Dzien

501 65 |                  posąg jego konia, który już był konsulem; Jerozolima
502 65 |                 ulituj się nade mną! Mam już dwie kule w piersiach i
503 65 |              Mamun - bądź spokojny, nikt już o nim nie myśii;~wszelako
504 66 |                była z nauką.~Teraz znasz już całą tajemnicę naszego podziemnego
505 66 |                   które zapewne niedługo już będzie trwało. Wkrótce usłyszysz,
506 66 |                materiałów, ale będzie to już ostateczna nasza ucieczka.~
507 66 |                 starej wieży, gdzie mnie już oczekiwała wieczerza i wygodne
508 Zak|         przedstawiany mi przez Mora, był już od dawna ułożony przez moich
509 Zak|                 o moim przybyciu, czekał już na mnie w przystani. Tego
510 Zak|              żyła złota zewsząd dochodzi już końca. Senor Moro raczył
511 Zak|                moim przybyciu. Wiedziano już o tym w mieście i całą zatokę
512 Dod|             tajemniczym zjawisku, marzył już tylko o spotkaniu z panią
513 Dod|                powiedz mi, czy napisałeś już satyrę dla don Busquera.~-
514 Dod|        Maltańskim. Gaspar Suarez przybył już z Kadyksu i rozpytywał o
515 Dod|                planu, wykonanie jej jest już daleko posunięte. Ale zanim
516 Dod|                neapolitańczyk nie wątpił już, że wstążka w liście zastępowała
517 Dod|               sali. Dziś nie będziesz mi już potrzebny. Zapewne mocno
518 Dod|                sprzymierzeńca nie sposób już było wątpić w powodzenie
519 Dod|               głowę: w duszy widział się już małżonkiem Beaty. Wróciwszy
520 Dod|                 Suarez, pełen oburzenia, już miał mu zaprzeczyć, ale
521 Dod|                Gaspar Suarez nie panował już nad sobą i bez wątpienia
522 Dod|     niezadowolenie z twego postępowania.~Już poprzednio syn twój, Lopez
523 Dod|               powrócił do Kadyksu.~Lopez już od piętnastu dni był szczęśliwym
524 Dod|              ojca; piękna Geta zajmowała już dom z drugiej strony uliczki.