomniałem sobie, że Emina wczoraj zawiesiła mi na szyi plecionkę
 6 10|      chodziło o wieczerzę, którą wczoraj wyprawił był swoim przyjaciołom,
 7 10|       Orlandyna - ten sam, który wczoraj chełpił się swą umiejętnością!~-
 8 10| zapewniam cię, że to, co robiłem wczoraj, jest niczym w porównaniu
 9 11|     Alfonsie - rzekła - chciałeś wczoraj znienacka dostać się do
10 14| przepędzić noc w Venta Quemada i wczoraj wyruszyłam w drogę. Późno
11 18|         będę ciągnął dalej rzecz wczoraj zaczętą.~Rebeka odpowiedziała,
12 18|         CYGANÓW~ Właśnie gdy nam wczoraj przerwano, opowiadałem,
13 18|          Łaska, jaką okazałem mu wczoraj, uczyniła go śmielszym;
14 18|        stołu. Usiedliśmy tak jak wczoraj. Pierwsze danie przeszło
15 18|         pamiętam bardzo dobrze i wczoraj jeszcze wszystko to opowiadałam
16 19|       sarabanda, którą tańczyłem wczoraj? Sam Ludwik XIV był z niej
17 22|       twoim domu schronienie. Od wczoraj porzuciłem dwór. Zamkniemy
18 26|    doprowadza ją srogość, z jaką wczoraj się z nią obszedłeś. Odmówiłeś
19 26|        ich w świeży dół wykopany wczoraj.~Zaledwie kapucyn dokończył
20 31|      Nazajutrz jedna z poznanych wczoraj kobiet zbliżyła się do mnie
21 32|         wszystkimi towarzyszami. Wczoraj zjadłem ostatni kawałek
22 32|      jedną uwagę. Głos, słyszany wczoraj, powiedział ci to, co mogłeś
23 34|         don Lopez, że oddałem ci wczoraj wielką przysługę: niby niechcący
24 34|        samej ławki, na której ją wczoraj widziałem, i tak dalej mówiła:~-
25 35|      Obfitość przedmiotów, jakie wczoraj wam wykładałem, nic pozwoliła
26 35|       tej samej ławce, na której wczoraj ją widziałem, opłakać tam
27 35|       Suarezie, rozgniewałam się wczoraj na ciebie, gdyż nie zrozumiałam,
28 35|       jak ten, którego widziałam wczoraj. Przynieśli stół, nakryli
29 35|         i dobra siostra przyszła wczoraj pod nasze okna jedynie po
30 35|      którym senor widziałeś mnie wczoraj.~Zostawszy żoną don Cornadcza,
31 35|   hrabiego de Peńa Flor, którego wczoraj zamordowano. Dowiedzieliśmy
32 35|        mi ludzi przyszło do mnie wczoraj z wekslem na sto dublonów,
33 39|         te słowa:~- Starałem się wczoraj objaśnić wam elementarne
34 40|         jak ty, senor, nic znam. Wczoraj rano przez ciekawość podszedłem
35 44|  Zaprowadź go do kamienia, który wczoraj wynaleźliśmy, i proś, aby
36 47|     widzę, senor don Jose tutaj? Wczoraj miałem zaszczyt spotkać
37 54|     kolczyki, jakie pani Avadoro wczoraj miała na sobie. warte są
38 55|         wyjeżdżam, jak ci to już wczoraj mówiłam, przepędzę jakiś
39 62|        taką samą ilość złota jak wczoraj. Wieczorem poszedłem do